-
Postów
14 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O pszym
- Urodziny 09/02/1974
Informacje profilowe
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Warszawa
Osobiste
-
Motocykl
GSX1300R Hayabusa
-
Płeć
Mężczyzna
Osiągnięcia pszym

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)
1
Reputacja
-
Jak można kupować motocykl,gdzie najważniejsze jest spalanie i cena, a reszta zwisa kalafiorem...? Oczywiście rozumiem kwestie finansowe, jednak brakuje mi tu chociaż odrobiny serca. Bez różnicy, czy chopper, sport, czy inny... Oj ta młodzież.
-
4,11 promila, czyli wypadek motocyklowy po polsku
pszym odpowiedział(a) na Izzy-MM temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
No niestety nie jest to takie proste. Jak juz ktoś napisał, nie ma przymusowej pracy ( niewolnictwo ) w prawie i w wielu konwencjach. Ok, ale to juz ustaliliśmy. Wiemy, że więzień chce pracować, wspaniale. Jednak kiedy juz wiemy, że nie można stosować pracy niewolniczej, to uświadamiamy sobie, że trzeba więźniowi zapłacić. Ok, zapracuje na to i się mu zapłaci. Nie, nie nie. Za dobrze by było. On zapracuje, musi dostać co najmniej płacę minimalną, ale zakład karny musi odprowadzić od tego wynagrodzenia prawie tyle samo do ZUSu, na różne fundusze świadczeń i inne bzdety.Nagle okazuje się, że trzeba zapłacić więźniowi 1500 zł miesięcznie ( płaca minimalna 2012r ) i kolejne 1500 właśnie na ubezpieczenia i składki jakie ponosi normalny pracodawca... Dlatego nie ma pracy dla więźniów. -
4,11 promila, czyli wypadek motocyklowy po polsku
pszym odpowiedział(a) na Izzy-MM temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
I to jest jeden godny uwagi głos w tej dyskusji. Marian65, może już czas żeby coś z tym zrobić? Mam kilka pomysłów. Trzeba w to zaangażować policję, parlamentarzystów i znanych ludzi... Można to zrobić. -
Witajcie ponownie, Co prawda jeszcze nie zakupiłem nowego sprzętu, ale przynajmniej ustaliłem co chcę. 1. Yamaha Raider 2. Yamaha Warrior ( ale chyba tak żeby pojeździć sezon i jednak iść w kierunku Raidera ) 3. Honda VTX, ale pod warunkiem, że będzie to super fajny customowy egzemplarz. Potem iść w kierunku Raidera ;-) Teraz szukam miejsca w Polsce, gdzie odkupią ode mnie haykę i dadzą mały kredyt na Raidera... Dziękuje Wam wszystkim za pomoc w decyzji.
-
O! Uuuuuu! Dokładnie takie coś chcę...! Cudo!
-
Dziadek Jarek -> ja mam problem jeszcze z jedną rzeczą... Mając już w swoim życiu kilka motocykli, pamiętam że kiedy kupowałem coś co trzeba było jeszcze dopieszczać, malować, przerabiać, to kończyło się to w moim wykonaniu porażką. No ale ja mam taki charakter. To co mnie zmartwiło na Radzymińskiej, to to że Rider jest w wersji amerykańskiej i wymaga właśnie przeróbek. Nie mam ochoty na zabawy z przeglądem i policją potem. podobał mi się jeszcze VTX przerobiony z power Commanderem itp. ale jak na 12 tyś przebiegu ( 2003 r ), ktoś musiał po nim jeździć ostrym suwakiem i sygnetami. Nie chce radzić, ale pamiętaj że wszystko co trzeba będzie jeszcze w sprzęcie dodatkowo robić pociąga za sobą koszty, czas i frustrację. Ja tak walczę ze swoim sprzętem od wiosny i ciągle czegoś nie zrobiłem, a to pomalować doloty, a to pozmieniać wypełnienia. U mnie przynajmniej nie trzeba zapierniczać ze szczoteczką do zebów po silniku... :icon_razz: http://fotofotki.pl/images/lq0odvfr6tafw8tmev0i.png
-
