no w sumie to będzie moje pierwsze większe moto ale już miałem doczynienia z motrami a od ponad roku zasuwam po mieści na skuterze :bigrazz: i w sumie od niego mnie tak wzięło na dwa kólka bo dotej pory zawsze autem jezdziłem ale przyszła pora na odmiane. Skuterakiem sie super jezdzi po mieście ale już czegoś brakuje (np mocy :biggrin: ). dzisiaj byłem oglądać tego z pierwszego linku 1999r. Wg mnie motorek raczej w dobrym stanie, koles się raz ślizgnoł i na baku z drugiej str jest troche przetare, była uszkodzona kierownica i została wymieniona na nową tak samo ten dekielek był uszkodzony i został wymieniony. Ogólnie brak śladów rdzy ale chyba jeden simering puszcza w przednim widelcu bo był ślad oleju. Silniczek wg mnie chodzi ładnie i równo (jak na bandita) nie słychac zadnych stuków czy czego kolwiek a koles nie jest handlarzem. Myślicie ze moze miec jakies wady ukryte albo jakies wady konstrukcyjne? Nie wiem czy kupować czy jeszcze się wstrzymac bo calkiem niezłą cene wynegocjowałem. Jak myślicie co robic???