Skocz do zawartości

Misugi

Forumowicze
  • Postów

    43
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Misugi

  • Urodziny 09/12/1980

Osobiste

  • Motocykl
    ZX-11 i ZZR-1100
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Warszawa-Ursynów

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Misugi

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

0

Reputacja

  1. przedni blotnik mi pekl przy mocowaniach na amorach :( ...............
  2. wygladaja tak samo... jesli srednica jest takasama i rozstaw srub mocujacych... ile ma zygzak z przody 320mm?... ps. a ja sobie nabylem oponki po jednej jezdzie kwalifikacyjnej na torze. k2 i k3 o wyzszym profilu oile teraz pamiec mnie nie myli, a tyl jest o 10 wiekrzy - 190. boki zerwane ale srodek nowka. zobaczymy jak sie beda kleily do asfaltu a sprzet razem z nimi :) gosciu powiedzial mi ze wiatru tak na 2.3 - 2.5 i nie przekraczac tej wartosci bo one inaczej sie grzeja dotego bardziej i ze takie cisnienie wystarczy. mial juz ktos z was doczynienia z oponami torowymi?...
  3. Trudno wyczuc, o co chodzi. Na poczadku mialo normelne obiawy spalenia. Przy starcie z miejsca kangura robil i sprzęgło troche szarpalo. Po wymianie, nie szarpie kangur ustal ale nie do konca. Takie wrazenie mam jak by nie wymienili sprezyn albo nie uzywali klucza dynamometrycznego do dokręcenia tych ze sprężyn. Opisze to tak: jakby tarcze sprzęgła były w Polowie zanuzone w oleju na dole gladko a na gorze bez oleju szarpie, a w momecie kiedy obroty walu i skrzyni równają się, a tarcze przestaja się ślizgać miedzy soba motocykl jakby dostawal chwilowych drgawek bardzo czestych i krutkich, Jak dreszcz. a potem już smiga ze sprzęgniętym silnikiem i kolem. Taki efekt przy uzyciu sprzęgła jest tylko podczas ruszania. Tłumik drgan w tylnym kole jest dobry, zebatka twardo siedzi w kole i nic nie klepie. Lancuch naciągnięty. Już mysle ze to luzy w skrzyni biegow sa bo brakuje mi pomysłów. Ale sprobuje jeszcze wymienic sprezyny sprzęgła i dokręcić je jak ustawa przewiduje…
  4. To nie jest smutne tylko flustrujace, irytujace i w ciagu sekundy mozna sie zjerzyc! Jak mowia, ze im sie nie oplaca to Harley im w Davidsona!!! No ja nie moge odpowiedniego serwisu znalesc, ostatnio mieli mi wymienic tarcze sprzegla, niby zrobili ale nie bardzo roznice czuje, moze proglem gdzie indziej jest. Moze gdzies w przeniesieniu napedu. No albo spieprzyli robote nie uzywajac klucza dynamometrycznego dokrecajac sprzezyny sprzegla. Mam szczere checi sam zajmowac sie zzr'em, ale nie mam warunkow i niektorych niezbednych narzedzi. Taki (nie wiem jak to sie pisze) wakuometr do gaznikow kosztuje 400,- a skorzystam raz w roku... ciezki temat, te serwisy...
  5. No, ja bym pomyslal ze chodzi o komory spalania naprzyklad. Ale wtedy to musial by rozbierac silnik zeby zajrzec pod glowice a tego zdajsie nie robil... gniazda nie sa wypalone, ale moze prowadnice zaworow juz wyklepane lekko i maja luz boczny, trudno wyczuc. Ja bym go o szczegoly wypytal co konkretnie ma na mysli, zmeczenie materialu pekniecie jakies odchyly wartosci pomiarowych wymiarow, luzow czy odleglosci. Moze koledzy z forum beda bardziej zorientowani. pozdro!
