Robertino

Może wpadnę:)

Wookash z projektowaniem nex razem można się do mnie zgłosić lub na inne okazje jestem grafikiem komp. wiec coś fajnego postaram się wymyślić. Za późno tego posta przeczytałem. Pozdrawiam

OLCYK w nex środę się wybiorę bo teraz za późno się dowiedziałem. hehe pomyliło mi się:)

Nie chodzi mi o zlot z koncertem choć też czasem mogło by się coś zorganizować ale o takie spotkania ludzi np raz w tygodniu w jakimś miejscu np rozpoczęcie o 17 tak wpaść i pogadać, pooglądać maszynki. Jeśli mowisz ze jest pup "2oo narazie jest zmaknięte z powodu nagłej śmierci właściciela - Griszy ..... " To podaj mi namiar bo może o to mi chodziło tylko nie słyszałem o nim...

...

Pozytywnie Zakrecony Wariat No i o to tez mi chodziło dzięki za informacje na pewno będę. Chyba nie jeździłeś nigdzie indziej na zloty regionalne jak byś zauważył w takich np katowicach lub innych okolicach zloty są raz w tygodniu kto ma ochotę to jedzie.

W wawie mieszkam już 5 lat a motocykle mam już od dawna tylko tam gdzie mieszkałem zloty były co każdy czwartek i było naprawdę fajne jeśli o czymś nie wiem słucham to możecie mnie poprawić ale jeżdżę tyle już po wawce i troszkę smutne to jest ze tu są tylko rozpoczęcia i zakończenia sezonu, a w czasie sezonu trzeba poza wawke wyjeżdżać na zloty. W najbliższą sobotę gdzieś się wybieracie?

Wyjazdy sa jak najbardziej w porządku ale chodziło mi o takie miejsce gdzie można 1 lub 2 razy w tygodniu przyjechać po pracy i spotkać innych motocyklistów, a jeśli chodzi o czytanie tego forum to już trochę go śledzę i muszę stwierdzić ze trochę smutno tu jest w innych rejonach polski jest o wiele przyjaźniej i większa tolerancja dla innych, a nie wyśmiewanie kogoś jak ktoś coś proponuje. PS. Porzy. Może tez bym się wybrał w październiku tylko muszę zobaczyć jak będę miał zjazdy do szkoły bo jestem na ostatnim roku ale myślę ze 24,25 dam rade.

Witam wszystkich Czy miałby ktoś ochotę na spotkanie integracyjne? I na ewentualne wspólne wojaże? Lub już macie swoje miejsca o których nic mi nie wiadomo? Jednym z takich miejsc jest starówka gdzie moim zdaniem jest bardzo kiepsko bo nic się nie dzieje, a motocykliście podchodzą do siebie z dystansem. Proponuję dorwać jakąś knajpę i po pracy np. raz lub 2 razy w tygodniu się wyrwać bez planowania i umawiania. Czekam na propozycję z waszej strony.