Skocz do zawartości

bohen

Forumowicze
  • Postów

    366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bohen

  1. Witam

     

    Chciałbym zakupic nowego enduraka, lecz wczesniej prosze o porade, ponieważ jest kilka ważnych elementów które podczas wyboru moto są istotne a sam nie bardzo moge sobie z nimi poradzić:

    Obecnie mam KTM GS 250 z silnikiem MZ 250. Powód dla którego chce go zmienić, to zbyt słabe osiagi, które oferuje ten piecyk. Jeżdżąc lubie docierac w coraz to nowe miejsca, co wiąże sie z coraz dalszymi wyjazdami (do sąsiednich miejscowosci, przeloty po drogach asfaltowych, na moto nie mam kwitów niestety, nie chce ryzykować spotkania z pałami i pozbycia sie motorka, a z v maxem w okolicach 70 km/h to nie poszaleje).

    Budżet to ok 5000 zł

    Chciałbym połaczyć dwie cechy których sie nie da, czyli żywotność i małe spalanie (jak np. xt 600) z dużą mocą, dobrym zawiasem i niską masą (np kx 250).

    - głównie jeżdże sam dlatego zalezy mi na małej masie zeby w razie czego np. moto mozna było samemu wyciągnąć z błota, czy żeby było lżej zapchac do garazu w razie awari

    - chce zeby silnik był łatwy w obsłudze jako ze mechanike zaczynam się dopiero uczyć- czyli celuje w 2T

    - z drugiej strony nie chce wozic na plecach kanistra z benzyną - czyli znowu 4T (słyszałem o spalaniach niektórych 2T)

    - chciałbym coś zarejestrowanego (chociaz czy ja wiem, czy mając powiedzmy ponad 40 koni po tyłkiem pały w razie zauwazenia mnie maja jakieś szanse - bo obecnie to troche sie czaje przed nimi. Na pewno wtedy prędkośc przelotowa po asfaltach wzrosła by do ponad 100 km/h,)

    - chciałbym alby silnik miał "dół" (tyczy sie ewentualnych 2T) - poniewaz jeżdże w urozmaiconym terenie

    - boje sie zatarcia 4T -wiadomo dlaczego- ponieważ lubie pojezdzić po takich powiedzmy odcinkach trialowych (czasem tak to mnie wciąga ze moge się zapomniec i poprostu przegrzac piecyk)

     

    Wiem ze to zagmatwane, ale chyba doświadczenia mi przybyło i czuje potrzebe zamiany motocykla, dlatego prosze Was o porade

    Wiem ze nie istnieje złoty srodek.

    Z góry dzięki

  2. Witam wszystkich

     

    Zastanawiam sie nad kupnem nowego enduraka ale mam problem co do wyboru konkretnego modelu. Na zakup moge przeznaczyć ok 2500. Z jednej strony potrzebuje motocykla trwałego (czyli najlepiej nie wysilony 4T, jak np yamaha XT 600) ale z drugiej strony chciałbym aby moto miało zawieszenia przystosowane do skoków (czyli np jakiś cross) i było w miare lekkie. Rozglądając się w temacie mam problem, bo naprzeciw siebie stoją sprzęty typu kawasaki kmx 125, aprilia rx 125, itp...(mała masa) vs yamaha xt 600, kawasaki klr 600 (moc)

     

    Sprzęt będzie uzytkowany średnio co 2 tyg po 2 godziny.

  3. witam

    Ja swoją dzielną Jawe 350 uzytkuje w terenie więc akurat dla mnie jest zaletą ze nie trzeba uzywac reki do wciskania sprzęgła. Mozna wtedy cały czas mocno trzymac kierownice obiema rękoma. Długi skok dzwigni - czy ja wiem czy przeszkadza - w sumie to odrywam noge od podnóżka na pół sekundy (a i to niezawsze). Najlepsze jest to ze od kiedy ją mam ( czyli przez półtora roku tłuczenia sie w terenie, błota, wody, skoków i gleb) tylko 1 raz odmówiła współpracy (wymieniłem świece i zapaliła) - nawet ładowanie działa i kontrolka luzu. Nic od wibracji nie popękało ani sie nie odkręcało - czemu sam sie dziwie. Ogólnie jawa daje rade .

    Pozdro

     

     

  4. Dokładnie tak, weź ich w jakies trudne miejsce gdzie oni nie dadzą rady i pokaż im jak się jeździ i ile im jeszcze do Was brakuje, udowodnij im ze sa tylko mistrzami "prostej" i tyle. Niech nabiora troche pokory.

