pin head

WITAM JA Z INNEJ STRONY.JESTEM NA ETAPIE OBNIŻENIA ZAWIESZENIA,ROZEBRAŁEM TYŁ,WYMONTOWAŁEM KOŚĆ,BARDZO PROSTA OPERACJA,DELIKATNIE MUSIAŁEM ZESZLIFOWAĆ,BO PO OBRÓCENIU WADZIŁA O MOCOWANIE AMORTYZATORA.JESZCZE NIC NIE MONTUJĘ,PONIEWAŻ ZASTANAWIAM SIĘ NAD ZMIANĄ CHARAKTERYSTYKI SPRĘŻYNY,BO OBAWIAM SIĘ ŻE PODCZAS JAZDY Z PASAŻERKĄ OPONA BĘDZIE TARŁA O BŁOTNIK. MOŻE KTOŚ MA JAKIŚ PATENT,MOŻE JAKIŚ PIERŚCIEŃ POD SPRĘŻYNĘ LUB COŚ PODOBNEGO.. PS.Atak w ogóle,to ile obniży mi się tył....POZDRAWIAM

witam wszystkich zastanawiam się nad kupnem wydechu vanc-hines 2w1 do road stara i dlatego proszę o radę czy warto,czy to ma sens.Nie słyszałem z bliska jak gra wydech VANCEA 2W1,wygląda fajnie,ale nie o to tylko chodzi... :crossy:

OK.DZIĘKI..POZDRAWIAM

:notworthy: Ja trochę z innej strony.. kupiłem filtr powietrza K&N,nie jest od YAMAHY,to jest chybo coś od HD jest okrągły o śr. 15 cm. i gruby na 5 cm. wlot fajnie umiejscowiony,bo z boku przy samej krawędzi,otwór idealnie pasuje na gażnik,jest on z świetnym chromowanym deklem ale nie o to mi chodzi.Po założeniu odpaliłem sprzęta i mam wrazenie,że praca jest jak by inna,fajnie się wkręca na obroty,ale to nie to.Poczytałem sobie na forum na temat dysz i stwierdziłem,że to nie jest bułka z masłem :banghead: Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł to proszę o radę.. ps.wydechy też zmienione..

Jeżeli masz już jakieś doświadczenie,to 750 stanowczo za mało,uważam,że nic nie zastąpi cali sześciennych.Co do VTX,to mój kumpel jeżdzi 3 sezony na VTX 1300,jest zadowolony,ale na dłuższych przelotach ok. 400 km. wysiada,a jest naprawdę "twardy",chyba pozycja kierowcy nie każdemu pasuję.Ja jeżdżę Road Starem 1600,zeszły sezon ok. 14 tys.km. :crossy: jak dla mnie rewelacja,zdażało mi się 500 km. od szczała,pozycja kierowcy znakomita,no i ta praca silnika,po za pracą H-D nic jej nie dorówna,niesamowicie żywotne silniki,ale wybór należy do Ciebie.Jezeli się zdecydujesz na VTX to tylko 1800,bo po jednym sezonie możesz się zastanawiać,czemu nie wybrałem 1800. PS.masa ciała nie ma tu żadnego znaczenia,zawsze można ręce przypiąć pasami do kiery,żeby Cię nie porwało....ale to tylko żart....JEZELI KTOŚ MÓWI ŻE JESTEŚ DROBNIUTKI,TO NIECH POWIE KTO MUSIAŁBY JEŻDZIĆ 7,5 LITROWYM HOSS-BOSSEM,CHYBA MONSTRUM :flesje:

Brałem pod uwagę opcję dotykania kolanem,napewno nie jest to fajne,raczej z tego zrezygnuję,będę szukał innego akcesoryjnego,mniejszego od oryginału,lub wymienię wkład na K&N i posłucham rady Pitera...

widziałem,i nawet mam gdzieś fotki pompki umieszczonej nad samym gażnikiem,znalazłem to na niemieckim forum http://www.wildstar-fan.de/wildhome.html Spróbuję ją tam umieścić,ale tam jest bardzo ciasno.

No i chyba dam sobie z nim spokój,widziałem nie raz na zdjęciach maszyny z okrągłymi filtrami,które mają na bocznej ściance nacięcia(wloty powietrza) szukałem takiego dla siebie ale nie znalazłem.. :evil: Jeżeli chodzi o pompkę paliwową,to wypiąłem ją z nowego miejsca,położyłem na gażniku i na krótko podpiąłem.....no i ku mojemu zdziwieniu cykanie ustało..Teraz cyknie 2-3 razy i dośc,i to nie za kazdym razem,jednak droga była za długa do pokonania...Teraz pora na zaadoptowanie jej w okolicy gaznika.. :lalag:

