Teraz z powodu nieobecności w kraju rzadko zasiadam za stery TR-ki. Ja tez eksploatowałem ja raczej turystycznie ,ale gdy trzeba było przycisnąć to dawała sobie świetnie rade w każdych warunkach. Nie są to jakieś kosmiczne osiągi , ale to tez już niemłode motocykle. Uważam ze prawie 70 konny silnik w tym bądz co bądż nie najlżejszym motocyklu,sprawuje się bardzo dobrze. Wadą yamaszek spod znaku XV były te okropnie charczące rozruszniki. Według mnie jej kierownica powinna być jednak nieco szersza,ale to kwestia przyzwyczajenia. Jeśli chodzi o heble z przodu tarcza z tyłu bębny..... hm hamowałem awaryjnie z pasazerką z prędkosci około 140km. Wyhamowałem wiec nie ma tragedii. Pozdrawiam użytkowników.