-
Postów
17 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O golkow
- Urodziny 02/20/1975
Informacje profilowe
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Piaseczno
Osobiste
-
Motocykl
SV650N K6
-
Płeć
Mężczyzna
Metody kontaktu
-
Gadu-Gadu
2335868
-
Strona www
http://bikepics.com/members/golkow/
Osiągnięcia golkow

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)
0
Reputacja
-
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
golkow odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Pierwszy w tym roku: http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130203/RZESZOW/130209884 -
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
golkow odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Wczoraj w Gołkowie pod Piasecznem motocyklista jadący w stronę Tarczyna wbił się w wyjeżdżający z prawej strony, z drogi podporządkowanej samochód. Jeździec jechał chyba na czarnej xjr1200 lub czymś podobnym. Zabierali go jeszcze żywego do karetki. Siła uderzenia musiała być bardzo duża - motocykl miał wyrwane koło przednie, samochód praktycznie bez przodu (Renault Fluence), motocyklista przeleciał kilkanaście metrów od motocykla. -
Ja też coś od siebie dorzucę. Zrobiłem "Laluną" 60tys. Kupiona była 3-letnia z przbiegiem 80tys. Była to wersja 1.8 115KM, Expression z 2003 roku. Generalnie prawie do samego końca nie stwarzała większych problemów. Standardowa usterka podświetlaia klimatronika była już w niej usunięta przez wcześniejszego właściciela. Zaraz po zakupie zrobione były gumy przedniego stablilizatora. Zostały wymienione na zamienniki i wytrzymały chyba z 2000 km. Po wymianie na renaultowskie starczyły one na kolejne 40tys. km. Kolejna wymiana nastąpiła już razem ze stabilizatorem, bo wymiana samych gum nie dawała nic i przód był bardzo głośny. Standardowo poleciały podnośniki szyb przednich - podnośniki były w całości wymieniane. Przy około 130k km wymienione zostay gumy tylnej belki i przednie amortyzatory - powyginały się tłoczyska. W międzyczasie poleciały obie sondy lambda. Jak uspokoiło się w zawieszeniu i samochód zaczął wreszcie mniej palić po wymianach sond, poleciała sprężarka klimatyzacji. Pod sam koniec eksploatacji zawiesił się 2 razy czytnik kart - pomagało na szczęście rozłączenie akumulatora. Sam silnik jako taki był całkiem OK. Faktycznie trochę pracował jak cichy diesel, ale to nie przeszkadzało. W trasie, jak sie jechało do 100km/h, paliła do 7,5 litra, w mieście rzadko było więcej niz 10,2. Generalnie jeździło mi się tym samochodem bardzo dobrze, komfortowo. Nie miałem takiej sytuacji, aby samochód w trasie mnie zawiódł. Co do niezamykającej się pokrywy radia, to namierzyłem tą usterkę - odpowiada z nią zatrzask na górze obudowy radia - trzeba kupić obudowę radia z pokrywą z jakiegoś anglika (bo są tanie) i przełożyć ten zatrzask.
-
Sport na wtrysku do lekkiej turystyki
golkow odpowiedział(a) na FhissT temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Nikt nie wspomina o SV650 ? Czy S-ka czy N-ka po liftingu na wtrysku powinna już się w dobrych pieniądzach znaleźć. Traski można robić spokojnie do 600km dziennie. Może druga 300-ka to już nie wielka przyjemność, ale jak wsiadam, to nigdy nie robię mniej niż 200 km. Moto mało pali - przy przelotowych 140-150 mieścimy się w max 5,5 l/100, czyli na zbiorniku zrobimy między 250 a 300 km. -
polskie OC na moto z angielskimi papierami - da się?
