Skocz do zawartości

pe_wee

Forumowicze
  • Postów

    306
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pe_wee

  1. Witam.

     

    Dzisiaj mój kierowca był w firmie, z która współpracujemy już kilka lat. Gdy pojawił się na bramce wjazdowej ochroniarz poprosił go o dowód osobisty i numer pesel aby mógł wjechać do firmy. Nigdy wcześniej nie było takich restrykcji mimo, że przepustki były wydawane. No i właśnie mam pytanie czy owy ochroniarz miał do tego prawo. Czy mam obowiązek "dać do ręki mój dokument tożsamości no i czy może on spisać mój pesel.

  2. Na Al... są farby w sprayu do malowania kominków. Z opisu wynika, że wytrzymują temperaturę ok. 400 C co przy tłumiku powinno wystarczyć.

    Sam zastanawiam się nad malowanie tłumika i niech ktoś mi podpowie, czy chrom z tłumika wystarczy zmatować (jeżeli się uda) czy lepiej zedrzeć do gołej blachy ?

     

     

    Myślę, że najlepiej dać do piaskowania (do gołej stali). Pozbędziesz się chromu i ewentualnej zgorzeliny...

  3. Ale powiedzcie mi o jakim podkładzie piszecie? i niby po co ten podkład? Bo ja nie widziałem podkładu żaroodpornego do farby żaroodpornej.

     

    Farba żaroodporna w kolorze "minia". Morze być również czarna. Nie jest to typowa farba bazowa tylko coś co miało by spełniać rolę podkładu. Chodzi tu tylko o ilość warstw...

  4. Jeśli chodzi o normalne malowanie proszkowe to nie ma szans. Farba jest wypalana w piecu temperaturach od 160 do ok 210 stopni celcjusza a jak wiadomo tłumik osiąha o wiele wyższą temp więc farba w końcu się spali, zżółknie i odpadnie (posiadam własna malarnię proszkową od ok 4 lat więc jakieś tam pojęcie mam). Są farby proszkowe odporne na wysoką temperaturę, z tym że mało zakładów je stosuje (ja np. ani razu nie malowałem taka farbą)a poza tym są strasznie drogie w zakupie. Jedyna opcja to spray odporny na wysoką temp. Najlepiej chyba nałożyć podkład a później wierzchnią.

  5. To był jeden z powodów dla których pojechałem zobaczyć faziego - realny przebieg. Gdyby w ogłoszeniu było 25-30 kkm to na pewno bym na nie nie zwrócił uwagi, mimo fajnego wyglądu maszyny. Stwierdziłem że skoro sprzedający pisze że moto ma najechane ponad 60 kkm to może i reszta w ogłoszeniu to prawda i warto pojechać i je chociaż obejrzeć (szukałem sześćsetki ).

    W otomoto był to fazi z największym przebiegiem, aż dziw bierze ilu ludzi kupuje moto i trzyma Je w garażu prawie nimi nie jeżdżąc żeby po kilku latach sprzedać z ledwo co dotartym silnikiem :wink: :biggrin:

     

     

    Ale zdarzają się wyjątki. Ja mam FZ6 z 2006r i jeszcze nie ma przejechane 10 tyś km. Trochę szkoda że nie mam tyle czasu na jeżdżenie no ale cóż... Tak bywa czasami...

  6.  

    Ja np miałem taki przypadek dzisiaj:

     

    Poszedłem ubezpieczyć auto. Poprzednie skończyło się 5/06/2010. Pojechałem gdzie zawsze (Compensa) żeby przedłużyć. Z racji, że jest to pierwszy pojazd zarejestrowany na mnie (ta umowa jest trzecią z kolei) ucieszyłem się, że dostanę kolejne 10% zniżek co da mi już całe 20%. Niby nie dużo ale zawsze 100wka w portfelu. A tu pani na dzień dobry pyta mi się ile mam lat. Ja na to, że 27. A ona że ubezpieczyciel podniósł wiek dla zwyżek do 28 roku życia. Czyli dodatkowe 30% i ku*wa ręce mi opadły. W zeszły roku miałem 774zł/rok a w tym 1041zł/rok.

     

    Więc pytam. Dlaczego mając prawo jazdy od 08/06/2000r czyli od dziesięciu lat nadal jestem traktowany jak młody kierowca a ktoś zrobi prawko w wieku np. 30 lat i nie ma zwyżki.

     

    Gdzie sens a gdzie logika? Najgorsze jest to, że i tak nic nie byłem w stanie zmienić w tej kwestii bo nie wypowiedziałem ubezpieczenia więc i tak musiałem zapłacić i zawrzeć kolejną umowę.

