Skocz do zawartości

Tosiek_123

Forumowicze
  • Postów

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Tosiek_123

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Zawór ssący 0,15 mm Zawór wydechowy 0,20 mm Regulacja na zimnym silniku.
  2. 1 Wtyczka w moto, okolice zbiornika/główki ramy (teoretycznie powinna być 6 pin): http://img27.imageshack.us/my.php?image=68949928zl2.jpg zapłon wyłączony: 1 - wolny 2 - masa 3 - masa 4 - + zapłon włączony: 1 - wolny 2 - + 3 - masa 4 - + 2 Wtyczka w okolicy sterownika: http://img23.imageshack.us/my.php?image=46193868wy1.jpg 3 Wtyczki w zadupku: http://img21.imageshack.us/my.php?image=78980686ne0.jpg Może ktoś wie do czego są te wtyczki w motocyklu?
  3. Cześć, motocykl jak w temacie, kupiony w salonie, rok prod. 2007. Posiadam kompletną akcesoryjną lampę przeciwmgielną tylną (08V35-MEW-801) + pseudo sterownik oświetlenia wymagany do poprawnej pracy (08V38-MEW-800). Teoretycznie podpinam zestaw pod 6-cio pinową kostkę po lewej stronie ramy, poniżej zbiornika i wszystko gra. Po zdemontowaniu plastiku mam w tym miejscu kostkę, niestety 4-ro pinową. Kolejna kostka 4-ro pinowa jest poniżej sterownika silnika, znalazłem także w zadupku dwie kostki: 6 pin i 3 pin (sprytnie ukryte pod klapką). Podejrzewam, że była wprowadzona zmiana przez producenta na przełomie 06/07, tymbardziej, że 6-cio pinowa kostka i tak posiadała 4 przewody. Lampa akcesoryjna została wyprodukowana w 2006 roku. Może jest ktoś bardziej obeznany w temacie i potrafi rozwiać moje wątpliwości. Jeśli jescze podpowiecie do czega reszta kostek to już całkiem super :) Z góry dzięki.
  4. Witam Na poczatek chcialbym sie dowiedziec jakie to klucze dynamometryczne ktorymi dokrecales te sruby. Chodzi mi o to czy te narzedzia byly markowe czy jakiegos nieznanego pochodzenia (no name) i tym podobne topexy. Do dyskusji powroce, temat jest bardzo ciekawy i wart uwagi. Opisze wlasne doswiadczenia. Chcialbym takze aby inni sie wypowiedzieli w kwestii Nm.
  5. Zebysmy sie dobrze zrozumieli. Ja pisalem jak zdjac lozysko z czopu walu korbowego, Nitomen pisze jak wyjac lozyska z karteru (ew. lozyska z walem z karteru - w zaleznosci od sytuacji).
  6. Ten gumowy pierscien to uszczelniacz ktory zalecam wymienic przy takich rozbiorkach. Koszt niewielki a spokoj sumienia zapewniony. Lozyska na wale sa ciasno pasowane wzgledem czopu i tu jest troche nie teges. Sciagacz odpada bo sa zwykle przy przeciwwagach i nie podejdzie. Stukac w wal korbowy tez nie nalezy ... ale jakos trzeba zaczac. Podgrzej troche lozyska, zlap za lozysko i popukaj ciezkim drewnianym mlotkiem (np. debowym) centralnie z gory w czop na ktorym jet lozysko. Jak sie lozysko obsunie na tyle zeby wlozyc sciagacz to juz nie ma stresu. Jak bedziesz musial zdrowo naparzac mlotkiem to po wymianie lozysk (jak juz zalozysz nowe na wal) daj go do centrowania.
  7. Da się samemu ale ... myslę że lepiej będzie jak bys wykonywał taka operację pod delikatnym nadzorem i z pomoca osoby która juz ma za soba takie czynnosci. Jestem przekonany ze nauczusz sie kilku waznych rzeczy i kolejne naprawy w ktorych nalezy otworzyc kartery nie beda Ci juz tajemnica.
  8. Osobiscie miałem bliższa stycznosć z kilkoma silnikami malowanymi proszkowo - nie zauważyłem aby farba pod wpływem temperatury robiła się miękka a tym bardziej płynna.
