Witam wszystkich forumowiczów. Mam taki problem z moją hondą CBR 125R z 2008roku. Jest to motorek używany od końca zeszłego sezonu. Jego przebieg to tylko 1700km. W zasadzie motorek jest prawie nowy, używany dopiero kilka miesięcy. Niedawno wymieniałem olej i regulowałem naciąg łańcucha. Kilka dni temu zaobserwowałem, że wydobywa się jakiś dziwny dźwięk podczas jazdy. Jest to takie pyrkotanie jakby ktoś włożył patyczek w zębatkę i o każdy ząbek ten patyczek tak przeskakiwał. Dźwięk ten wydobywa się zarówno jak jadę na biegu jak i podczas toczenia się na luzie. Również jest słyszalny jak prowadzę motor z wyłączonym silnikiem. Nasila się znacznie wraz z prędkością, zarówno jest coraz głośniejszy, jak i pyrkotanie jest coraz szybsze. Nie wiem co to może być, co z tym zrobić, czy jechać gdzieś do serwisu, czy może sam zajrzę, tylko gdzie ;)? Co to może być wg Was? Czy to coś groźnego?