Mercedesa " beczkę ", dawno temu , kupiłem , jak miał na budziku 360.000km. Ja sam przejechałem ponad 300.000km. Odpalał bez problemu przy -27 stopni , dwa razy grzejąc świece. Nie robiłem przy nim nic, oprócz czynności eksploatacyjnych. Gdy go sprzedawałem był jeszcze w niezłym stanie.
Później jeszcze dobrym był tzw. "bunkier" 124 . I na tym modelu Mercedesy się skończyły.
Takich aut dzisiaj chyba już niema , ale mogę się mylić .