     

    Tam gdzie ja jeżdże "niekulturalnych" offroadowców wykurzyła policja. Wiadomo, polonezem ich nie złapali ale byli upierdliwi i wtedy gdy chłopaki szeleli na motorkach, oni kręcili sie po okolicznych drogach polnych. Pare takich akcji i chłopaki odpuscili po 3 miesiącach.

  5. witam

    ja bym równiez polecał konkurenta xl 125 czyli dr 125 (podobne w exploatacji), ewentualnie zwykłą XL 250 ( te starsze roczniki sa stosunkowo niskie więc dobrze się bedzie jeździc - podpierac nogami w razie czego).

     

    Jest jeszcze inne wyjście, [ zapewne śmieszne co dla niektórych, no ale jednak ] - (w zalezności od tego jaki fundusz chcesz na to przeznaczyc). Bo jeśli chcesz jak najmniej kasy przeznaczyc na moto to możesz kupic zwykła MZ ETZ 150 i założyc odpowiednie opony do niej.

    Przeciez nie musisz przejeżdżać całej Twojej trasy na czas - bo to nie zawody. Chodzi o to żeby wogle przejechac a z tego co pisałes odnosnie terenu po którym sie poruszasz to wydaje mi sie że MZ da rade spokojnie (wnioskuje to po swoim skromnym doswiadczeniu).

     

    Ale to tylko moje zdanie.

  6. witam

    pewnie i tak juz zdecydowałas że wybierzesz cos w 125 4T. Ja jednak rozwazylbym jeszcze konkurencje Yamahy xt 350 czyli honde xl ale 250. Mocy ma ok 22 KM, czyli tyle co np. MZ 250, ale na pewno nizszą mase no i sposob oddawania mocy jest lagodniejszy. Do 4 kola znajdziesz na pewno ten sprzet. Moja (Z)Jawa 350 jest bardziej nieprzewidywalna od xl 250.

    pozdro

  7. witam

     

    Nie wiem czy jest to jeszcze aktualne ale jakis czas temu w TV chyba w V max'ie oglądałem repotraż o jedynym w Polsce motocyklu przystosowanym do hillclimbingu, Kawasaki KLX 650R, z przedłużonym wahaczem . Z tyłu zamiast normalnej opony miał do felgi przyspawane takie płaty z blachy połączone łańcuchami w razie oderwania sie którejś. Musze powiedziec że fajnie to wyglądało a jak fajnie jeździło zwłaszcza że miało NOS'a ( o ile dobrze pamiętam)

     

    Patrząc na te motorki z filmiku i na ich przyspieszenia pod górke to nawet nie chce wiedzeieć jak to przyspiesza po prostej.

     

    pozdro

  8. Nie mowie tu o zadnych XTkach XLkach itp bo te motocykle z maszynami terenowymi mają tylko wspólne uniesione błotniki mrugacz.gif

     

    O tu sie z Tobą nie zgodze. Moje zdanie jest takie że wiele zalezy od umiejętnosci kierowcy i czasem dobry kierowca objedzie np. na xl 600 kierowce z mniejszymi umiejetnosciami na "lepszym" (czyt. lżejszym / z lepszymi zawiasami / nowocześniejszym / itp) motocyklu.

     

    Jakby na to nie patrzeć to te motocykle klasyfikowane są jako enduro więc text że " te motocykle z maszynami terenowymi mają tylko wspólne uniesione błotniki" jest chyba niewłaściwy.

     

    Takie jest moje zdanie

     

    pozdrawiam

  9. Witam

    Jako że ostatnio nie mam czasu to rzadko pisze. Zawory są (ssące maja minimalnie za duzy luz). Po wstepnej konsultacji to albo łańcuch rozrządu albo napinacz, albo luz na sworzniu. Jeszcze musze zrobic jak piszesz jannikiel. A jak sprawdzić czy to poszedł napinacz i łańcuch rozrządu lata i obija sie o obudowe wewnątrz cylindra.

    Ten hałas to może nie jest taki stukot do końca - to jest raczej takie jakby terkotanie. Chłopaki pomóżcie, co to może być??