  6. Ja zawsze mialem taki luz i szczerze mowiac nie probowalem go likfidowac. Idac po linii, przed wyprawa nad morze 2 tyg. temu w serwisie wymienili plyn hamulcowy, nasmarowali tloczki i odpowietrzyli uklad (przewody w stalowym oplocie), mimo wszystko jak sprzet postoii ze 3 dni nie ruszany musze klamka dopompowac hamulca zeby byl czuly i jak to sie mowi twardy. Ten typ tak ma czy nadal zle odpowietrzony jest, a moze do pompy trzeba zajrzec? Sqter, tez smigalem w 2 osoby z 3 sakwami tekstylnymi w sumie 40l ale zaladowalem na 30l :) nie lubie jak za szeroki jest (mozliwosc rozpiecia bocznych sakw na szersze) + tankbag 22l i powiem Ci ze dopuszczalna ladownosc to przekroczylem przy pierwszych dwoch sakwach :P jak przesiadka z motocykla na lokomotywe. A smiga jak zly! Przy takim zaladowaniu i dynamicznym starcie dopiero widac czym zygzak dysponuje... Jak sie rozpedzi to poprawka na droge hamowania konieczna jest :) przednia jazda!!!
  7. tak w woli wyjasnienia. Moj sposob wyciagania informacji w zaden sposob nie jest kierowany przeciwko wam i nie zamierzam przez to nikogo oceniac ( sam zajechalem zygzaka bo nie dopatrzylem sie mikro pekniec w chlodnicy oleju ) wiec sam mam za uszami :) no a teraz ja: ja zwyczajowo startuje 2000-2500 z tego co zauwazylem. ostatnio jednak przy 3000 bo nadal mam klopot ze sprzeglem. tarcze niby wymienione ale pewnie sprzezyn nie zmienili albo dokrecali bez klucza dynamometrycznego i mi skacze. zgodze sie ze mozna zrzucac biegi bez sprzegla. jednak zanim zdaze dojsc do wprawy to porobie takie luzy w napedzie, ze... dlatego zaprzestalem tych czynnosci. bez spregla wrzucam tylko wyzsze biegi i to tylko przy naprawde dynamicznym rozpedzaniu sie. przy zmianie biegow, przygotowuje sobie bieg do zmiany. tzn: jesli wpinam wyzszy to podnosze dzwignie az natrafi na wyrazny opor (warunek nie odejmowac gazu bo nastapi zmiana biegu) utrzymujac gaz i predkosc lub przyspieszajac jednoczesnie zdejmuje gaz i wciskam sprzeglo na 1/4 lub cale i bieg wchodzi bez szmerowo, klikniecia nie slychac. to samo jest przy zbijaniu biegow tylko na odwrot. przy chamowaniu silnikiem dociskam dzwignie az natrafie na opor (warunek nie dodawac gazu bo nastapi zmiana biegu) i tak samo sprzeglo na 1/4 lub cale i nastepuje gladka zmiana. jednak nie potrafie powiedziec przy jakich predkosciach obrotowych zbijam biegi roznisto to bywa poniewaz ten sposob dziala w szerokim zakresie oczywiscie oscyluje grzies od 3000 do 5000 w zaleznosci czy niski czy wysoki bieg. jest jeden problem. jak obroty z docisnieta dzwignia biegow zejda ponizej pewnej wartosci to jest ok. 2000 lub 1500 zmiana nastapi samoczynnie, grozi to konfliktem predkosci obrotowych i mam tu na mysli silnik. napedzanie zebatek kolem a silnikiem. jednak mozna ten moment wyczuc. przy dociskaniu dzwigni opor jest, ze tak powiem twardy, jakby dzwignia miala blokade. im blizej samoczynnej zmiany tym dzwignia