Skocz do zawartości

Domiiniika

Forumowicze
  • Postów

    804
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Domiiniika

  1. Siema!

    Ja w tym roku lecę na Litwę i Łotwę i mogłabym się podłączyć pod ten wyjazd.

    W Wilnie mam rodzinę, także tam nocleg i informacja turystyczna są zapewnione.

    Poźniej marzy mi się, żeby odbić na Białoruś, bo tam mieszkają moje obie babcie, ale pomysł ryzykowny na samotną wyprawę tam, no i z wizą jest mega ciężko. Także wstępnie te dwa kraje.

  2. Ja dowiedziałam się właśnie, że w piątek pomiędzy Bożym Ciałem a sobotą mam niestety do pracy :(

    Podejrzewam zatem, że podczepię się na Mazury do kogoś z końcem czerwca.

  3. Piątek popołudniu

     

    Dopiero zobaczyłam post :(

     

     

     

    i co z tym dogadywaniem;) Domiiniika rzuciła hasło, znalazł się odzew to teraz milczy, cykor:P

     

     

    No co poradzisz ;-)
    Ja wieczorami mam czas wolny na jeżdżenie
  4. Cześć!

     

    Dostałam dziś paczkę od Dominika z żółtymi naklejkami "Patrz w lusterka. Motocykle są wszędzie"

    Oczywiście, poza tym, że będę je zostawała w różnych miejscach, chciałabym też rozdysponować je wśród pojedynczych osób.

     

    W zwiazku z tym, proszę o kontakt telefoniczny: 887 188 730 (nr Orange, który kiedyś udostępniałam jest nieaktualny) albo na PW.

     

    http://www.voila.pl/311/z1wee/index.php?get=1&f=1

     

  5. Dziś otrzymałam wiadomość od koleżanki, która zamiast jednej z rąk - ma protezę, prawdopodobnie taką, która sięga aż do ramienia. W skrócie napisała mi, że bardzo chciałaby jeździć motocyklem i dowiedzieć się więcej na ten temat. Chciałaby ponadto wiedzieć, czy z jedną ręką też da się jeździć, czy da się tego nauczyć mimo, że nigdy nie próbowała...

    To pytanie wywołało we mnie trochę smutku, trochę refleksji. I pytań.
    Jak to, moi drodzy, wygląda formalnie, z perspektywy polskiego prawa - czy osoba w takiej sytuacji ma jakiekolwiek szanse na otrzymanie zgody lekarza do ubiegania się o prawo jazdy na kat. A, czy jakieś zapisy to regulują?
    I jeśli taka opcja możliwa, to podążając tym tropem, jak wygląda kurs, egzamin, itp.?

    Wiem, że w przypadku kat. B kursanci zdają w aucie do tego przystosowanym i o prawo jazdy mogą się ubiegać osoby posiadające minimum dwie sprawne kończyny, a jedną z nich musi być rękao prawo jazdy mogą się ubiegać osoby posiadające minimum dwie sprawne kończyny, a jedną z nich musi być ręka

    o prawo jazdy mogą się ubiegać osoby posiadające minimum dwie sprawne kończyny, a jedną z nich musi być

    o prawo jazdy mogą się ubiegać osoby posiadające minimum dwie sprawne kończyny, a jedną z nich musi być ręCo zatem z kat. A, czy jest to praktycznie możliwe?
    I jeśli nie, to jak jej o tym powiedzieć...

     

     

  6. Jak ja widzę kogoś w koszulce "lubie zapie**alać", bo ma litra i jeździ na jakieś,pożal się Boże, spoty pod kolumnę, to tracę zaufanie do takiego człowieka. Dobry interes z koszulkami na głupocie innych ;-)

  7. Uwago odośnie warsztatu dziennikarskiego w ogóle mnie nie interesują, bo dziennikarz jest dla widza/czytelnika/słuchacza, a nie dla własnego warsztatu.

     

    Skoro te uwagi Cię nie interesują, to dlaczego wytykasz Mickowi błędy językowe? :-) Przecież to też element poprawnego rzemiosła, nie tylko owy wspomniany "nudny" schemat transmisji i komentarzy. Warsztat to naprawdę szerokie pojęcie, dlatego też nie kwestionowałabym jego istotności w tak pochopny sposób.

  8. Zaraz mnie tu połowa z Forumowiczów zlinczuje, ale Mick to już naprawdę pierniczy, jak potłuczony - nie dość, że weekend w weekend opowiada te same historie (Adam próbuje komentować to, co dzieje się na torze, a Mick znów historie "żółtej ciżemki" sprzed tygodnia czy miesiąca...).

     

     

    Co Ty opowiadasz :) To się nazywa "background" i w każdego rodzaju dziennikarstwa, czy to radiowym, czy prasowym, więc podejrzewam, że i w komentatorstwie należy go używać. To nie opowiadanie "tych samych historii", tylko dbanie o poprawny warsztat. Zadaniem dziennikarza jest przedstawienie odpowiedniego zarysu sytuacji, historii i smaczków, jeżeli jest taka potrzeba. Wierzę, że oglądasz wszystkie wyścigi, ale nie każdy robi tak samo. Powtarzanie jest istotne, kiedy przed telewizorem siada nowy widz, w trakcie transmisji. Może Ciebie rzeczywiście to nudzi, ale tak musi być i tyle. Nie słyszałam o innych praktykowanych formach i raczej długo jeszcze nie będzie inaczej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...