Racja czlowieku - `siadaj i jedz` ;] wez sobie jakis kombinezon przeciw deszczowy worki na smieci zeby przykryc bagaze i buty (chyba ze masz lepszy material) i zapasowe rekawiczki, bo te ktore masz nieprzemakalne to w ktoryms momencie przemokna ;] i wtedy sie lipnie jedzie bo palce sie sztywne robia ;] zreszta po takiej jednej trasie bedziesz wiedzial co wziac na druga, heh nie ma co za duzo myslec po prostu trzeba dzialac!!! bez stresu przeciez to czysta przyjemnosc! ;] Po mnie mial kumpel przyjechac busem bo chcialem zabrac swoja R6 do Holandii, ale w ostatnim momencie okazalo sie ze nie da rady. Wiec duzo nie myslac wypakowalem wiekszosc rzeczy, co sie udalo, spakowalem na moto i dzida 1400km. tylko ze mnie czas gonil bo w robocie musialem byc. Przelecialem wszystko w najlepszym porzadku chociaz R6 to nie moto na takie trasy, ale tez do przodu jedzie. Lipnie sie troche zrobilo w Magdeburgu kiedy zaczelo lac, tak solidnie, a przestalo dopiero w Eindhoven, a wtedy wlasnie bez tych rzeczy przeciw deszczowych to bym sie chyba po plakal, a tak to bez wiekszych trudnosci. `Siadaj i jedz` ;] Powodzenia