robi sie ( jak to sie mowi ) miekka, jak od hampla noznego. mozna to wyczuc i wtedy trza uzyc sprzegla i bieg zeskoczy. takie przygotowanie biegu do zmiany bez przypadkowego wrzucenia mozliwe jest dzieki walkowi krzywkowemu w skrzyni a nie widelkom czy jak to sie fachowo nazywa. w virago 535 tez byl walek krzywkowy i tak samo skrzynia pracowala. co jeszcze... w zzr USA mozna bylo na postoju wrzucic bieg 2 i tak az do 6. z tego co zauwazylem w zzr EU zapiecie 2 biegu jest niemozliwe na postoju. trza go pchnac lekko zeby zembatki sie ruszyly i wtedy da rade. na jedno sie nie moge zdecydowac. przy dojezdzaniu do swiatel zrzucac biegi jeden po drugi gazem, sprzeglem obojetnie, czy dojezdzac na sprzegle i jak sie juz tocze, to wtedy zdmuchac wszystkie biegi do zera... p.s. dzieki za posty, poprobuje wasze metody :) trzymadlo!
  8. spoko luz, facet :) zzr'em jezdze od ponad 2 lat a na motocyklach od niecalych 7. niewiem czy to duzo czy malo, ale robie ok. 6,5tys. km rocznie. Od wczesnego marca (powiecmy jak tylko sie da jezdzic jednosladem po ulicy) do poznego listopada czy grudnia, prawojazdy mam wylacznie na motocykl. widzisz: myslisz, ze trafiles na laika a ja sie znam :icon_razz: , i co teraz? :bigrazz: pamietaj, ze nigdy nie wiadomo na kogo mozna trafic :) ale powaznie... Taki mam sposob na zbieranie opinii. Oczywiscie mogl bym zapytac: "ja startuje od 2000 obrotow i nie schodze ponizej 2500 przy redukcji biegu a wy?" ,ale poco podpowiadac komus :) niech sie wysili na odpowiedz i sam sie okresli. przynajmniej odpowiedz bedzie inna niz "no ja tez tak jezdze". A jak gosciu nie bedzie sie znal, zato bedzie chcial zablysnac, to nie bedziesz wiedzial czy to szczera odpowiedz czy przytakniecie tak na wszelki wypadek. Jak napisze ze rusza przy 2000 a redukuje przy 3500 to bedziesz wiedzial ze ma inny styl jazdy. a moze nawet lepszy. wychodze z zalozenia, ze: jak opisze problem, to odpowiedz bedzie "TAK". i po temacie. A jak przedstawie problem, to ktos go bedzie musial opisac i moze sie czegos dowiem :) tak jak dowiedzialem sie o roznych dyszach w gaznikach. kiedys na motobajzlu zapytalem goscia sprzedajacego kaski o konkretny model, dokladnie taki jak trzymalem w reku, w ktorym smigam. Pytalem go czy trwala powloka, czy cichy, czy dobry zamek ma, czy mozna prac i nic sie nie dzieje. Odpowiadal mi na pytania ale mine mial jak by rozmawial z idiota. potem on zapytal czemu takie pytania zadaje jak sam w takim kasku jezdze. To mowie, ze zbieram opinie i patrze czy pokrywaja sie z moja. powiedzial mi pare rzeczy, ktore uwazam za bujde na resorach, odnosnie mojego kasku. dzieki temu jestem troche madrzejszy w temacie bajerow wciskanych przez sprzedawcow. i jasna sprawa ze nie nalezy szarpac silnikiem, poto jest sprzeglo, gaz i biegi zeby nim operowac :) Pozdrawiam czytelnikow bo sie chyba rozpisalem...
