arqs

Tematy przejrzałem przed postem, pytanie świadomie zadałem w wątku łódzkim (swoją drogą jest jakieś forum odnoszące się stricte do naszego regionu w szerszej tematyce niż tylko zloty?) To, że lepiej było wezwać policję to wiem. Niestety zależało mi na czasie, a czekanie 2 godziny na patrol <R> nie wchodziło w grę. Myślę, że z oświadczeniem pójdzie gładko. W razie problemów mam oczywiście świadków na całą sytuację. Zastanawiam się tylko co będzie dla mnie bardziej korzystne. Czy w przypadku wyboru metody z rzeczoznawcą i niesatysfakcjonującej mnie wyceny, można zmienić tryb na bezgotówkowy w serwisie? Co z ciuchami, paragonów nie mam bo ich nie zbieram? Na oświadczeniu wpisany jest również zniszczony ubiór. (PS. Pani początkowo stwierdziła że przecież kask jest cały, tylko pomalować go trzeba :eek: )

Hej, miałem dziś szlifa dzięki uprzejmości niewidomej pani z czterokołowca. Efekt jest taki, że spisała oświadczenie o swojej winie, ja się pozbierałem do kupy i wróciłem do garażu. Jak teraz najkorzystniej dla mnie zacząć likwidację szkody? Czy ktoś z okolic Łodzi ma jakieś doświadczenia, którymi może się podzielić? Nie znalazłem żadnego łódzkiego wątku poza tym tutaj. Poczytałem na googlach i różnie ludzie piszą.

Witam wszystkich, jestem tu nowy, co prawda troche miałem okazję poczytać już forum ale nic poza tym, także jeszcze raz witam :) Nazywam się Arek, oprócz tego że jestem tutaj świeży to też dosyć niedługo jeżdże motocyklem. Wczoraj przejeżdżałem przez skrzyżowanie Pojezierskiej z Włókniarzy, ale było już dosyć późno i impreza chyba dobiegała końca, bo zauważyłem tylko 2-3 odjeżdżających "motorzystów". PS. Widziałem na forum temat o naklejkach w Łodzi, ale coś nie mogę go odnaleźć, gdzie można je dostać?