     

    Dawno się tak nie wkur*iłem a co gorsza nawet nie moglem pocisnąć agentce, u której byłem bo to nie jej wina...

  7. Zapraszam na szkolenie z pierwszej pomocy przedmedcyznej przygotowane specjalnie dla motocyklistów.

    Na kursie nauczycie się między innymi:

    -podstawowych zabiegów ratujących życie, BLS + obsługę automatycznego defibrylatora zewnętrznego,

    -postępowania w sytuacjach szczególnych, jak napad drgawkowy, pomoc dzieciom, zadławienie, porażenie prądem, urazy,

    -postępowania podczas wypadku komunikacyjnego z uwzględnieniem wypadku z udziałem motocyklisty.

     

    Szkolenie odbędzie się w dniu 29 maja 2010 roku w Sopocie.

     

    Serdecznie zapraszam do odwiedzenia naszej strony internetowej i przeczytania więcej na temat szkolenia http://www.koraratownictwo.pl.

     

     

    Na reklamę chyba jest inny dział...

  8.  

     

    Nie sugeruj się tym o ludzie myślą. Najważniejsze żebyś Ty był zadowolony. Mi osobiście taki rodzaj modyfikacji się nie podoba i nie wiem czemu on ma służyć. Ale skoro Tobie to odpowiada to Twoja sprawa. Ja nie będę krytykował.

  9. Poznałeś jakąś pannę z Szamotuł? :smile:

     

    Miejsc jest od groma, zależy co Cię interesuje. Możemy się kiedyś spotkać i objechać miasto szlakiem knajpek.

     

     

    Moi znajomi się tam przeprowadzili i zapewne będę częstym gościem w Szamotułach...

  10.  

     

    Witam.

     

    Wiem, że temat jest trochę nie w tym miejscu ale lepszego nie znalazłem (klasyfikacja regionalna).

    Więc pytam gdzie w Szamotułach można dobrze i niedrogo zjeść np. pizza, kebab, makaron z dowozem lub bez. Proszę też o podanie adresu bo jak wiadomo jeszcze nie znamy miasta a pewnie teraz będę tam częstym bywalcem.

     

    Co polecacie?

  11.  

     

    No więc do zobaczenia od 18 maja na Lutyckiej w poznaniu, 19 operacja i prawdopodobnie (mam nadzieję) 21 do domku. Bynajmniej jak się na termin umawiałem to mówiłem, że nie bardzo mi się chce przez weekend w szpitalu leżeć... Zwłaszcza, że w domku można się do młodych cycuszków przytulić. :icon_mrgreen:

  12. Mozesz dokladniej wyjasnic na ile powinna byc wymagana sprawnosc oraz czas reakcji ?

     

     

    KS nie potrafię ci odpowiedzieć na ile dokładnie ale jakieś przepisy regulujące te sprawy być powinny bo gdyby to miało być tylko zaświadczenie od lekarza rodzinnego, że jest zdolny do jazdy to by poszedł i by je dostał... Chodzi mi o naprawdę starszych ludzi (po siedemdziesiątce) bo widzę jak jeżdżą. Mój dziadek już też nie powinien nawet rowerem jeździć bo widzę jakie ma zachwiania równowagi a w zeszłym roku wziął babcię pod pachę i do niemiec pośmigali samochodem... A jak komuś zrobi krzywdę? Jak się będzie z tym czuł?

     

     

    Tak jedziecie po Założycielu tematu, a nigdy nie zdarzyło się Wam przejechać na motocyklu bez prawa jazdy?

    Mi się zdarzyło, w siódmej klasie, na Jawie TS 350... kumpla z klasy. Przedtem i potem też było parę motocykli na kartę motorowerową.

     

     

    NIGDY!!!

  13. motor był ubezpieczony a kopiłem motor zęby doiezdzac do pracy jestem w trakcie robienia prawka , ale w takim wieku powinny już badania przechodzić jeszcze ras bo nie widział mnie , przy tym nie interesowało co mi się stało tylko tam patrzył na matiza , no wiem ze troszeczkę za szybko bo jechałem z 90 ale przy tym wypadku była policja widziała to wszystko

     

     

    Popieram to, że kierowcy powyżej jakiegoś wieku powinni przechodzić okresowe badania (sprawnościowe typu czas reakcji itp a nie zdrowotne) co nie zmienia faktu iż jeździłeś bez uprawnień co jest bardzo nieodpowiedzialne i znowu psuje reputację motocyklistów. Cieszę się że nic Ci się nie stało a zarazem z tego że będziesz miał nauczkę na przyszłość jak Ci kilka PNLów z kieszeni ubędzie...

     

    Jest taka akcja "włącz myślenie"...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...