joj33

Po kilkunasu testach to po miście 5,6l , a po trasie 5,5l. Pierwszy miesiąc to było 6,5 - 7,0l. Tylko jazda moim moto ma być przyjemnością dla mnie, nie odkręcam za mocno i nie robie przygazówek dla patrzących. To tyle. Duża szyba!!, dwie sakfy. moto ma 19000km przebiegu.

Po przekroczeniu punktów karnych nie tracisz prawa jazdy, tylko komendant kieruje Cią na psychotesty za przekroczenie punktów, a organ wydający prawko na sprawdzenie kwalifikacji (czyli na egzaminy z kat. jakie masz). Po zdaniu egzaminów za pierwszym razem kończy się postępowanie zbiciem punktów i wracasz do normalności. Ani Komenda Ruchu Drogowego, ani Wydział Spraw Komunikacji nie mogą pozbawić Cię dokumentu Prawa Jazdy. Musisz tylko zdać egzaminy. Ale podczas kontroli, jeżeli sprawdzą, że masz przekroczone punkty, to zatrzymaja dokument i wysadzą z pojazdu. Jeżeli ktoś pyta, kiedy naliczane są punkty, to w dniu wyroczenia (są zawieszone). Jak odmuwisz mandatu, to po wyroku sądu odwieszą. sADU z małej litery. Tak samo jest z fotoradarami. Punkty naliczają w dniu FOTKI. Jak nie zdasz któregoś egzaminu, to cofają upranienia na tą karegorię. Pozostałe zachowujesz. :buttrock: AUTOPSJA :lalag:

Ja po kilkunastu latach musiałem zdawać znowu prawko. Wszystkie kat. poszły tak gładko. Zaciołem się na A. Myślałem, że godzinka na placu wystarczy, lecz nie. Musiałem doksztacić się więcej. 3 godz. z Andrzejem Bajonem na placu i wystarczyło. Po jego wskazówkach to ostatnią godz. ósemkę jeżdiłem na drugim biegu. Ja polecam :lalag: Aha, po trzech godzinach doszkalania dzisiaj zdałem. PS: wiek już 38 niestety.

:buttrock: To i Ja też się przyłączę VT 1100 C3 AERO 2000r od miesiąca Wcześniej VF750S Sabre 1985r Cyt.: "Nowa VT1100C2 zyskała na przykład silnik o zupełnie zmienionym układzie korbowym. W jednostce napędowej o kącie rozchylenia dwóch cylindrów 45 stopni zrezygnowano z czopów przesuniętych o kąt 90 stopni. Korbowody zamocowano na wspólnym czopie, przez co wyraźnie wzrosła ilość wibracji generowanych przez silnik. Ale o to przecież chodziło, Harley także wibrował i było to mile widziane („good vibrations”)."