  9. JeĹli pytasz o farby w spray'u odporne na temperatury odpowiednio 300 i 800 st. C to szczerze mówišc nie zdajš egzaminu na moto. Pomimo usilnych starań i szczególnej dbałoĹci w przygotowaniu powierzchni pod te farbki trzeba je co jakiĹ czas odnawiać. Być może sš odporne na wysokš temperaturę, myĹlę że jednak nie tak mocno jak podaje producent. Ponadto nie sš odporne na warunki atmosferyczne (np. desz lub kiedy w rozgrzany element nagle poleci woda z kałuży). Oprócz tego sš mało odporne na uszkodzenia mechaniczne (kamyczki spod kół, delikatne otarcie jakimĹ przedmiotem). Najgorsze jest to, że zmywajš się benzynš lub rozpuszczalnikiem nitro. A może to ja mam pecha i zawsze trafiałem na jakiĹ badziew ??
  10. W przypadku gdy w błotniku sš wgniecenia to mamy trzy wyjĹcia: 1.wyklepujemy (jeĹli wgniecenie jest nieznaczne i po wyklepaniu nie ma znaku), 2.zalewamy mosišdzem i wyrównujemy naddatek równoczesnie dšżÂšc do nadania właĹciwego kształtu na błotniku, 3.rezygnujemy z malowania proszkowego na rzecz szpachli i malowania tradycyjnego. JeĹli wgniecenie jest w miejscu niewidocznym, np. pod siedzeniem to olewam takiego wgniota i daję do proszku. Małe wgłębienia w błotniku (tzw. wżery): Gdy mamy w błotniku małe zagłębienia - dołki po rdzy to raczej się tym nie przejmować. Malowanie proszkowe ma jeszcze jednš zaletę, mianowicie warstwa farby jest bardzo gruba (w porównaniu do malowania baza + lakier) i bardzo ładnie wypełnia wszelkie tego typu dołki. Aha, może najważniejsze i powinienem to napisać w pierwszym poĹcie: Proszę nie porównywac malowania proszkowego do malowania tradycjnego pistoletem. Sš to dwie różne techniki i efekt jet także znaczšco różny. Proszkowo malujemy te elementy, które z regóły sa bardziej narażone na uszkodzenia mechaniczne.
  11. Malowania proszkowego nie wykona sie dobrze w domowych warunkach, trzeba poszukać filrmy która się tym zajmuje. Takie firmy malujš np. skrzynki na listy itp. Nie jest to drogie, tzn. pomalowanie jednego dekla to koszt nie większy jak 20 zł, rama do ruska - 50 zł, głębokie błotniki motocyklowe - do 30 zł / szt. W przypadku malowania większej partii gratów koszt się napewno zmniejszy. Najważniejsze jest, aby element który chcemy pomalować nie nosił na sobie żadnych Ĺladów szpachli i starej farby. Musi być czysty jak łza. Można malować zarówno stal jak i aluminium. Nie można malować elementów, które zawieraja plastyk lub gumę bo nam się to wszystko roztopi - farba proszkowa zamienia się w powłokę malarskš tylko w b. wysokiej temperaturze, więc każdy element jest wkładany na około 20 minut do pieca. W przypadku takich elementów jak dekiel do silnika wszystkim będzie zależało aby nie pomalować powierzchni styku z silnikiem. I tu właĹnie jest kolejny problem, bo należy zabezpieczyć tę powierzchnię na czas malowania. Poza powyższymi minusami uważam że malowanie proszkowe ma same zalety. Farba jest twarda i super się trzyma elementu. Czasami potrafi matowieć ale można jš polerować mleczkiem tak jak lakier samochodowy.
  12. Polecam malowanie proszkowe. Jest trochę zabawy z przygotowaniem i samym malowaniem ale efekt bardzo dobry.
  13. O oponie: nowe opony majš na zewnštrz jakšŠwarstwę ochronnš, która musi się przetrzeć. Opona letnia nie za bardzo nadaję się do jazdy przy +5 stopniach Celsjusza (i niższych). O łańcuchu: jak chcesz go zajeŸdzić na amen to go nacišgnij na maksa i strzelaj ze sprzęgła. Wymienisz łańcuch, zębatki, łożyska i gumę robišca za amortyzator w tylnym kole. Jak Ci się uda to może załatwisz też sprzęgło. :lol:
  14. OsobiĹcie udałem się do sklepu / serwisu kosiarek spalinowych. Zakupiłem klucz rurkowy za 25 zł (jakoĹć nieporównywalnie lepsza od tzw. Topex'ów). Klucz był za długi o 1,5 cm i zachaczał o ramę. Kštówka rozwišzała problem. Wyszło mi po 6,25 zł / cylinder. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...