Jak w temacie, mam problem z alternatorem, kupiłem dla dzieciaka mini choppera i od chwili zakupu dzieciak nawet nie pojeździł, bo motorek ciągle stoi w warsztatach. Już odwiedził trzech mechaników i żaden nic nie zrobił oprócz wyciągnięcia kasy. Problem jest z alternatorem tak mnie poinformowali, że jest przebicie na cewce. Objeździłem całe Puławy i okolice i nikt nie podjął się przewinięcia tego cuda. Już mi ręce opadają. Motorek to takie coś jak na fotce. Dodam jeszcze, że pierwszy z mechaników chciał mnie oszukać że przewinął i zalał to jakąś żywicą.