Tutaj się z wami nie zgodzę. Uważam, że jeśli jesteś kolesiem który ma równo pod sufitem to zakup takiego motocykla nie jest złym pomysłem. Oczywiście ktoś napisze, że za duża moc. Zgodzę się z tym ale moc to nie wszystko liczy się również moment obrotowy. Osobiście ja zasiadłem na swój pierwszy motor to Kawasaki ZX-9, potem jeździłem na Hondzie Fireblade SC33 oraz na Yamaha R1! Yamahy nie polecam bo rzeczywiście ma pierdnięcie!