Dzieki za odpowiedź
Więc tak:z tym dodawaniem gazu święta racja nie tykać -to wiedziałem,ale zdarzyło się ,że tknąłem i nawet bez ssania już nie zaskoczył musiałem świece wyciągać,a jak zapalił to na jeden cylinder i nic nie pomogło ,że pracował dobrą chwilę drugi nie zaskoczył,a więc świece wymienione iskra sprawdzona ,poczekam jeszcze na ciemność i spryskam kable rozpylaczem do wody zobaczę co będzie .Odnośnie pracy silnika jak na moje mało doświadczone ucho to nie jest najgorzej na biegu jałowym na pewno pracuje na dwa cylindry ,może nawet ma za niskie obroty bo jak ssanie się cofnie (po ok 15 s) to gaśnie muszę go przytrzymać na max ssaniu ok 1-2 min ,a i tak chwilę pochodzi i potrafi zgasnąć,ale nie zawsze.Wszystko by było nieźle tylko to szarpanie czyli to tak jak by w samochodzie zaczeło brakować paliwa ,ale na sekundę