Skocz do zawartości

_Artur

Forumowicze
  • Postów

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez _Artur

  1. Jeśli zwiększysz kwotę to dorzuć do listy np Yamahę XJ600S. Na forum XJ na sprzedaż wystawiał swoją XJtę user "woodor" - gdybym nie kupił KLEkota to bym się zabierał do niego po xjotę, bo stan zacny, powymieniane wszystko, a że kupił już jakiś czas temu wymarzoną Tenerę, to zszedł z ceną ostro w dół, bo za kwotę na początku żądaną nie doczekał się zapewne nawet jednego telefonu. Bez osprzętu (ma tego trochę) było coś w okolicy 5-5,5tys.zł, ale faktycznie prócz rejestracji człowieka tam nic nie interesowało. Pytanie oczywiście czy XJ600S Ci podchodzi? ;)
  2. W tych pieniądzach to się szuka raczej zadbanego egzemplarza, a nie konkretnej marki i modelu, bo się można naciąć na minę, albo szukać do ustanej śmierci ;) Jeśli ktoś się zna na motocyklach, albo ma kogoś takiego kto pojedzie pooglądać sprzęty to droga otwarta, bo ofert jest dość dużo, a ograniczenie to tylko kilometraż jaki trzeba wyjeździć żeby to wszystko wymacać i oczywiście kasa z tym związana. Ja szukając czegoś na pierwsze dwa kółka (do 6tys.zł) stwierdziłem, że pooglądać to sobie mogę co najwyżej stan wizualnie, a technicznie to już zapraszałem do znajomych do serwisu (koszty paliwa pokrywałem), bo zupełnie nie wiedziałem na co patrzeć, czego wysłuchiwać przy jakim silniku i czy dany "bezwypadkowy" egzemplarz faktycznie jest bezwypadkiem w oryginalnym malowaniu i umundurowaniu (czy plastiki takie jak należy itp). Oczywiście dość duża część sprzedających motocykl, jak to napisali w aukcji w "idealnym stanie", absolutnie nie zgadzała się na żadne dodatkowe oględziny, wykręcając się z tego w przeróżny sposób - taki temat dla świętego spokoju odpuszczałem. Jakaś część, na szczęście nie wielka (chyba 3 sztuki), nawet przy mojej znikomej wiedzy podnosiła ciśnienie i miałem ochotę na miejscu skopać delikwenta za pisanie bzdur w ogłoszeniu i kłamania w rozmowie telefonicznej. Z tego co wizualnie nie było padłem, a dało się zaprosić do serwisu odpadło prawie wszystko z różnych powodów, ale aby technicznie doprowadzić je do stanu pozwalającego na bezawaryjne zapuszczenie się np ze śląska nad morze musiałbym dołożyć kolejne kilka tys., co się mijało z celem. W końcu się trafił endurak (jeśli można tak nazwać KLEkota), a tej klasy w ogóle na razie nie brałem pod uwagę. Także jak dla mnie nie ma co szukać TYLKO hondy (szukałem, nie znalazłem), choć nie bez powodu takie porady, a porządnie przyjrzeć się każdemu oglądanemu pacjentowi z kimś kto stwierdzi, że to nie padlina w stanie agonalnym. :flesje:
  3. Oszzzwmordę... boli od samego oglądania :icon_eek: Oby go poskładali do kupy
  4. Jeśli chodzi o ubezpieczenie OC to najlepiej co roku szukać po prostu najtańszego (o ile to warte zachodu). U mnie co rok lub dwa dochodzi do rozwiązania umowy i przejścia do innego ubezpieczyciela, ale nie ja się tym zamartwiam tylko agencja ubezpieczeniowa, która wyszukuje najlepsze oferty i podejmuje stosowne działania. W tym roku, gdy kończyła mi się polisa OC na dostawczego partnera zacząłem przeszukiwać internet, przeliczać w kalkulatorach online, pozwalałem wydzwaniać tym wszystkim Link4 itp co się reklamują, że to u nich jest najtaniej, liczyłem w BRE Ubezpieczenia (też niby mają mieć najtaniej - tak się reklamują), a w dniu decyzji poszedłem do agencji, która ma wszystko i wg reklam bierze kosmiczne prowizje i... wyliczyli mi OC taniej o ponad 100zł (przy zniżkach 60%) niż najtańsza oferta wyszperana w internecie. Dzisiaj natomiast, w związku z rejestracją motocykla, musiałem na szybko zawszeć umowę OC. Najtaniej wyszło w... PZU :flesje:
  5. Kiedyś miałem podobny problem (nie z moto) to podzwoniłem po znajomych studenciakach i się znalazł taki jeden chętny do zwiedzania kraju i skoczył się za niewielką opłatą swoim zagazowanym lanosem z zapiętą przyczepą ze śląska do Poznania. Skasował 100zł+paliwo :notworthy:
  6. Jak w temacie. Kanapa może być w złym stanie byle była prosta i gąbka była w całości. Nie chcę niszczyć oryginału oddając go w ręce tapicera. Oferty proszę na priv, ew. na GG 3408
  7. _Artur

    Zdane

    Gratuluję :flesje:
  8. _Artur

    Zdałem prawko

    Gratulacje! :flesje: Ja zdawałem dwa lata temu i najbardziej stresowałem się tym, że po 11 latach jazdy samochodem będę miał problem z jakimś nabytym nawykiem. Na szczęście poszło równie łatwo jak u Ciebie. Aż sobie zarejestrowałem przebieg egzaminu GPSem żeby było dla potomnych ;)
  9. Nie da rady zrobić czegoś takiego. Samochód musi mieć fabryczną homologację. Obecnie, po przegranej w trybunale, obowiązuje zdaje się tzw "wzór Lisaka". Na rynku jest wiele aut z lat, kiedy ten wzór obowiązywał (nie pamiętam dokładnie dat), więc nie trudno znaleźć np Berlingo 5-osobowe bez kratki, ale w rzeczywistości mogące być autem ciężarowym, czyli z salonu wyjechało z kratką, ale później ktoś ją zdemontował. Wystarczy zakupić kratkę i sprawa załatwiona. Ale warunkiem jest to, że musi to być pojazd z homologacją fabryczną. Jeszcze co do samego wyboru auta - jak duże ładunki masz zamiar wozić? Berlingo/partner są na belce skrętnej i duża część ma zaledwie 550kg ładowności, a siedzi na odbojach już przy 300-350kg (nie inaczej jest we wzmocnionych wersjach z ładownością 700kg). Ja mam blaszaka i mimo to też tylko 550kg ładowności. Auto jest zdecydowanie najwygodniejsze ze wszystkich małych dostawczaków na rynku, ale coś za coś - ten miękki zawias nie nadaje się do wożenia ciężarów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...