Skocz do zawartości

merc9

Forumowicze
  • Postów

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O merc9

  • Urodziny 01/09/1986

Osobiste

  • Motocykl
    Delta rmr24
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    6814066
  • Strona www
    http://

Informacje profilowe

  • Skąd
    Tarnów

Osiągnięcia merc9

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Kupię Ktm exc 400, 2004 -2007 r; silnik do remontu
  2. dla mnie xr to kloc, siedząc na nim wydawało mi się że siedzę na krowie- takie jest moje odczucie, dla wostoka najlepszym wyborem jest drz - skoro będzie robił takie przebiegi, drz to wszechstronny motocykl po uprzednim przyodzianiu go w odp buty. A co do radzenia sobie w terenie owszem trzeba dać więcej od siebie jako kierowcy drzty, z dobrym driverem drz wyjedzie wszędzie i nie ma chxxx.....
  3. Drz to bardzo przyjemny motocykl dla operatora. Od siebie powiem tyle, że jeżdżąc z innymi swoją drz objeżdżam niektórych na pomarańczach i innych japońcach. Po prostu niektórzy kupują motocykle nie współmnierne(nad wyrost)do swoich umiejętności i tak naprawdę maszyna się marnuje. Z tego co piszesz dużo jeździsz i faktycznie drz będzie dobrym wyborem. JEszce byś mógł pomyśleć o hondzie xr ale w porównaniu do drz to klok i ma około 36-40 km i zawieszenie ustępujące drz.
  4. Idealnym moto pasującym do twojego opisu wymagań jest Drz 400 E z kołami sm.
  5. Drz E - korbę i tłok wymienia się co 20 tys km, łańcuszek co 10 tys, olej z filtrem wymieniam 2 razy w sezonie - w którym innym enduro o podobnej masie i pojemności robi się tak rzadko remonta ? a dla wersji S i SM co 30 tys km. michoa rozumiem twoje roztargnienie ale pewnie twoja drz ma nalatane już sporo, poprzednik olał serwis i padło na Ciebie. Do założyciela tematu, musisz przejechać się drz i ktm, wtedy wybór się rozstrzygnie
  6. Kup lc4 640 jak chcesz po mieście latać. Drz E szkoda do miastam, jej przeznaczeniem jest teren.
  7. widziałem na własne oczy jak w crf-ie silnik rozdęło na wszystkie strony właśnie przez tą przepustnicę która powędrowała przez gardziel do cylindra. Jak będziesz dorabiał nie zapomnij tego utwardzić- zahartować. Chodzi o to żeby nie było kruche bo pęknie, ma być w miarę miękkie ale wytrzymałe na ścieranie- fachowcy wiedzą w jakiej temp coś takiego wypiekać żeby miało pożądane właściwości.
  8. michoa rozlatujące się przysłony wózka gaźnika fcr to powszechna sprawa np w ktm moich kumpli czy hondach zdażyło się to już kilka razy. Głównym objawem "zajechania tej przepsutnicy" jest długie schodzenie motoru z obrotów, i walenie w komin. Ja profilaktycznie sprawdzam przepustnicę na początku i końcu sezonu. Koszt nowej to ponad 500zł.
  9. m_fiolek dziękuję za pomiar. Szerokości na leśnych duktach i pozdrawiam
  10. czy ktoś wreszcie mógłby zmierzyć na moją prośbę średnicę oryginalnego kolanka Drz E ? Czy to taki wysiłek pójść do garażu i zmierzyć średnicę ? Nawet w pierdo... punkcie suzuki nie wiedzą jaka ma być średnica kolanka w wersji E, co za kraj ......
  11. Cześć, czy kolanko wydechowe w Suzuki drz 400 E z 2007-08 ma średnice 40,1mm ?? Proszę o odpowiedź bo na zdjęciach drz E wygląda jak gdyby kolanko miało od wersji SM. Facet jednak twierdzi że kolanko ma średnicę 40,1 mm
  12. Witam, gaźnik mam orginał taki jak powinien być w wersji E czyli keihin, a tłumik najzwyklejszy mrd planuje kupić. Dzięki za linka
  13. Cześć, czy da się kupić żółto-czarny pokrowiec na siedzenie do drz ? Czy całą kanapę w tym kolorze trzeba kupić ? bardzo mi się podoba ten design żółto-czarny. Czy gdy kupię sobie tłumik MRD to czy coś muszę jeszcze grzebać w gaźniku ?
  14. http://www.motywery.pl/4403/Kali%20%20na-J...rosze-Pomoz-Mi# Prosze o kliknięcie DODAĆ NA STRONE GŁÓWNĄ ttm samym apel zoabczy więcje ośób. Trzeba być zaogowany czy to na demotywatorach czy na motywatorach - jeden login DZIĘKI
  15. Proszę o nagłośnienie całej sprawy (koledzy, gg, Nk, fora,blogi) jak i o wpłaty pieniężne dla małej Kalinki Janowskiej chorej na siatkówczaka obydwojga oczu. Poniżej podaje link do strony i bloga Kalinki na których to serwisach można dokładnie przeczytać całą historie Kalinki, proszę nie bądźcie obojętni http://www.kalinajanowska.pl/ http://kalinajanowska.blog.onet.pl/1,5,0,album.html "Walka z tą chorobą wymaga sporych nakładów. W Polsce leczy się ją tylko w dwóch ośrodkach - w Krakowie i w Warszawie - co w naszym przypadku związane jest z ciągłymi wyjazdami. Paliwo idzie jak woda, a kolejne konsulatcje, badania to coraz większe opłaty. Wydajemy więcej, niż zarabiamy. Nadzieją dla Kaliny jest kuracja lekiem Melphalan, stosowanym w jednej z klinik w Anglii. Koszty - jedna konsultacja to około 10.000 PLN, a do tego przelot, zakwaterowanie, wynajęcie tłumacza i cała reszta. Konsultacje powtarza się co miesiąc. Dwie kuracje melphalanem - ponad 120.000 PLN Cały cykl leczenia to już kolosalne pieniądze - około 300.000 PLN. Dla nas to dużo. Dlaczego? Bo wiekszość czasu zabiera nam teraz przebywanie w szpitalach i na badaniach. A jeśli nie będzie nawrotów choroby i przerzutów na inne częsci ciała, Kalinę czeka jeszcze rehabilitacja i operacja oczu. Rehabilitacja tym dłuższa, im dłużej jej organizm będzie osłabiany wyniszczającą chemioterapią. Przed Kaliną zatem długa, wyczerpująca droga do światła. Wolelibyśmy, aby w naszej walce z chorobą chwilowym problemem okazały się pieniądze, a nie możliwości medycyny i diagnozy lekarskie. Trudno jest walczyć samemu i trudno prosić o pieniądze. Wiemy, że każdy ma swoje problemy i troski. Jesteśmy jednak przekonani, że wszyscy Państwo zrobiliby dla swojego dziecka to samo. Podjęliby wszelkie dostępne próby ratowania jego życia i wzroku." Liczy się każda złotówka, która może uchronić Kalinkę przed wyłuszczeniem oka lub co gorsza obydwojga oczu. Bardzo dziękuję Jeśli ktoś pomógł proszę wpisać "Pomożemy" !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...