golkow odpowiedział(a) na Ghost_lbn temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Z motocyklem jest podobnie. Na podstawie V5 i umowy kupna wykupiłem OC na 1 rok. Po zrobieniu pierwszego przeglądu w Polsce i zarejestrowaniu sprzętu zrobiłem tylko aneks do ubezpieczenia. Załatwiłem to przez agenta PZU. Nie było najmniejszych problemów. -
Obserwując Wasz wątek, nabrałem sam ochoty na wyjazd w Bieszczady. Sugerując się korzystnymi prognozami pogody razem z kumplem w miniony piątek rano wyjechaliśmy do Polańczyka. Wybraliśmy najkrótszą drogę z Wawy przez Radom, Ostrowiec Świętokrzyski, Rzeszów i Sanok. Mijając granice województwa mazowieckiego, zaczynają się całkiem przyzwoite drogi. Trzeba trohę uważać na fotoradary - niestety sporo ich po drodze. Policji raczej niewiele przy drodze. Jako naszą bazę wypadową wybraliśmy Polańczyk - miejscowość położoną w zasadzie w centrum Bieszczadów. Ponieważ nie mieliśmy zbyt wiele czasu (3 dni), spędziliśmy te dni intensywnie. Po dojeździe do Polańczyka i zakawaterowaniu się, skoczyliśmy na kolację, po czym już o 21.00 w piatek byliśmy w wyrkach. Sobotą rozpczęła się wcześnie - o 5.30 już nie chciało się nam spać. Przed 7.00 zrobiliśmy rekonesans na motocyklach, szukając lokalu w którym można byłoby zjeść śniadanie. Niestety jest to o tej godzinie niewykonalne. Lokale otwierane są najczęściej od 10.00 lub 11.00. Otwary za to był lokalny spożywczy - jajecznica z 10 jaj wystarczyła na początek dnia. Zaplanowana trasa na sobotę była następująca: Polańczyk, Solina, Uherce Mineralne, Lesko, Baligród, Cisna, Ustrzyki Górne, Smolnik, Lutowiska, Ustrzyki Dolne, Uherce Mineralne, Solina, Polańczyk. W Lesku zatankowaliśmy motocykle pod korek. Już z Leska droga obfitowała z całą masę zakrętów. Drogi są wąskie, ale całkiem przyzwoite i pozwalają na dość dynamiczną jazdę. Zakręty w większości są dość dobrze widoczne. Największa frajda zaczęła się z Cisnej do Ustrzyk Górnych. Dużo zakrętów w zasadzie bez prostych, nawroty o 180st w dół lub górę. Z Ustrzyk Górnych można dojechać do Wołosatego niedawno wyremontowaną drogą. Tu jednak raczej atrakcji nie ma co się spodziwać. Na dłuższą chwile, warto zatrzymać się na punkcie widokowym w Lutowiskach. W Polańczyku zameldowalismy się po 14.00. Zjedliśmy obiad. Zostało jeszcze sporo czasu do końca dnia. Podjelismy decyzję - jedziemy jeszcze raz. Druga trasa tego dnia biegła z Polańczyka przez: Bukowiec, Chrewt, Czarną Górę, Lutowiska, Stuposiany, Ustrzyki Górne, Wetlinę, Cisną do Leska i Polańczyka. Polecam przejazd z Ustrzyk do Cisnej. Frajda przeogromna. Łącznie tego dnia zrobiliśmy ponad 330 km. Przy takich przebiegach trzeba zaplanować sobie tankowanie motocykla. Nie ma wiele stacji benzynowych w Bieszczadach. W większości są to stacje lokalne. Tankować można w Lesku - Petrochemia Płock, Solinie - stacja lokalna, Ustrzykach Dolnych - chyba Orlen, Cisnej - stacja lokalna, Smolnik - stacja lokalna. Droga powrotna w niedzielę prowadziła przez Solinę, Lesko, Załuż, Tyrawę Wołowską, Przemyśl, Jarosław, Leżajsk, Stalowa Wolę, Sandomierz, Tarnobrzeg, Ostrowiec Świętokrzyski i Radom. Polecam tą trasę ze względu na mały ruch lokalny. Przede wszystkim jednak warto pojechać tą drogą dlatego, że między miejscowością Załuż a Przemyślem jest nisamowita droga przypominająca miejscami alpejskie serpentyny !!! Przejeżdżając przez Sandomierz, należy liczyć się z utrudnieniami po powodzi. Nie udało się nam przejechać na druga strone Wisły - musieliśmy pojechać do Tarnobrzegu i tam przekroczyć Wisłę. Ogólnie ten 3-dniowy wypad to 1200 km. Drogi dojazdowe w Bieszczady są dobrej jakości, o niezbyt dużym nasileniu ruchu. Drogi w Bieszczadach są dobrej jakości, choć nie są nowe. Mimo, że nie są bardzo szerkie, są dość bezpieczne. Na lokalnych drogach panuje dość umiarkowany ruch, więc można poruszać sie nimi dość sprawnie i bezpiecznie. Z całą pewnością powtórzę wyjazd w Bieszczady, ale 3 dni to stanowczo za mało jak na taki wyjazd. Warto spędzić w Bieszczadach minimum 2 dni + 2 kolejne dni na dojazd i powrót.
