Witajcie Wszyscy, Gdzieś na naszym forum pojawiły się informacje, że z RafiZacisze staje już na nogi i nie potrzebuje już krwi. DEMENTUJĘ!!!!! Wciąż jej potrzebuje. Jestem po rozmowie z Iwoną - jest Wam wszystkim bardzo wdzięczna za dotychczasowe wsparcie i nawet popłakała się na tą okoliczność. Trzeba się liczyć z faktem iż Rafi będzie miał przetaczaną krew kilka razy, a człowiek ma w sobie około 6 litrów. Łatwo policzyć. Dawki pojedyncze, które dostaje teraz w miarę regularnie mają wzmocnić jego odporność, żeby wyprowadzić go z infekcji przeziębieniowej. To podstawa, żeby rozpocząć prawdziwe leczenie. Zachęcam tych co mogą pomóc. Ja myślę o drugim zajeździe, ale nie nie przyjmą nas przed upływem 5-6 tygodni od poprzedniego oddania krwi. Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję w imieniu Iwony i Rafiego. Wisiu.