To ja jestem lepszy, bo moje pierwsze poważne moto to 650cc, tylko na pokładzie ma lekko ponad 40 koników:D Dodam że, nigdy bym nikomu nie polecił na początku sportowej 600 biorąc za to odpowiedzialność, dlaczego? Z doświadczenia, mianowicie znajomy zaliczył glebę na 1 zakręcie po kupnie 600-ty. Większość z nas to konformiści, więc nie dziwię się, że chcą mieć moto +10 lansu. Dodam że, wchodzą nowe kategorie praw jazdy na moto. Niedługo taką cebrę będzie można kupić dopiero w wieku 24lat, jeśli chce się jeździć legalnie. Dzięki temu wzrośnie popularność wszelkiej maści 500 i 250. Ja uwielbiam swoje 650 i mi starcza mocy, w lesie jadąc 60 to już niezłe emocje. Przed kupnem dominka wydawało mi się, że umiem jeździć.