Mam pytanko,czy warto kupic do road stara 1600,hypercharger którego można obejżeć na allegro aukcja (numer 893843686).Chodzi mi o to,czy poprawi się charakterystyka pracy silnika,czy zużycie paliwa się zmieni,no i najważniejsza sprawa,jazda w deszczu,czy nie utopi się w wodzie.. PS.w planie jest zmiana wydechów na VANCE,lub Road Burnery,żeby miały około 3"... ;)

wymieniłem dzisiaj filtr paliwa,jest to samo,zastanawia mnie tylko to,że pompka cyka przy każdym włączeniu prądu,bo skoro dobije paliwo do gażnika,to po co pompuje dalej.Robiłem próby wyłączając i włączając dopływ prądu i tak jest za każdym razem.....Jutro spróbuję na starych przewodach podpiąć pompkę zaraz przy gażniku,i zobaczę co się dzieje,bo możliwe,że zrobiłem za długą drogę do gażnika.....dzięki za rade :flesje:

witam mam pytanie odnośnie pompy.wywaliłem ją pod boczną puszkę,lewą,ciasno ale jest miejsce,przewody wychodzą pod plastikowym łącznikiem dekli bocznych.Na początku było chyba ok. ale pod koniec sezonu przy każdym wlączeniu prądu,w puszce obok manetki gazu,pompa na początku cyka około 5-7 sekund za każdym razem tak jakby nie mogła dobić paliwa...czy to normalne.....Wplanach jest zaadoptowanie pompy nad gażnikiem,jest tam troszkę miejsca.... :notworthy:

Ja od razu popuściłem linkę,ale to niewiele dało.Nastawiam się na wymianę tarcz,ale jest tego trochę i nie wiem na które się zdecydować. Na allegro ma kilku sprzedawcow,ceny od 200 do 500 zł, za same tarcze,i które tu wybrać :crossy:

Czy przyczyną może być jeszcze niewłaściwy olej. po zakupie wlałem Rev-Techa minerała 20W50,to co leją do H-D,było niezle,ale przy wymianie zmieniłem na to samo lecz MOTULA,i na wyższych biegach przy obciążeniu ślizga :flesje:

ok.dzięki,jeżeli nie znajdę,to będziemy gadać o malowaniu szparunków

Witam po dłuższej przerwie. Jestem na etapie malowania Road Stara,malowanie dwubarwne z wersji Silverado,stonowany zielony,i jakiś jasny beż wpadający w zielony,napewno wiecie o jaki kolor chodzi. Ten jaśniejszy chcę trochę przyciemnić,a tamten chyba będzie taki sam,i tu pojawia się problem. :banghead: Mam lekko uszkodzony szparunek na baku i nie mogę nigdzie go namierzyć,składa się on z trzech pasków obok siebie. Jeżeli macie jakieś namiary to będę bardzo wdzięczny. PS.po wielu próbach z gażnikiem doszedłem do porozumienia :lalag:

witam wszystkich szukam felgi 16x4 " na 80 szprych chromowanej,najlepiej nowej ale bezskutecznie. Jeżeli ktoś taką posiada chętnię kupię,lub jakieś namiary na dostawcę... można pisać na pocztę [email protected] pozdrawiam....krystian :flesje:

zdecydowałem się na ztoczenie ośki,yamaha ma ośkę w środku pustą,więc pasuję teraz w środek wprasować coś twardego dla bezpieczeństwa...... :clap:

Chyba muszę trochę wkręcić,bo jak zamknę calkowicie ssanie to na niskich obrotach po dodaniu gazu trochę się krztusi,nawet jak jest nagrzany,a gdy trochę otworzę to chcę wyrwać z siedzenia. PS.wydechy mam oryginalne,lecz z wyciętą tylną blachą. :crossy: Wykręcilem PMS na 2,5 obrotu i mam wrażenie ,że po zamknięciu ssania jeszcze bardziej się krztusi,gażnik wymyty i przedmuchany ,świece mają ładne spalanie,czy spróbować wykręcic na 4 lub wiecej,czy może jest inna przyczyna,już nawet wymieniłem paliwo na inne,z innego żródła :banghead: Jeszcze jedna sprawa,czy ktoś wie do czego sluży zaślepiona śruba obok tej PMS,jest ona trochę większa....

