Mam taki dziwny problem ze sprzeglem. Jak przejade troche kilometrow, szczegolnie gdy sie mocno nagrzeje to tak jakby trace sprzeglo. Lapie coraz jakby mniej, tak jakby sie linka wyciagala albo co, bo jak naciagne ja przy raczce to jest OK. Tylko nie bede mogl wiecznie naciagac :banghead: Czy to normalne? Druga sprawa, to czasami kapnie mi jakas kropla oleju pod silnikiem, konkretnie spod przedniej zebatki i wydaje mi sie ze jest to z miejsca w ktorym do silnika wchodzi iglica, o ile sie to tak nazywa, sprzegla. Nie zawwsze tak robi, ale czasami, szczegolnie po trasie, po nagrzaniu potrafi uronic krople :P Czy mozna to jakos latwo naprawic? I przy okazji, czy przejmowac sie pocaca uszczelka pod glowica? Jaki moglby byc koszt wymiany ich? (np u Idaho). Pozdrawiam