ukaszs2

Amba Ogólnie rzecz biorąc to miałem taka hondę i przez cały okres użytkowania nie miałem żadnych problemów. Zrobiłem na niej ok. 15tys. km przez 3 lata, zaraz po kupnie zmieniłem tłok, na cylindrze był oryginalny nicasil z pomiarów wynikało zużycie mieszczące się w granicy błędu pomiarowego! sama wymiana tłoka była, jak się okazało, profilaktyczna gdyż na starym tłoku spokojnie można było jeździć. Zdarzyło mi się urwanie linki sprzęgła ale wiadomo jak się nie smaruje to prędzej czy później poleci. Co do spełnienia oczekiwań to moje jak najbardziej zostały spełnione, przy czym jazda po lasach i "terenie" szeroko pojętym dawała największą frajdę, na asfalcie najwięcej radości sprawiały kręte drogi. Sprzęty z tej samej klasy to wg mnie KTM LC2 125, Kawasaki KDX 125 (oba te sprzęty z tego co pamiętam mają aluminiowe wahacze tylne oraz obręcze kół Yamaha DT np tego nie ma ale głowy nie daje uciąć :P), klasa wyższa no to już będzie Aprilia RX, Husqvarna WRE, KTM EXC 125 z tym, że tu silniki są już bardziej wysilone. Cały problem polega na tym żeby wyrwać sztukę w dobrym stanie. Jeśli nie masz zaplecza ani czasu na naprawy itp. Kiedy ja szukałem mojej CRM oglądałem chyba ze 4 różne w różnych miejscach polski xD ceny od 3 do ponad 5 tys, i niestety po tym wszystkim co widziałem byłem zrezygnowany (najdroższa miała spawana półkę zawieszenia!, a reszcie trzeba było poświęcić bardzo dużo czasu i trochę pieniędzy). Jak będziesz szukać takiego motocykla to na pewno ktoś ci tu doradzi na co zwrócić uwagę w danym modelu. Daaawno nie odwiedzałem tego tematu wiec musiałem dużo napisać xD

Co do licznika to będziesz miał nie lada problem żeby dostać gdzieś oryginalny, jedynie szukać na angielskim ebay'u i dogadać się z gościem(da się bo sam coś kupowałem), alternatywą może być licznik rowerowy (dokładniejszy i więcej funkcji) lub dedykowane do motocykli akcesoryjne lecz one są drogie. Jeśli zadajesz pytania gdzie najlepiej zrobić szlif i czy trudnym procesem jest zakładanie cylindra to możesz sobie odpuścić robienie tego samemu. Powiem tak, proces ten nie jest trudny ale łatwo coś zepsuć itp. szczególnie jak nigdy tego nie robiłeś. Jeśli pytasz o szlif to mam nadzieję że wiesz jaki masz cylinder bo nicasilu nie po szlifujesz, a jedynie żeliwo lub z tuleję, a gdzie? tam gdzie to robią, są zakłady które się zajmują takimi rzeczami musisz poszukać w swojej okolicy.

To co opisałeś, efekt przy braku/zamkniętym kraniku paliwa, to ewidentnie coś z gaźnikiem, ale czemu świeca dobrze wygląda jak za dużo paliwa dostaje? Dysze masz niby dobrze oznaczone ale trzeba sprawdzić czy ktoś ich nie rozwiercił, jak wyżej napisane bardzo ważny jest poziom paliwa w komorze tak jak na zdjęciu w >>linku<< Najprościej to znajdź sobie kogoś w okolicy co ma NSR 125 lub choćby jakąś 125 (większość takich nie wysilonych ma 28mm), może się zgodzi żebyś przetestował na jego gaźniku, roboty to jest na kilka minut.

Masz tą blokadę na króćcu?. Możesz sprawdzić cały dolot czy nie ma jakiś zwężeń. Działanie modułu od rc valce możesz łatwo sprawdzić, już pisałem w tym temacie. Moduł zapłonowy teoretycznie też jest blokowany ale odblokowanie już niewiele daje.

Czy na pewno źle ci działa sterowanie zaworem? Ja mam w instalacji taką diodę jak na zdjęciu i mimo tego wszystko działa ok (wypięta czy nie). Problem tkwi raczej w gaźniku i ewentualnie możesz ustawić dozownik. Wyczyść gaźnik, wymień o-ring ten na dyszy od ssania jeśli jest uszkodzony, ustaw poziom paliwa, śrubkę od składu mieszanki wkręć na max, a następnie wykręć 2 i pół obrotu (przy założeniu, że masz oryginalny gaźnik, dysze, itd.).

Zobacz sobie jeszcze na amortyzatory od MTX 125 np. na tej aukcji Zadzwoń i spytaj o długość i rozmiar dziur.

