Skocz do zawartości

henryksz

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    mini chopper
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    2587041
  • Telefon
    515-141-423
  • Strona www
    http://www.szczepanscy.webpages.pl

Informacje profilowe

  • Skąd
    Puławy

Osiągnięcia henryksz

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. OK dzięki za podpowiedź. Mam znajomą która mieszka w USA i chyba da się ten problem rozwiązać :)
  2. Powracam do tematu, bo nadal nie udało mi się nigdzie tego zrobić. Już nawet po wielu kombinacjach i róznych naprawach u różnych miechaników nie mam tego alternatora, ale znalazłem cały alternator na zagranicznych stronach sklepów i tam jest wszystko do tego chopperka, tylko ni jak kupić nie mogę. Może ktoś ma znajomych za miedzą , którzy mogli by to kupić i wysłać na mój koszt? http://www.ebay.com/itm/Mini-Pocket-Bike-Scooter-Electric-Starter-Magneto-X1X2-X6-X7-43cc-49cc-H-ST15-/180992368307 dokładnie to jest wersja X1 i jeszcze jedna aukcja ale brak mozliwości wysyłki do Polski :( http://www.ebay.pl/itm/271061287162?ru=http%3A%2F%2Fwww.ebay.pl%2Fsch%2Fi.html%3FLH_Auction%3D1%26_from%3DR40%26LH_AllListings%3Don%26_sacat%3D0%26_nkw%3D271061287162%26LH_PrefLoc%3D2%26_rdc%3D1
  3. Przeszukałem i odwiedziłem wszystkie zakłady elektromechaniczne w Puławach i okolicy i nikt nie chce tego się podjąć, jadę z tym teraz do Lublina może tam ktoś to zrobi? Jak nie to muszę szukać gdzieś w większym mieście. Zapłacę nawet i 200- 250zł. aby tylko ktoś chciał to zrobić. Dzieciaka mi żal, bo wakacje się skończyły, a on nawet spalin nie powąchał z wydechu ;)
  4. Jak w temacie, mam problem z alternatorem, kupiłem dla dzieciaka mini choppera i od chwili zakupu dzieciak nawet nie pojeździł, bo motorek ciągle stoi w warsztatach. Już odwiedził trzech mechaników i żaden nic nie zrobił oprócz wyciągnięcia kasy. Problem jest z alternatorem tak mnie poinformowali, że jest przebicie na cewce. Objeździłem całe Puławy i okolice i nikt nie podjął się przewinięcia tego cuda. Już mi ręce opadają. Motorek to takie coś jak na fotce. Dodam jeszcze, że pierwszy z mechaników chciał mnie oszukać że przewinął i zalał to jakąś żywicą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...