tak jak w temacie. Wczoraj mialem slizg moim GSXR 600 k3, (wymuszenie pierwszenstwa przez auto, facet nawet sie nie zatrzymal i pojechal w dluga...), nie spisalem nr rejestracyjnych ani nawet nie wiem co to za auto bylo... , jak tylko mi wyjechal to zahamowalem i polozylem motor zeby nie uderzyc w neigo centralnie, gdy tylko zahamowalem to widzialem tylko asfalt przed oczami a faceta juz nie bylo. Na czale szczescie nic powanznego sie nie stalo, odarty lokiec, biodro, kolano i kostka. Uszkodzenia moto to: zjechana prawa owiewka, pekniety air box, zgieta nozka hamulca, pekniety prawy kierunkowskaz. Orientuje sie ktos z was co by wyszlo lepiej, szukac nowej owieki w kolorze czy moze przemalowac cale moto na jednolity kolor(ile moze kosztowac pomalowanie calego moto) i potem jakies ladne naklejki.