Witajcie, jestem Wojtek alias Wojmistrz. To mój pierwszy post na tym forum. Temat niby śmieszny ale bardzo prawdziwy. Mieszkam od kilku lat w UK i tu postanowiłem spełnić kolejne ze swoich marzeń z dzieciństwa - jeździć na motorze - kiedy się da i gdzie się da. Jestem na etapie czekania na Provisional Driving Licence na motory. Troszkę się to przedłuża, ze względu na moje uprawnienia zawodowe ale to już inna historia. W młodości jeździłem niewiele, ale liczę, że przejdę CBT i kupię motor. Najchętniej chciałbym kupić coś typu Chopper/Cruiser, w dalekiej przyszłości (2-4lata) może Harleya Davidsona. Po zrobieniu CBT (nie zakładam oblania) najchętniej tego samego jeszcze dnia chciałbym zacząć jeździć. CBT to taki jednodniowy kurs, po którym, o ile instruktor tak zadecyduje, dostaje się certyfikat DL196 ważny 2 lata - odpowiednik kategorii A1 w Polsce. Teraz długa puenta. Moja masa to około 135kg + ciuchy, sprzęt fotograficzny, itd liczę lekko 150kg. Wzrost około 185cm. Pojemność do 125cc Mam na ten cel £1200±200 licząc maszynę, kask, ubezpieczenie i podatek drogowy. Ten akurat parametr czyli finansowy jest do przeskoczenia (kredyt itp). Priorytetowo chcę kupić coś co mnie uniesie, na czym będę rozsądnie wyglądał (gabaryty) i nie rozsypie się przez 3 lata. Nie zależy mi na prędkości. Całoroczny, ponieważ chcę dojeżdżać nim do pracy. Dodatkowo fajnie by było jeśli uniosło by z tyłu pasażera, ale nie koniecznie. Wcześniej niż z pełną kat. A nie będę mógł nikogo wozić, a nie wiem ile czasu minie do uzbierania na kolejną maszynę.