hehe Limo celna uwaga ;) Biorąc pod uwagę, że jeździłeś już starą 10-tką zostałbym przy kawasaki. Jest zdecydowanie bardziej dzika i mniej przewidywalna od hondy. Miałem fireblada, ale sc57a i po przesiadce na gixa wiem, że do litrowej hondy w sporcie raczej nie wrócę. Teraz tylko w grę wchodzi nowa dycha albo beta s1000rr