Skocz do zawartości

Freemen

Forumowicze
  • Postów

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Freemen

  1. a ja zakupilbym sobie to wymarzone F4i.

    Ja zaczynalem od gpz500s i sprzet mi sie znudzil po miesiacu, nie myslcie ze po tym czasie pomyslalem ze jestem polskim Rossim albo ze bylem lub jestem demonem predkosci -o nie nie NIE, poprostu strasznie brakowalo mi elastycznosci w slabej dwucylindrowej "500". Poza tym jak kupisz te "500" to pozniej wymiana tego na cos powazniejszego to tez masa zachodu i troche kosztow

     

    pozdro.lenar

     

    oto właśnie się rozchodzi, jeżeli teraz kupie coś mniejszego to będzie to na kredyt i sprzedanie tego po sezonie będzie bardziej utrudnione, choć jeszcze kredytu nie brałem nigdy ale podejrzewam, że w wypadku sprzedawania sprzeta na kredytowanego to pewnie wiele formalnosci a poza tym zostają raty które trzeba płacić. Pewnie gdyby sytuacja finansowa była inna to bez problemu zaczął bym od 500. Tak myśle, że po zdaniu prawka może zapisze się na jakis kurs doszkalajacy? Choć w Szczecinie pewnie nic takiego nie ma.

    Dołuje mnie to, że ten sezon bez moto w katamaranie spędze, ale to chyba lepsze wyjście majac na zime 10k zł ?

     

    A własnie jeżeli jednak (co wydaje mi się bardziej korzystne) na pierwszy moto kupie f4i to kiedy są najlpesze ceny? Listopad-grudzien? Styczeń-luty?

     

    Poza samym motocyklem ile będzie kosztować mnie ubezpieczenie OC i AC takiej 600tki? No i czy kask buty kombinezon rekawice nówki kupie do 2000 zł na ścigacza?

     

    Co prawda jeszcze nie jestem zdecydowany wciąż się zastanawiam. Choc przecierpiec sezon i wtedy kupować jest przynajmniej korzystniejszą opcją finansową.

  2. Witam. To mój pierwszy post, choć duzo wcześniej zacząłem czytać forum.

     

    W kwietniu mam egzamin z prawka A. Chciałem na ten sezon już mieć motocykl, ale nie jestem przekonany.

     

    Ewentualny motocykl kupowałbym na raty. Tylko tak się zastanawiam czy lepiej kupować na ten sezon i włożyć własnej kasy 2k zł czy poczekać do grudnia i wyłożyć 10k zł a reszta kredyt?

     

    waham się, bo nie zarabiam dużo kasy i wiem, że jeżeli kupie motocykl to minimum na 3-4 lata. Postanowiłem na początku, że kupie na pierwszy własny motocykl cbr f4i 01/02. Czyli koło 16k zł. No i służyłaby mi przynajmniej 3 lata.

    Ale też zastanawiam się (dużo było krzyku, że na pierwsze moto to tylko 500tka) nad zakupem 500tki w tym sezonie. Takie moto kosztuje 6k zł a nie 16k zł. Ale nie stać mnie będzie na zamiane tej 500 tki przez kolejne 2 lata :) bo bede mial kretyd, a 500 szybko się potrafi znudzić. Wiem to, bo dawny kolega kupował motocykl uprzednio jeździł miesiąc gs500 znajomego i szybko wpadł w monotonnie a sam kupił sobie gsxf.

     

    Dlaczego myśle o F4i? Bo takie mam marzenie. Myślałem przez 3 lata o różnych motocyklach w tym fazerku czy hornetach itp ale to jednak nie to.

     

    Co o tym sądzicie?

     

    Pozdrawiam.

     

    Pisze z kolegi konta. Stąd nieporozumienie iloscią postów i teraz to zauważyłem. Mam 23 lata, żeby nie zbaczać z tematu.

  3. Witam.

    Zastanawiam się czy warto brać pożyczkę z banku i kupić w zimie jakiś motocykl o wartości 7000-8000 zł.

    Za taką cenę mogę spodziewać się motocykli 90-97 lat. A wiadomo, że takie nie jedno przeżyły.

    Pomysł jest taki, by kupić w zimie, gdy jest taniej, przechować w garażu i sezonie polatać nim w tygodniu do pracy, a w wolne dni robić jakieś wypady m.in do niemiec bo mam blisko.

     

    I nie wiem, czy warto się pchać w pożyczke i wydawać na jakby nie patrzeć 10-15 letnie motocykle. A jeżeli tak to jaki model. Najbardziej przyciągają mnie Hondy, np cbr f2 f3 600tka ze względu, na opinie która głosi, że silniki hondy są najbardziej trwałe, a przecież mówimy o iluś tam letnich już motocyklach.

     

    Tak dla przykładu pokażę takie moto:

     

    http://moto.allegro.pl/item277199078_honda...0_f2_1993_.html

     

    http://moto.allegro.pl/item278519124_honda...f3_1996rok.html

     

    Chciałbym wysłuchać waszych opini i podjąć jakąś sensowną decyzję. Jeżeli temat umieściłem w złym dziale, bardzo przepraszam.

     

    Pozdrawiam.

  4. To powiedz coś więcej bo też się do niej przymierzam. Ile masz wzrostu. Jak się moto zachowuje, ka się nim jeździ po mieście i poza nim na polskich dróżkach? Ile paliwka ci ciągnie za przyjemność jazdy? To jest nóeczka z 2005 ? Jechałęś nim z plecaczkiem?

     

    Poza tym gratuluje motocykla i życzę bezpicznych chwil spędzonych na nim:P

  5. zx6 jak i gsxr600 podobnie palą, więc jeśli chozi o te sportówki to raczej nie powinno patrzeć się ile to żre, bo będzie żarło i to sporo, ponieważ z założenia mają być szybkie zrywne i do ścigania niż w trasy. Tak więc jeżeli szukasz moto co mało pali a fajnie jeździ to sportówki odstaw na bok. Może być Fazer 600, bo i ma troche sportu i turystki i napewno żre znacznie mniej.

    A jeżeli chcesz tylko sportowe 600 to każdy z nich naprawdę podobnie pali. I na to nie zwraca się uwagi. Z tych dwóch co wymieniłeś wziąłbym Gsxr bo lepszy jakościowo.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...