Mieszkał kilkaset metrów od miejsca, gdzie był wypadek. Pieprzony ukrainiec chyba mu zazdrościł i chciał się z nim podrażnić, bo samochód był po boku mocno przyrysowany- musiał go podjeżdżać. W niedziele miał sprzedać motor.
Dziś pogrzeb Łukasza. Miał 26 lat.