    Pozdro

  10. Witam

     

    Niedawno miałem taka dziwną przypadłość. Otóż jechałem na trasie ok 120km/h z lekkiej górki, przede mną samochód skręcał w prawo, więc puściłem gaz i w tym, momencie motocykl zaczął (sam!!!)bardzo gwałtownie hamować silnikiem (hamulców nie dotykałem) także momentalnie miałem 70 km/h. To hamowanie było tak ostre ze prawie położyło mnie na baku (dobrze że tenere ma wysoki bak to miałem sie o co oprzeć). trwało to ok 2 s, ale potem normalnie dodałem gazu i motocykl jechał dalej z tym że coś sie od tego hamowania zaczęło za*eb***** tłuc w silniku. Przejechałem tak jeszcze ok 50 km (bo musiałem do domu jakos wrócić). Myslałem że silnik miał jakieś chwilowe niedomaganie . 3 dni później odpaliłem moto (odpalił na dotyk) ale zaraz zgasiłem bo tak sie silnik tłukł że myslałem ze z ramy wypadnie.

    Co to mogło byc?? Xt miał regulowane zawory jakieś 200 km temu. W ten sam dzien zmieniałem filtr powietrza ale to chyba nie ma znaczenia. Chłopaki pomóżcie. Ja nie potrafie określić co to sie tak tłucze bo na 4T sie nie znam, nie jestem zadnym specem od mechaniki.

    Z góry dzieki

    Pozdro

  11. Siema

     

    Mi ta biesiada tak srednio sie podobała, jednak najgorsza była parada, na 1 biegu i na półsprzęgle - zero organizacji no i ten dystans - zaledwie kilka km. XT wyzionął ducha i razem z innymi biesiadnikami musieliśmy zrobic sobie przymusowy postój. Po praradzie po małej przekąsce wielu znajomych rozjechało się do domów (chyba też im sie nie podobało). Ogólnie to nie narzekam ale mogło się coś wiecej dziać.

     

    pozdro

  12. zdjęcia z zeszłorocznej imprezy wyglądają interesująco więc oby tylko pogoda dopisała (nie musi być 36 stopni- wystarczy 26 :icon_rolleyes: )

    wiesz, ja bym nawet wolał te 26 stopni bo moje moto niedomaga w temperaturach w okolicy 35 st ;)

  13. Chyba nie, bo starsze modele XT 600 z lat 198* miały po 45KM

     

    A co do opini o XT, (co prawda ja mam wersje Tenere) to w terenie na kostkach mozna smiało jeździć. Ja w swojej mam szosówki, to starch na nich w jakiekolwiek błota jechać. Bardzo wysoki motocykl, duży zbiornik paliwa (chyba 23l), bardziej nadaje sie do "turystyki" niz latania w terenie. Jest taka opinia że w starszych XT są problemy ze skrzynią. Niestety u mnie sie to sprawdziło. Poza tym to bardzo sympatyczne moto. Wkurzającą rzeczą jest sprawdzanie poziomu oleju (zbiornik oleju pod siedzeniem) - ile ludzi tyle opini jak to zrobic.

    O DR sie nie wypowiem bo nie miałem styczności.

     

    Pozdro

  14. A co rozumiesz przez wyciąganie nogi? Jeśli to żeby się podeprzeć, to chyba nie najlepszy pomysł. Konikkonik pokazał mi co powoduje lekkie odchylenie wewnętrznego kolana. Spróbuj.

    Zgodnie z odpowiedzią Hikora, zaburza to równowagę ale w sposób kontrolowany.

    Oczywiście mam na myśli jazdę po szosie a nie w terenie.

     

     

    Poprzez wystawianie nogi miałem na mysli raczej ewentualną "pomoc" przy wystąpieniu uślizgu przy głębokim złożeniu (tak jak to robią w supermoto), bron Boże żeby sie podepszeć.

  15. Witam

     

    Ja sie nie moge przestawić na głębsze złożenia. Wczesniej miałem MZ to składałem sie na ile sie dało.

    Teraz mam XT to jakos tak wyżej od asfaltu jestem i mam pewne obawy przed głebokimi przechyłami.

    Pewnie to tez kwestia przyzwyczajenia, ale na takim moto mozna naprawde głęboko sie złozyć ale nie wyobrazam sobie jak goscie na supermoto przycieraja podnózki. Wielki szacunek dla nich.

    Aha i mam pytanie dla kolegów ujezdżająch podobne sprzęty. Czy przy głębokich złożeniach wyciągacie noge na zakręcie??

    Pozdro

×
×
  • Dodaj nową pozycję...