Motomaniac

opisz trochę co to się wydarzyło?

No tak wtedy czujemy lepiej stopami podnóżki i mamy lepszą poczucie kontroli jak trzeba się zaprzeć, a jak wiadomo nie można obciążać kierownicy, mają być luźne ręce. Trochę wkurza mnie ta stopka centralna, bo jak cofam stopę to pięte opieram na niej, a czuć jak trochę przynosi drgania(coś za coś :icon_razz: ) no ale ucho górne do rozkładania gdzieś musiało się znaleźć.

Odświeżam ciekawy temat ;P Bez schodzenia na kolano zdaje mi się że można przejechać większość zakrętów ze stopą na środku podnóżka(może nie koniecznie tak od razu za obcasem ale nie na samych palcach), może się mylę :bigrazz: Wiadomo człowiek ciagle się uczy, ale przytrzeć butem po asfalcie za fajnie nie jest. Przy drogowej jeździe bez kolana, męczące trochę jest cofać stopę przed każdym zakrętem czy zaraz po zmianie biegu. Tak jak ktoś pisał palce kierować do wewnątrz. Ale co ja tam wiem, musze pojechać w góry i poszlifować umiejtności na winklach :buttrock:

A i B za drugim dzień po dniu :bigrazz: Oj dawno to było ..