Słuchajcie, fajne jest to że tyle mi pomagacie. Zawsze myślałem, że porady to rzecz subiektywna i kupowałem to co mi się podobało. Jednak tutaj jest inaczej. Wasze rady są bardzo cenne i znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. Im więcej czytam i oglądam maszyn, tym bardziej to się krystalizuje... I tak: Nurider -> Coś jest w tym czarnym Sportsterze, muszę przyznać. Na mnie rzeczywiście znaczek HD robi wrażenie i muszę się przychylić do tezy, że Yamaha, Honda to tak mi się nie składa do chromowanej maszyny, na której mam łapać freedom... Ale: Vpower -> dzięki Twoim propozycjom, wiem gdzie się poruszać. Już teraz odpuściłem sobie wszelkiego rodzaju Drag Stary itp. To nie ten klimat. Byłem właśnie na Radzymińskiej... Jak myślicie, co mi się spodobało? Oczywiście Rider. Jest świetny. Porównałem z VTXem i chyba Rider wysunął się na prowadzenie. Fajne miejsce w ogóle, świetny gość który odpowiedział na moje pytania. Jednak: Zostaję na razie przy Riderze, ale szukam dalej jakiej śperełki ( custom ), zrobionej w moim stylu ( chopper, z jednym siodłem, niski, niepowtarzalny ). Zaczynam sprzedawać haykę i zbierać na tego Ridera... No chyba że: trafi się jakiś HD w realnej dla mnie cenie... P.S. Zawsze myślałem, że mam długie łapy a tu ledwo ogarniałem kierownicę...
-
Jeżdżę sam - niestety moja Pani nie przepada za motocyklami. Skłaniam się trochę do stylu indywidualnego ( delikatny custom - chopper od obcinania zbędnych dodatków ) i wszelkiego rodzaju obwieszanie sakwami, chromami odpada. Tak mi się krystalizuje taki mocny, jednoosobowy, nietuzinkowy sprzęt... Teraz VTX, Rider i bardzo spodobał mi się Roadliner... Dlaczego to jest takie trudne :banghead: .
-
Vpower - idealnie utrafiles w modele jakie sobie teraz porównuję. Na razie prowadzi nada VTX, ale jak zacząłem czytać ile jest odmian tego sprzętu, to się zdziwilem. Jutro jadę na Radzyminską.
-
Tadeo, Ja chcę zmienić styl życia... Nie tylko motocykl... :icon_biggrin: :icon_biggrin: :icon_biggrin:
-
Bardzo Wam dziękuję za tak liczne odpowiedzi. Chyba muszę trochę dodać, żeby zrobiło się jaśniej. Nie do końca wiem jak wytłumaczyć chęć zmiany... Wiek, podejście do życia, czy po prostu brak towarzystwa do jazdy. Już wyjaśniam. Hayabusa to piękny i wdzięczny motocykl. Tak naprawdę, to nic mu nie brakuje, przejechałem nim tysiące kilometrów w trasach. I tu jest pies pogrzebany. Ja staram się jeździć w miarę zgodnie z przepisami :icon_rolleyes: . Nie lubię tej otoczki szpanu i lansu kto szybciej pojedzie i kto wyciągnął 300 km/h. Jak patrzę na środowisko jakie się teraz zrobiło to mi czasami wstyd. Może też dlatego chciałbym trochę uciec w inną stronę i spróbować czegoś innego. Sorry za dogłębną psychoanalizę...
-
Właśnie VTX mi się ( oprócz HD - poza zasięgiem finansowym na razie ) najbardziej podoba i jakby tak, naturalnie się do niej pozytywnie nastawiłem... Dzięki za pomysł. Myślę teraz gdzie na to wsiąść i przetestować. To jest dopiero wyzwanie.
-
Witajcie, Czytam Wasze posty i zaczynam mieć niezły mętlik w głowie... Ale po kolei. Jestem ciekawym przypadkiem, bo zamierzam się przesiąść z Hayabusy na jakiegoś cruiserka. Dlatego też zainteresował mnie temat. To co mnie boli i czego się obawiam, to brak mocy pod ręką. Niestety do dobrego człowiek się przyzwyczaja ;-) Jednak - jak to ktoś napisał - kontemplacja przyrody i poruszanie się z przelotową 120-140, to jest to o co mi chodzi. No cóż, człowiek się starzeje i zmienia priorytety. Będę się przyglądał temu wątkowi z ciekawością. Pozdrawiam
-
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
pszym odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Warszawa. Dzisiaj 8:30 na Dolince koło Canal +, leżała Hayka - jeździec chyba ok, zajmowało się nim pogotowie.