ostanio jadac do pracy motor w ciagu kilku minut tracil stopniowo moc az w koncu zgasl.rozebralem i okazalo sie ze iskra raz jest raz nie.oddalem modul zaplonowy do naprawy naprawili i iskra juz jest ale dalej nie pali.ciagalem go samochodem bo na kopa nie pali i nic to nie daje.co moze byc przyczyna?dodam ze mam nowe piersicenie i przejechane okolo 50 km jadac do pracy jechalem na dosc wysokich obrotach bo mam przelozenie na teren.moze sie zle dotarly??nie wiem czy problem z isrka nie wystepowal juz wczesniej przed zgasnieciem motoru