Skocz do zawartości

drpotwor

Forumowicze
  • Postów

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez drpotwor

  1. Brał bardzo duzo oleju. Po zmierzeniu ciśnienie sprężania bardzo niskie. Po zrobieniu głowicy (zawory, uszczelniacze) sytuacja tylko troche ulegla poprawie. Teraz cylindry zdjete i sa w beznadziejnym stanie. Chce miec silnik ktory pracuje i nie wysypie sie pojutrze. Nie chce innego motocykla. Ten mi sie podoba:D To jest jak z kobieta. Jednym podobaja sie te z pelnym uzebieniem, innym nie. Ja mojej chce sprawic nowe koronki ;)

  2. Witam,

    po sprawdzeniu kompresji, rozebraniu wszystkiego do golizny mam problem decyzyjny. Poniewaz opini wsrod lodzkich mechaniorow jest wiecej niz ich samych dlatego prosze o wsparcie : tulejowac cylindry na oryginalnych(ew. nowych) tlokach o wymiarach nominalnych, czy szlifowac i dobrac tloki nadwymiarowe? Poniewaz znalezienie silnika do gs 550 z 83 roku od Niemca, ktory tylko na wielkanoc wokol kosciola jezdzil graniczy z cudem, dlatego zostaje mi jeno takie rozwiazanie.

    Pozdrawiam

    Filip

  3. Skoro mozna podwazac to juz sie mniej wstydze:D Duzy srubokret pomogl, co prawda w serwisowce nie widzialem miejsc. Musze sie bardziej wczytac. Głowica i cylindry nie ucierpialy. Zmechaciłem upg, raczej nie do odprasowania :D

     

    Kolego Szynszyl myslalem o odpaleniu silnika ale nie moglem zdecydowac czy lancuch rozrzadu trzymac reka czy mocno zebami :D

     

    Dzieki za pomoc!

     

  4. witam,

    mam problem ze zdjeciem głowicy z gs 550. Odkrecilem wszystkie śruby(zgodnie z serwisowka), głowica nawet nie drgnęła. Byc moze popszedni wlasciciel podkleil uszczelke silikonem. Czy jest jakis magiczny sposob na podparcie i zdjęcie glowicy? Nie chce walczyć z tym problemem zbyt ekspansywnie bo mam złe doświadczenia w naprawianiu aluminium młotkiem:D Czym i gdzie złapać? Silnik jeszcze na ramie, bo wg serwisowki nie ma potrzeby rozbierać wszystkiego na stole. Liczę na wsparcie.

    Pozdrawiam

    Filip

  5. witam,

     

    mam gs 550 e z 83 roku w którym dzwignia zmiany biegów wisi luźno(tj. zeby zrzucic bieg w dół 6->5->4-> itd musze lekko uniesc dzwignię i dopiero docisnac w dol). Na wałku czuć delikatny opór spręzyny automatu, ale nie wiem czy takie powinno być położenie w/w. Zalaczam zdjecie i prosze o wsparcie bo w manualu doczytac nie moge jak ten wałek(ten na ktorym montuje dzwignie zmiany biegow) wyjac bez zdejmowania silnika i jak ewentualnie to ustawic(automat, sprezyne). W manualu nie znalazlem.

     

    http://picasaweb.google.pl/lh/photo/XR75Eh...feat=directlink

     

    Z gory dziekuje za wskazowki

    Filip

×
×
  • Dodaj nową pozycję...