Witam.
Mam zamiar w najbliższych dniach dokonać zakupu marauderka vz800. Znalazłem w mojej okolicy egzemparz z rocznika 2002 i podczas jego oględzin zauważyłem z prawej strony ramy (w przedniej części, trochę poniżej główki), w miejscu gdzie jest ona skręcona dwoma śrubami, że ze spawów odchodzi miejscami lakier a same spawy są miejscami lekko pokryte rdzą. Chciałbym zapytać posiadaczy tego modelu, czy to normalny objaw, czy może oznaczać, że coś się działo niedobrego i np. spawy były poprawiane? Chodzi dokładnie o miejsce, w którym górna "rura" ramy przechodzi w płaskownik skręcony z drugim takim samym wychodzącym z dolnej "rury" ramy. W miejscu, gdzie płaskowniki są połączone z "rurą" ramy znajduje się spawanie, o którym mowa. Czy to jest w ogóle fabryczne rozwiązanie, bo szczerze mówiąc nie widziałem w innych modelach, które oglądałem takiego połączenia. Nie mam niestety możliwości oględzin innego maraudera w okolicy, żeby porównać ten fragment ramy. Rzuciło mi się to w oczy bo reszta motocykla jest w stanie idealnym, orginalne malowanie, wszystkie chromy utrzymane super, pedały i podnóżki jak nowe. Ale może to normalny objaw, że na elementach niechromowanych po 7 latach może się pojawić rdza lub poodpryskiwać lakier z ramy?
A może tak ogólnie koledzy doradzą, na co szczególnie zwracać uwagę przy ocenie wizualnej motocykla. Ja już się nauczyłem, że jak jadę oglądać dany rocznik to sprawdzam sobie podobne egzemparza na allego, żeby wiedzieć jakie było orginalne malowanie. Poza tym przy podejrzanie niskich przebiegach zwracam uwagę na zużycie siodła i pedałów. Technicznie nie jestem niestety w stanie określić nic więcej. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi, nie mam niestety w gronie znajomych żadnych "wyjadaczy".
z góry dzięki za wszelkie pomocne głosy.