Skocz do zawartości

motofanka

Forumowicze
  • Postów

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez motofanka

  1. Przepraszam wszystkich, których uraziłam wstawiając nieodpowiednia informację w nieodpowiednie miejsce. Może to prawda że kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa? A już na pewno różnią się od siebie sposobem przekazywania i odbioru komunikacji. Stąd chyba całe nieporozumienie. A tutaj dowód na powyższe słowa ;)
  2. W profilu są 2 opisy - nie wiem dlaczego w jednym napisane jest że jestem facetem. Była kategoria podaj link do strony to podałam do expedition, bo o tym właśnie pisałam. Ps. Jeśli ktoś ma kasę, to nie dziwne że woli spać w hotelu niż w namiocie.
  3. Coś Ty się tak przyczepił że to mój klub????? Życzysz mim klientów? Teraz to juz naprawdę przesadziłeś. Typowa kobieta? Typowy facet. Poza tym jakbyś zauważył to nie ja zaczęłam ten spór.
  4. Posłuchaj. Nie naganiam klientów, ani nikomu niczego nie obiecuje. Zapytałam czy ktoś jest chętny a później odpowiadałam na pytania. Skoro temat jest dla Ciebie drażniący, to czemu ciągle do niego zaglądasz? Chyba że masz zły dzień i chcesz się na kimś wyładować. A może to taka Twoja natura żeby się do każdego przyczepić.
  5. Nie będę się po raz kolejny tłumaczyć - wytłumaczyliście sobie po swojemu, zazdrość minęła, Polak czuje się dobrze.
  6. "ciesze sie, ze jestes taka uczynna i bezinteresowna osoba :) " A ja się cieszę, że udało mi się Ciebie zaskoczyć :)
  7. No popatrz :) Powiem tak - podoba mi się i Twoja i clubu alternatywa :) Zapomniałam dodac - że klub to nie to samo co agencja... Taka nazwa kojarzy mi się z czymś zupełnie odmiennym ;) I klub to nie biuro turystyczne - jest wiele różnic. Ps rozmawiałam z organizatorami tejże wyprawy i bardzo spodobała mi się oferta jak i sam pomysł. Nie rozumiem Twoich ataków - przecież ja Ciebie do niczego nie zmuszam...hm
  8. Hehe dobre, nie pomyślałam żeby clubowi powierzyć w opiekę dom i całą resztę haha. Napisałam, że mam mało czasu na wyjazd, dlatego szkoda mi czasu na układanie trasy, rozglądanie się i nie daj bóg awarie czy jakieś inne nieprzyjemne niespodzianki. A może ja nie chcę oszczędzać? Mnie akurat podoba się ta propozycja i chciałam się nią podzielic - ot cała tajemnica postu.
  9. Dlatego club jest dla nowicjuszy a nie dla samowystarczalnych motocyklistów - proste.
  10. Widzisz...i tu Cię zaskoczę - ja tez nie organizuję wyjazdów i nie zdzieram z nikogo skóry, ale wcale mi nie przeszkadza jechać z kimś kto przeciera szlaki i ma fajnie wszystko zorganizowane. Nie wiem jak Ty, ale ja mam kilka dni urlopu, poza tym muszę z kimś zostawić dzieciaki, zwierzęta i dom, więc chcę wykorzystać te parę dni na maxa, dobrze sie bawić i nie martwić sie niczym. Ale jak widać w Polsce nie może być lekko.
  11. JareG - czy ja napisałam że zapraszam wszystkich twardzieli z forum i że każdy musi jechać? Zapytałam czy jest ktoś chętny. Tobie pachnie marketingiem a mi Twoja odpowiedź jakby...zazdrością? Przecież tez możesz organizować wyjazdy...
  12. Dzisiaj troszkę się spieszę, ale postaram się przedstawić...może jutro. Admin ma rację - wróćmy do tematu :)
  13. ooo dziękuję bardzo :icon_rolleyes: nie musiałeś pisać tego szyfrem...chciałeś powiedzieć paszkwil :icon_evil:
  14. haha dobre :) Na plecaczek chętnie, ale w namiocie...hm nad tym tematem musiałabym się głębiej zastanowić ;) Ps nie boisz się? A co jeśli okaże się że jestem modliszką? ;)
  15. Robert - zabierzesz mnie za darmo na super wycieczkę? Będę wdzięczna ;)
  16. Oj, no sorki ;) Delikatna nieścisłość. Chodziło tylko o to, że Expedition Club to nie biuro turystyczne. Dobrze wiem, że na forum motocyklistów są tylko pasjonaci :notworthy:
  17. "Na wycieczkę się zapisuję i jadę" Świetnie! To być może spotkamy się na wycieczce w Alpy ;) Expedition Club to nie jest biuro turystyczne - to stowarzyszenie pasjonatów, które organizuje wycieczkę/wyprawę. W tym roku jest to akurat Kraków - Grossglockner, trasa sprawdzona przez organizatorów i polecana jako bardzo interesująca. W planach są kolejne wyprawy/wycieczki. Zorganizowany wyjazd jest na pewno bezpieczniejszy i milszy - wszak jadą tylko pasjonaci motocykliści - grupą raźniej.
  18. Oczywistą sprawą jest, że atrakcyjna wycieczka, to ta pierwsza. Nie ma więc sensu ciągnąć członków clubu wciąż w te same miejsca. Będą kolejne atrakcyjne wyprawy.
  19. Ja też chcę być taką staruszką :) Tzn jeszcze nie teraz, ale w przyszłości jak najbardziej :) Nie ma się co zniechęcać do tego "członkostwa". Przecież to nie cyrograf podpisany na całe życie ;) Komuś się nie spodoba to się wypisuje. Druga opcja jest taka, że się spodoba, nawiązują się fajne kontakty i każda kolejna "wyprawa" jest ciekawsza, wspólnie przedyskutowana...
  20. "Nie członkowie" w ogóle nie jadą. Członkiem zostaje każdy, kto wypełni ankietę. Koszt członkostwa w Expedition Club to 30zł/rok.
  21. Są jakieś problemy chyba z serwerem tej strony, ale jak już się pokaże, to wszystko jest na niej szczegółowo opisane - co i za ile. Już działa, tutaj wszystko jest opisane: http://www.expeditionclub.pl/koszty
  22. "Ja po prostu nie widze nic z "wyprawy" w znaczeniu tego slowa z wyjazdu do Austrii." Ok :) niech więc ta "wyprawa" nazywa się się wycieczką, przejażdżką czy jakkolwiek inaczej - ważne żeby jechać w gronie ludzi, którym jazda motocyklem sprawia frajdę. Ps. vpower :clap: dla Twoich znajomych... fajna przygoda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...