Z gaźnikiem to zawsze najwięcej problemów. U mnie trzyma obroty poniżej 1,5tys. dopiero jak jest nagrzany silnik (wskazówka wejdzie prawie na białe pole), a tak to na ssaniu ma ze 3tys. Tam w gaźniku jest taka dysza od ssania i na niej o-ring, ja miałem już uszkodzony jak wymieniłem to ssanie tak nie szwankowało. U siebie chyba muszę ustawić ten poziom paliwa bo jednak ma to duże znaczenie. Manual podaje, że ma to być 24,5mm.

Mój kolega ma podobny problem w NSR, po tym jak zmieniliśmy mu cylinder na polini 160, może to już samo w sobie jest przyczyną. Choć czasem uda mu się to odpalić. Zawór płytkowy rzeczywiście nie przylegał idealnie więc przekręciłem płytki (przed odpaleniem) ale to raczej nie to bo szczelina praktycznie nie zauważalna, a podczas sprężania płytki i tak są dociskane (chyba ze masz już wyrobiony ten zawór). Nie regulowaliśmy jeszcze dobrze gaźnika, trzeba wymienić świece na nową, a i sam akumulator ma dość słaby, trzeba go dobrze naładować. Teoretycznie jak z silnikiem wszystko jest ok, to trzeba by było sprawdzić czy z instalacją też tak jest, czy jest podawane odpowiednie napięcie, a może sam rozrusznik jest walnięty. Możesz spróbować podpinając rozrusznik do akumulatora samochodowego czy odpali silnik. Jak dojdziesz co jest przyczyną to napisz bo jestem sam ciekawy.

To ciekawe, na pewno były 2 rodzaje cylindrów i miało one inne zawory oraz wałki jest szansa, że masz te nie prawidłowe, a może to przez tuleję bo ma zbyt dużą średnicę i zawory mogą zachodzić. Jest też możliwość, że podczas tulejowania coś poszło nie tak i cały wałek z zaworami trochę się przesuną. Z tymi pierścieniami to tak samo miałem ja kupowałem tłok do 80ccm też trzeba było przypiłować. Oby wszystko teraz dobrze działało.

W sumie kiedyś kupiłem tłok tej firmy bo nie było żadnego wyboru (piston kit) miałem wtedy honde 80ccm (silnik raczej średnio wysilony 8KM, w cylindrze oryginalnie żeliwo, chłodzony powietrzem, smarowanie z dozownika). Pierścienie musiałem doszlifować aby miały odpowiednią przerwę (w crm to jest 0.30-0.45mm), a po założeniu nie dolegały idealnie. Ogólnie z motocyklem nie było problemów i chyba dalej nie ma (sprzedany). Po wykonaniu widać, że to żadna rewelacja no ale czasem po prostu nie ma wyboru.

Oryginalne pierścienie hondy to 200zł przynajmniej tak mi powiedzieli u dilera w Krakowie, taniej wychodzi sprowadzić sobie z UK ze wszystkim wychodzi 160zł (też oryginalne hondy), no ale jeżeli można zastosować na żeliwo takie pierścienie to przecież masz stare. Popytaj o pierścienie u sprzedawców wossnera bo ich koszt to ok. 100zł

W sumie to nie wiem, na żeliwo zwykle pierścienie pokryte są chyba chromem więc jeśli tamte masz pokryte chromem to może dało by się założyć.

Ten "piston" jest wart mniej niż kosztuje, osobiście bym nie zakładał. Jeśli masz wossnera to powinna być możliwość dostania do tego osobno pierścieni, spytaj kolesi na allegro co tym handlują, bo na stronie wossnera oczywiście widnieje oferta samych pierścieni ale na maila odpisali mi ze nie mają w tej chwili żadnych pierścieni. Teraz pytanie miałeś tam nicasil czy tuleję?

Nie wie ktoś czy jest problem z dostaniem tego uszczelniacza w cylindrze na wałku od zaworów wydechowych? Dostane coś takiego w zwykłej hurtowni z takimi rzeczami czy tylko zamówienie w hondzie?

Nie koniecznie musisz zamawiać w hondzie, choć tak było by najlepiej. Wymiary oryginalnych to dokładnie 41.7x55x5/10 i takie uszczelniacze dostaniesz chyba tylko u producenta czyli marzocchi. Natomiast bez problemu dostaniesz (na necie) uszczelniacze o wymiarach 41.7x55x8/10.5 są o 1mm grubsze ale to można zgubić. Ja nie miałem tyle szczęścia żeby znać dokładny wymiar uszczelniacza i liczyłem na to, że jak go wyciągnę i zaniosę do hurtowni to mi dobiorą, niestety. Pozostało mi wyczyścić stary i skrócić sprężynki. Jak na razie działa dobrze.