Ok, dzięki za odpowiedź :) Czy w Twoim już robiłeś taką regulację albo inne (zawory) i przy jakim przebiegu mniej więcej? Ja się nie chce bez powodu w tym grzebać i chyba racja - narazie opuszczam regulację, może do następnego sezonu. Dojście żeby podpiąć się z króćcami (są śruby zaślepiające) niezbyt komfortowe... Jak to mówią, pół motocykla trzeba rozbierać. Nic to, zlecasz jak coś - niech robią. Choć wolałbym kumplowi dać, ale jak zobaczył gdzie to siedzi to mówił, żeby jeszcze się wstrzymać bo jest ok, ale będę nasłuchiwał :) Mi też w Hondzie koleś powiedział, że jeden z gorszych silników to regulacji tego typu rzeczy (wszytko upchane palca nie włożysz) choć jeśli się odpowiednio pilnuję przeglądów to silnik jest niemal dożywotni. A co do wydechów to kolega Marrio też ma cichutkie, czy może coś delikatnie zmienione?