Artix7

Filmik fajny :) ale czy faktycznie az taka jest ogromna roznica w jezdzie miedzy 250 a np 450. CZy w masie tez tak sie odczuje bo w przypadku scigaczy czasem czy to 600 czy 750 a nawet 1000 nie musi byc roznicy w masie. Moze 250 starczy a czy tak naprawde sporo ciezej sie jezdzi na mocniejszym. Jesli chodzi o scigacze jak ktos robi z glowa to moze wsiadac na litra nawet jak chce nauczyc sie szalec czy gumowania to mu latwiej bedzie, a jesli ma sie rozwalic to moze tez na 600 sie zabic.

Na początku wspomnę że raczej nie mam doswiadczenia w crossach. Raczej od poczatku jezdzilem scigaczami lub ewentualnie chooperami. Rozglądam sie za crossem bo ciagnie caly czas do jazdy a po sniegu nie zawsze na scigaczu sie da Razz (choc jeszcze sezon sie nie skonczył). Moze potrafi ktos doradzic za czym sie rozejrzeć, moze ktos jest z Kielc lub okolic i bedzie mogl poradzic, moze ktos ma cos do sprzedania godnego polecenia. Najchetniej zwracalem na poczatku na KTM i Husqvarna ale po małym przegladzie ogłoszen stwierdzilem chyba ze nie ma co sie ograniczac Smile Najwiecej ciekawych ogloszen widze z YAMAHA 426. Moze ktos miał i powie mi o tym a moze o innym: SUZUKI DR 350 Husqvarna TE410 KTM 360 i 380 Yamaha YZ 400 HONDA CRF 450 Rozgladam sie za 450 choc mysle ze nie jeden pewnie bedzie potrafil mnie przekonac ze 250 wystarczy. Nie chce kupowac za starego i tez za mlodego chyba jesli chodzi o cene to 1997-2004 bedzie najbardziej odpowiedni i jesli chodzi o cene tez nie za wysoki. Z tego co widze za 5-6 tys mozna juz cos wybrac. Nie chce tez w razie czego za duzo stracic na tym jakbym przesiadal sie na cos innego. FAjnie Jesli ktos jest z okolic Kielc i chetnie poradzi.

Na początku wspomnę że raczej nie mam doswiadczenia w crossach. Raczej od poczatku jezdzilem scigaczami lub ewentualnie chooperami. Rozglądam sie za crossem bo ciagnie caly czas do jazdy a po sniegu nie zawsze na scigaczu sie da Razz (choc jeszcze sezon sie nie skonczył). Moze potrafi ktos doradzic za czym sie rozejrzeć, moze ktos jest z Kielc lub okolic i bedzie mogl poradzic, moze ktos ma cos do sprzedania godnego polecenia. Najchetniej zwracalem na poczatku na KTM i Husqvarna ale po małym przegladzie ogłoszen stwierdzilem chyba ze nie ma co sie ograniczac Smile Najwiecej ciekawych ogloszen widze z YAMAHA 426. Moze ktos miał i powie mi o tym a moze o innym: SUZUKI DR 350 Husqvarna TE410 KTM 360 i 380 Yamaha YZ 400 HONDA CRF 450 Rozgladam sie za 450 choc mysle ze nie jeden pewnie bedzie potrafil mnie przekonac ze 250 wystarczy. Nie chce kupowac za starego i tez za mlodego chyba jesli chodzi o cene to 1997-2004 bedzie najbardziej odpowiedni i jesli chodzi o cene tez nie za wysoki. Z tego co widze za 5-6 tys mozna juz cos wybrac. Nie chce tez w razie czego za duzo stracic na tym jakbym przesiadal sie na cos innego. FAjnie Jesli ktos jest z okolic Kielc i chetnie poradzi.

No prosze wlasnie sie rozgladam za czyms z crossikow bo caly czas jezdze na scigaczu i nawet rozgladalem sie czy nie ma cos z moich okolic i widze ze tez z Kielc jestes. Tylko chyba z tego co widze i piszesz to nie zarejstrowany jest ale czy wszystkie papiery. Lampe dolozyc i mozna po drodze :P Tylko cena moglabyc nizsza bo patrzylem bardziej na 450 z lat 2001 mniej wiecej. Moze popoludniu jak wroce sie zgadamy to mi wiecej powiesz.