-
Sprawdzałeś, czy pływak w gaźniku poprawnie pracuje ?
-
Opinie na temat kasku AGV GP TECH
golkow odpowiedział(a) na mariuuuszek temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Z tego co piszesz, powinien przypasować Ci Suomy Spec 1R. Jest to kask torowy, ale ja sobie w nim śmigam w traski. Niestety jest głośny (podobnie jak XR1000). Od momentu kiedy zacząłem jednak stosować zatyczki do uszu, jeździ mi się w nim wyśmienicie. Zasadnicza zaleta to to, że jest dobrze wentylowany, a wnętrze daje się łatwo rozbierać. Szybka nie paruje - standardowo szybki są z Antifogiem. Dostępne jest dużo akcesoriów (wizjery, nakładki na zawiasy, podbródki, kanał wentylacyjny). Kaski są dostępne w POLandPosition. Najtaniej chyba można je kupić na www.fc-moto.de W zeszłym roku kupiłem go za 1000 zł, przy cenie w PP - 1800 zł. -
predkosciomierz suzuki sv650 2003r
golkow odpowiedział(a) na uki8007 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Zerknij tutaj: http://www.sv650.fora.pl/problemy-technicz...4749.html#82426 -
Motocykle Sprowadzane z Angli
golkow odpowiedział(a) na JoannitaPL temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
W mojej N-ce niestety lampa jest "angielska". Skutkuje to mocniejszym doświetlaniem środka drogi. Nie jest to bardzo uciążliwe dla jadących z przeciwka, ale tylko dlatego, że reflektor ogólnie mówiąc świeci tak sobie. Co innego byłoby, gdyby była mocniejsza żarówka. Niestety z przeglądem technicznym nie jest też prosto ... -
Warszawa - Kazimierz Dolny, Niedziela 30 Sierpnia
golkow odpowiedział(a) na wieslawpas temat w Warszawa
Zastanówcie się, czy nie lepiej pojechać w jakieś spokojniejsze miejsce - w zeszłym tygodniu (16 sierpnia) na rynku był taki tłok, że ciężko było przejść. Nie wspominam już braku miejsca do parkowania i o korkach - obecnie prowadzą tam jakieś prace na drodze między Bochotnicą a Puławami. -
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
golkow odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dzisiaj przed 8 rano na Kłopotowskiego w Warszawie: http://img208.imageshack.us/img208/3383/dsc00479b.jpg Sprawca podobno uciekł. -
Pełną rozmiarówkę i duży wybór modeli będziesz miał w Piasecznie w PolandPosition, no ale tu zapewne się nie wybierzesz. Co do do samych kasków, to są to w zasadzie kaski torowe i do cichych nie należą - za to z całą pewnością nie będzie parował :-) Cicho będziesz miał w UVEXe - (BOSS 525, WingRS).
-
Jutro rano o 7.00 lecę do Sandomierza. Jakby co to mój numer telefonu 515 075 075. Pozdrawiam.