Dzięki,zwiększyłem odstęp do 8,5.Po przejechaniu ok.50 km. odkręcilem dwie świece i elektrody bardzo ładnie wypaliło,mają teraz kolor toffi,a nie jak wczesniej odymiony.. :clap:

Witam wszystkich. Dzisiaj zabrałem się za regulację gażnika w mojej RS. 1600 99r. Na początku nie mogłem znależc śruby PMS,ale po wnikliwych oględzinach znalazłem od spodu zaślepione dwa otwory,jeden mniejszy a drugi większy głębiej osadzony,delikatnie rozwierciłem ten mniejszy i ukazała mi się śruba do regulacji(chyba składu mieszanki).Na forum wyczytałem ,że ma być wykręcona jakieś 3,5 obrotu,wiadomo zalezy od posiadanego,filtra,wydechu itp...Moja śruba była wkręcona na chama do oporu,tak,że ciężko było odkręcić,ale udało się,wykręciłem dokładnie 3,5 obrotu i po odpaleniu zaobserwowałem że czarny dym który wcześniej wylatywal jest prawie niewidoczny... Moje pytanie jest czy dobrą śrubę ruszyłem,i czy to normalne,że była wkręcona do oporu. Jeszcze na pełnym gazie trochę przerywa,ale to może wina odstępu na świecach,ja ustawiłem między 3,5 a 4,0 mm. może to trochę za mało :wink:

Witam po dłuższej przerwie Jestem na etapie zmiany kierownicy na szerszą w mojej Road Star 1600 i wybór padł na wide bar o szer 110 cm. i zbliżeniu końcówek ok.20 cm,jest niska ma 5 cm. wys. po zakupie i przymiarce dopasuje risery,chyba że te będą ok. Jezeli ktoś taką lub podobną posiada proszę o opinię......dzięki :flesje:

Panowie silnik zapa nie jest cudem techniki,ale silniki eksportowe które miały aluminiowe silniki są nie do zajechania.Ja zbudowałem zapa na takim silniku z gażnikiem dwugardzielowym DAAZ.Skrzymia była nowa od dniepra ze wstecznym oczywiście eksportowa,za skrzynią była zrobiona przekładnia kątowa i wyjście na łańcuch,co dawało prędkośc na drugim biegu ponad 100...i nie sądze ,że jakiś diesel 1600 dał by radę. Sprzegło było ruskie,tzn. koło zamachowe od zapa wytoczone na głębokość ok. 1 cm. w niego wprasowane na gorąco koło od dniepra,po stoczeniu kołnierza,i na koniec skręcone utwardzonymi śrubami m-10,oczywiście zabezpieczone przed odkręceniem.Dzwon musiał zostać obcięty i trzeba było dorobić kryzę ok. 12 mm.grubą.Tokarz montuje obcięty dzwon w przykręconą wypaloną kryzą i roztacza osiowo do dzwonu zapa,aż skrzynia ładnie się osadzi.Potem już tylko wiercenie otworów ,gwintowanie i skrzynię można zakładać.Jak bym teraz to robił to dał bym koło zamachowe do wyważenia.... Taki zestaw ma sens,bo skrzynia + dyfer nawet 12...ma za małe osiągi,a przecież silnik ma potencjał

Jeżeli przed remontem było wszystko ok. to myślę ,że nie ma sensu osiowania calości. Dekiel skrzyni w żadnym przypadku nie ulegnie zwichrowaniu,zakładam ,że skrzynia jest poprawnie złożona,bo istnieje opcja zamiany przez omyłkę jakiejś zębatki i wtedy wałkiem wodzików nie ruszysz. Jeszcze możesz sprubować wyjąć walek pośredni skrzyni ,to ten krótszy i założyć ponownie dekiel i spróbować obrucić wałkiem wodzików.,a przy okazji posmaruj wewnętrzną stronę tulejki jakimś smarem w miejscu styku z zatoczeniem wałka wodzików.Po zdjęciu dekla będziesz miał pewność,że wałek nie jest za ciasny po skręceniu pokrywy. ;) Miałem taki przypadek z ALMOTEM aż dwa razy,za pierwszym razem myślałem,że facet spierniczył szlif. Po około 200 km. silnik zaczął dymić na kolor błękitny,wiedziałem ,że bierze olej.Po zdjęciu głowicy zaobserwowałem przytarcie na tulei z prawej strony silnika,a w dodatku pierscień olejowy nie obracał się w rowku.Dla wyjaśnienia pierścienie kupione u p.Derdy... Drugi tłok wytrzymał trochę dłużej bo ok.1500 km. szlif robiłem w innym zakładzie.Docieranie zacząlem w listopadzie i tak całą zimę po kilka kilometrów zrobiłem ich aż 1000,wszystko grało.Na wiosnę trochę sobię pofolgowałem i tłok się całkowicie zatarł.... :banghead: Pod koniec sezonu kupiłem na allegro nowy oryginalny tłok ze starych zapasów,zrobiłem w tym samym zakładzie szlif,ale już na innym cylindrze. Do tej pory stuknąlem 17400 km. i Junak spisuje się bez zarzutu,zero dymku,pali od kopa,no czasem od drugiego lub trzeciego... :crossy:

DZIĘKI PITER ZA CENNĄ INFORMACJĘ NA TEMAT WYMIANY ŁOŻYSK :clap:

chyba będe musiał dorobić kielichy pod inne łożyska o środku 20 mm. bo łożyska o środku 20 i zewn. wymiarze 45 nie istnieją,tak mi powiedzieli w kilku sklepach,jest 20x 47