SKoro powstał taki temat, to i ja dodam swoje 2 zdania . Pierwsze to uważam że taki temat nikomu nie szkodzi, człowiek który po przeczytaniu że ktoś jechał na R1 320 pomysli . O ku... , ja tyle nie jechalem, noi napiera do garażu i ciągnie byle do 321 nie zważając na nic, wraca do domu. i napiera na forum, heh, takie coś jest z deka chore, ale tak robić mogą chyba tylko osobvy chore na psyche albo zakompleksione; a takie nie powinny w ogóle dosiadać motocykla. MOje rekordy nie są zbyt duże. ROMET OGAR , model 200 - zamknąłem licznik a wskazówka powędrowała daleko w dół. (licznik ma 60 km/h), ale to było w kwiecie jego wieku. Nissan Primera 20 GT . 220 i skurczybyk chciał jeszcze , szkoda że go sprzedałem ;) . No to narazie . Pozdrawiam wszystkich motocyklistów.