Skocz do zawartości

smokeBFPL

Forumowicze
  • Postów

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez smokeBFPL

  1. Przeczytaj temat od początku. W skrócie, niektórzy egzaminatorzy nie wymagają sprawdzenia czegokolwiek, inni wymagają sprawdzenia stanu łańcucha zawsze, inni nie. Dla jednych jazda bez świateł na placu manewrowym będzie błędem, dla drugich nie. Slalom z kierunkami, bądź bez. Kolejnym przykładem może być ósemka, której przebieg opisywałem kilka postów wyżej. Szkielet przepisów dot. egzaminowania jest, jednak interpretacja bądź lenistwo, a może jeszcze chęć zasiania niepokoju w głowach egzaminowanych przez egzaminatora to druga sprawa.

     

    Zgadzam się jednak z Vatzeque. Zapoznanie się z rozporządzeniem jest istotne. Warto jednak przestudiować różne warianty. I słuchać co ma egzaminator do powiedzenia. Jak to kiedyś ktoś powiedział "nadgorliwość gorsza od faszyzmu" ;)

     

    zdr

  2. Hej! wiadomość dla tych którzy będą zdawać prawko w WORD Dąbrowa Górnicza. 07 września miałem przyjemność oblać egzamin na placu manewrowym właśnie z powodu łańcucha, którego dwa razy nie sprawdziłem po czynnościach serwisowych wylosowanych z komputera (migacze i klakson). Okazuje się że tutaj jest to czynność obowiązkowa przed zdjęciem motocykla ze stopki i przeprowadzeniu go 5m. Warto to zapamiętać. Podobno czynność tą powtarza się również przed wyjazdem na miasto, ale to się okaże 22 września przy kolejnym terminie. Pozdrawiam.

     

    Zdawałem tydzień przed Tobą, też w Dąbrowie. Nam, egzaminator tuż po zdaniu teorii wytłumaczył, czego oczekuje na placu manewrowym. Fakt obligatoryjnego sprawdzenia łańcucha, obok 2 wylosowanych zadań powtórzył nawet dwukrotnie. Przed wyjazdem na miasto, stanu łańcucha już nie sprawdzałem. Sprawdziłem tylko płynność kierownicy,kierunki, ustawiłem lusterka, przed ruszeniem obadałem sytuacje za sobą i tyle.

     

    Ósemka też była ciekawa. Na kursie uczono mnie, by obracać głowę w prawo i lewo na "skrzyżowaniach"*. Na egzaminie, egzaminator wymagał jednak czego innego. Przy dojeździe do "skrzyżowania"* obracałaś głowę w tylko jedną stronę, w stronę drogi wlotowej. Przy zawracaniu znajdując się na samym szczycie koła musiałeś obrócić głowę do tyłu w stronę kierunku w którym jechałeś.(zawracając w prawo, na szczycie koła obracasz się do tyłu w prawo) I dalej analogicznie, tylko w innych kierunkach. Masło maślane, ale mam nadzieję, że ktoś zrozumie. ;)

     

    * Piszę skrzyżowania, aczkolwiek wg egzaminatora nie są to skrzyżowania. Zrobienie prawidłowo ósemki ma tylko udowodnić, że potrafimy panować nad motocyklem mając głowę obróconą do tyłu i damy sobie radę przy zmianie pasu ruchu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...