No juz pytałem i zero odzewu :D dlatego pomyslalem ze moze ktos kto i ten temat przeczyta moze bedzie cos ciekawego wiedzial.

No ja tam tez nie żałuje ze kilka lat temu kupiłem moto we włoszech. ogolnie cen rewelacyjnych nie było i super okazji nie latwo bylo znalesc.najlepiej jak sie juz wiedzialo gdzie szukac bo w wiekszosci cen motory byly drozsze od tych naszych. Ale w sumie kilka miejsc warto bylo odwiedzic. A tam gdzie kupilem w sumie przypadko trafilem. Tak kupilem uszkodzone moto ale wszystko co trzeba w Polsce wymienilem. Jak lagi byly wykrzywione nie bawilem sie jak nie ktorzy w prostowanie bo tez najomi mi to oferowali :D ale kupilem nowe i nie wiele wiecej mnie kosztowalo. Kilka rzeczy do zrobienia ale rama i silnik cale co najwazniejsze. Takze po zrobieniu wyszlo mnie sporo taniej niz w Polsce takze czemu mialbym zalowac. I motorem sporo pojezdzilem takze nacieszylem sie jedyne co rozrusznik ciagle szwankowal i robilem go zamiast kupic nowego. A jeszcze jedno moze ktos ogladał lub ma cos do zaoferowania w stylu Suzuki GsxR 1000 od K1 do K3. nie musi byc idealna jesli chodzi o owiewki moze byc po małym slizgu :D teraz mozna okazje predzej znalesc niz w sezonie bo w sezonie szukalem ale kilka bylo pseudo okazjami ale wkoncu udalo mi sie znalesc moto z ktorego jestem zadowolony ale chyba czas na kolejna zmiane. Jesli ktos ogladal ktoregos 1000 a nie kupil prosze o opinie.

No ja tak samo szukam ale troszke w innej klasie sportowej ale narazie tylko wiem o Yamaha Cup. No w moich okolicach raczej nie mam co liczyc na takie zawody ale nawet poswiecilbym sie jezdzic do Poznania tylko w Yamaha CUP trzeba tez liczyc sie ze sporymi kosztami jak np kupno R1 czy R6 tylko jakies niecale 40tys ;P moze ktoś coś jeszcze słyszał o innych tego typu imprezach. A moze i ktoś sie znajdzie co juz tam probował startowac jeszcze najfajniej jakby tez byl z Kielc albo okolic :D Na poczatku sezonu ze znajomymi zbieramy sie zeby pojechac pojezdzic na torze w Poznaniu ale tylko na trening. Moze ktoś jeszcze chetny sie znajdzie bo pewnie bedzie wieksza grupa. Jak nie znajdzie sie innego typu rozrywki w amatorskich wyscigach trzeba bedzie sie tym nacieszyc :)

mam pytanko pewnie jest kilka osób dobrze zorientowanych w zasadach Yamaha Cup. juz zdązyłem wyczytać ze na 125 nie mam szans sie załapać bo to dla młodszych jest do 21 lat tak więc myślac o startach trzeba liczyć sie z zakupem nowej R6 albo R1 bo na normalnej nieco starszej nie mozna startowac? z zeszłego sezonu wiem ze mozna wypupic ten pakiet owiewek za ponad 3tys i mozna startowac a co np z rocznikami poniżej 2006? Z chęcią bym spróbował sił tylko trzeba się liczyć tez ze sporymi wydatkami. Narazie raczej zmianiałem tylko miedzy modelami Suzuki :P ale jak trzeba to moze i na Yamahe sie wsiądzie :D parę razy juz prawie kupowalem ale jakos tak wychodzilo ze kupowałem Suzuki :P No koszt 125 jeszcze nie jest tak duzy wiec mozna poswiecic tylko na jazde na torze ale az taki kasiasty nie jestem zeby wyzucic 40 tys na sam start. I jak jest z innymi kosztami? Za kazdy start tez sie cos placi. Jesli mozna prosze o podanie pelnych kosztów :) Chyba ze zna ktos inna tansza mozliwosc startow w wyscigach amatorskich moga tez byc suzuki albo na swoich sprzetach dowolnych :P dziekuje i pozdrawiam