Czesc
Na poczatek witam wszystkich serdecznie - jestem tutaj nowy, X-em jezdze od sierpnia, wiec przygoda z ta maszyna dopiero sie rozpoczyna. Moim moto pochwale sie innym razem :-) ale poki co mam pytanie dot elektryki - a dokladnie regulatora napiecia i ladowania akumulatora - temat dla dosyc poczatkujacych :-)
Przekopalem sie przez polowe postow na forum, ale nie znalazlem odpowiedzi - jesli jest taka na moje pytanie - pokierujcie mnie prosze na odpowiednia strone.
A teraz do sedna:
Padl mi jakis czas temu alternator - w trasie zatrzymalem sie na male tankowanie na stacje i juz nie odpalilem z rozrusznika. skonczylo sie pchaniem i jakos dotoczylem sie do domu i do serwisu.
Po naprawie pojezdzilem jakis miesiac i znowu podobna sytuacja - po zatrzymaniu i zgaszeniu sprzeta nie pali z rozrusznika. Co wiecej - odpalilem go napych i po kilku kilometrach w czasie jazcy 'wylaczyl sie' - pogasly kontrolki, silnik zgasl - na szczesci jechalem powoli wiec stoczylem sie na pobocze. I teraz - po odczekaniu chwile, kontrolki zaswiecaja sie powoli i na pych znowu pali - wiec dotoczylem sie do domu, na postojowkach, bo mialem teorie ze na swiatlach drogowych znowu skonczy mi sie prad.
I teraz - posprawdzalem multimetrem zgodnie ze schematem w serwisowce - alternator pokazuje prawidlowy opor miedzy uzwojeniami (pomiar na wtyczce ktora prowadzi do regulatora), tak samo prawidlowe sa pomiary na drugiej wtyczce - napiecie akumulatora, itd.
Jedyne co nie jest zgodne z serwisowka to tzw. 'current leak' miedzy akumulatorem (-) a przewodem masy. U mnie wskazanie jest 0.54 mA, a serwisowka mowi ze max to 0.2 mA.
Teraz - czy mozecie napisac w kilku zdaniach jak multimetrem sprawdzic czy regulator jest sprawny (dotarlem do niemieckiej wersji na tym forum, ale moze ktos ma to po polsku?).
Druga rzecz - akumulator - trzyma ok.13 V, ale ma bardzo niski prad, a jak podlacze do niego multimetr, to natezenie szybko spada. Probowalem go naladowac, ale mam taki zwykly automatyczny prostownik z hipermarketu (o taki: http://moto.allegro.pl/item759793473_nowy_...gwarancja.html)
i obawiam sie ze ten sprzet po prostu nie potrafi sie prawidlowo załaczyc zeby naladowac mi aku.
Tak czy inaczej - po calej nocy ladowania rozrusznik ani drgnie, a jak wlacze kluczyk, to kontrolki tez ledwo sie swieca.
Czy akumulator jest moze padniety (na podstawie powyzszych przygod) i dlatego nie moge go naladowac?
A moze zepsuty regulator w obwodzie sprawia, ze po przekreceniu kluczyka prad tak szybko spada, ze nie jest w stanie zakrecic rozrusznikiem i zobaczyc swiecacych dobrze kontrolek?
Pls, poradzcie co z tym zrobic - czy mam rozejzec sie za nowym aku (polecacie jakas marke?) czy moge jeszcze jakos naladowac to swoje przy uzyciu mojej ladowarki? Moze mozna ja jakos 'oszukac' wpinajac miedzy nia a akumulator cos co sprawi ze zalaczy sie na ladowanie wyzszym pradem niz podtrzymujacy?
No i regulator - jesli nie nowy, to moze ktos ma do sprzedania uzywany = tanszy? Albo od innego moto ktory pasuje do Xa i jest wytrzymalszy niz oryginal?
Z gory dzieki za pomoc,
Leszek