Dopiszę się pod prośbą Ceramica, bo też zachorowałem na BT 1100 Yamahy.
Obecnie śmigam na Marudzie 800 więc doświadczenia mam stricte chopperowe.
Maruda lubi się "walić w zakręty" ale jak to się opanuje, zaczyna cieszyć jak
cholera tym bardziej, że jak na rasowe V2 przystało - fajny dół wyciąga pięknie
moto w zakrętach. BT 1100 zainteresował mnie właśnie z powodu adaptacji
silnika i skrzyni z DragStara. Czyli klasyczne V2 ale opakowanie już bardziej
nakedowe. Oczekuję poprawy w prowadzeniu, bo już mnie nudzi rysowanie
podnużkami w zakrętch Marudą. Liczę, że Bulldog będzie mimo nieco większej
masy, przez wzgląd na konstrukcję bardziej poręczny w zakrętach.
Ale chciałbym poznać opinie uzytkowników tego moto. Dlatego bym był wdzięczny
za jakieś słowo w tej sprawie jak ma się temat "Bulldog w zyciu codziennym" :wink:
Czyli awaryjność, jazda, przyjemność, trasa.
kornol
Celne info z tym przednim kołem, ale chyba można by było popracować nieco
nad przednią zawiechą. Może gęstrzy olej poprawił by nieco sprawę?
Moc w Marudzie nie urzeka jak dawniej więc nie liczę w BT 1100 na jakiś
orgazm w tej sprawie. Za to cieszą mnie hamulce, bo jak ktoś wie jak to
jest w Marudzie to rozumie tę różnicę :bigrazz: