Mam dokładnie tak samo, jadę gdzieś i nagle wyobrażam sobie w którą stronę bym poleciała gdyby gościu przeleciał na czerwonym i walnął we mnie. Uważam, że to jest bardzo zdrowy odruch, dzięki temu ma się oczy na około głowy i myśli tez trochę za innych "buraków", a nie uważa się za pępek świata.
Ponad 2 lata temu miałam bardzo ciężki wypadek w katamaranie i mimo, że to nie była w ogóle moja wina do dzisiaj nie wracam do domu na moto przez tamto skrzyżowanie, a już na pewno nie po 1 w nocy kiedy lubią tam światła wyłączyć...
Hmmm jakby ktoś z Was przelatywał w nocy przez Łódź krajową 1 to uważajcie na światłach przy dworcu Kaliskim :icon_rolleyes:
Pozdrawiam