Witajcie,
brakuje mi już pomysłów co to może byc...
Royal Enfield 500
silnik po remoncie,oryginalny tłok,aluminiowy cylinder,planowana głowica,nowa uszczelka
poprawnie ustawiony zaplon i luzy zaworowe
Pali rano od pierwszego kopnięcia i wszystko jest dobrze przez jakiś czas,gdy silnik nagrzeje się mocno staje
się wyraznie słabszy,przy nagłym otwarciu przepustnicy przerywa i gaśnie na wolnych obrotach...
Sprawdzałem zawory na cieplo i nie podwieszają ich popychacze,sprawdziłem dzisiaj tłok i cylinder,zero śladów przytarcia czy przegrzania,bardzo uważałem przy docieraniu.Zdjąłem pierścienie i luz na zamkach to 0.4 i 0.5mm
po otworzeniu silnika okazało się że oba zamki były ustawione b blisko jeden nad drugim,czy to może byc powód?nie chce mi się wierzyc,ale...
Nie jestem pewien cewki zapłonowej,moze to byc jej wina?
Macie jakies pomysły?
Dziękuje za pomoc
Czy to możliwe przez taki mały luz na zamkach pierścieni?
w serwisowce jest napisane ze powinno byc 4mm dla nowych i 8mm do wymiany,myśle jednak ze jest to jakas pomyłka,troche duze te przerwy...
Kuba