Dzisiaj mnie podkusiło żeby rozebrać wydechy w swojej Hondzie VTX 1800R (mam oryginalne) i niestety wewnątrz znalazłem sporo rdzy. Co ciekawe rdzewieje nie tyle rura wewnątrz czy tłumiki, lecz zewnętrzne chromowane osłony wydechu (tyle że od środka) i łączniki. Co radzicie, da się to jakoś podratować czy czekać aż przerdzewieją od środka te całe chromowane osłony. Na razie korozja ma charakter powierzchniowy, ale jak nic nie zrobię to z czasem może przecież "wyjść na zewnątrz".
Myślałem o jakiejś farbie, ale raz że musiałaby być "na rdzę" (np. Hamerait), a dwa odporna na wysoką temperaturę. Proszę o jakieś rady bo wydech chciałbym poskladać spowrotem jak najprędzej.
A może tak ma być i trzeba zostawić jak jest - aż przerdzewieje i wtedy wymiana całości :icon_question:
I jeszcze w kwestii zabezpieczenia elementu z żeliwa (chyba), który łączy wydech z ramą. Czy takie rzeczy można i należy malować? I czym?
Z góry dzięki za podpowiedzi.