  9. oki, przyjalem :) w takim razie jedno pytanie jeszcze z innej beczki. Po nizej jakich wartosci obrotowych NIE schodzisz przy jezdzie zztem, i przy jakich startujesz? ( oczywiscie pytam o spokojny start ) :) np. nie schodzisz ponizej 3000rpm? przy tych obrotach redukujesz na nizszy bieg czy przy 2000?, i czy za wszelka cene unikac szarpniec silnika, czy jak juz zacznie szarpac (zbyt wysoki bieg do predkosci) to delikatne traktowanie gazem nic mu nie zrobi?
  10. swiete slowa - konkretnego mechaniora.... odrazu bym to zrobil gdybym znal takowego..., niestety... i zgadzam sie, jednak ja to widze tak: podgrzewane gazniki sa potrzebne przy rozruchu, jak mniemam. paliwo w sensie mieszanka powinna trafiac do garow chlodniejsza niz cieplejsza. w takim razie czemu gazniki sa chlodzone woda? moim zdaniem sa podgrzewane woda. woda jest z tego samego obiegu co w silniku. napewno jest cieplejsza niz benzyna i powietrze wpadajace do airbox'a. poco podgrzewac? chyba ze jest tam zawor temperaturowy i odcina obieg przez gazniki przy odpowiednich stopniach cel. znow podepre sie wersja USA, wersja ta nie ma zadnego podgrzewania gaznikow nawet elektrycznego. naprawde, niebardzo rozumiem zasadnosc puszczania wody przez gazniki. jesli maja byc podgrzewane na starcie silnika to zanim woda osiagnie temperature kiedy to termostat otwiera przeplyw, to silnik jest juz rozgrzany, gdzie tu podgrzewanie gaznikow? (no chyba ze to wystarczy, i po rozgrzaniu obieg w gaznikach jest odlaczany) a potem jak juz nie powinny to i tak sa grzane, wkoncu zaworki jesli sa to izoluja mechanicznie a nie termicznie. woda krazaca w silniku ma kontakt temperaturowy z ta stojaca w gaznikach i nagrzewa ja. takie jest moje zdanie. chyba ze mam zly punkt widzenia. co myslisz?, myslicie?... p.s. w sumie to wybuchaja opary benzyny a nie jej ciekle skupienie. moze wlasnie trzeba grzac benzyne zeby opary wraz z powietrzem wpadaly do cylindrow, a nie mokra bryza. moze oto chodzi?...
  11. NO JESZCZE NIE :[ NAD MORZE SIE WYBIERAM W PRZYSZLYM TYGODNIU NA "WAKEJSZYN" :) I NIE BARDZO MAM TERAZ CZAS ZEBY POSWIECIC NA GMERANIE PRZY MOTO. TAM Z LEKKA PRZERABANE JEST BO GAZNIKI SA PODGRZEWANE "WODA" CHYBA ZE INNY CEL W TYM JEST, NIEWIEM. NO I TROCHE BABRANIA. NIBY MOZNA TO W DZIEN ZROBIC, ALE AKURAT PRZED URLOPEM NIE MAM TEGO DNIA, ZWLASZCZA W ROBOCIE. EUROPEJCZYCY WSZYSTKO KOMPLIKUJA. W WERSJI USA NIE MA PODGRZEWANIA GAZNIKOW A JAK JEST TO ELEKTRYCZNE. POCO WODE PCHAC DO GAZNIKOW... CZYZ NIE CHLODNIEJSZE POWIETRZE POWINNO DOSTAWAC SIE DO GAZNIKOW? JEDNO PYTAKNO. MOZNA JAKOS ROZPOZNAC SRODKOWE I ZEWNETRZNE DYSZE?
  12. dokladnie 150 do 200 pln PLUS durza cierpliwosc do mechanikow. ponoc trudne gazniki sa w zygzaku do wyregulowania i ja sie z tym borykam juz dluzszy czas (wspomniane wczesniej falowanie obrotow) zaden warsztat nie potrafi mi wyregulowac gaznikow az w wakacje na urlopie sam to zrobie i tyle. a odpalanie dokladnie jest tak jak przedmowca naskrobal. jak smaruje lancuch to na 1 powolusienko puszczam sprzeglo na centralce wtedy kolo zaczyna sie krecic, ale naprawde powolusienko!, i smaruje łańcola na biegu jak sam sie kreci. takie ulatwienie. jak za szybko puszcze sprzeglo to gasnie. ostatnio odkrylem jak wrzucac jedynke. jak mam zamiar juz jechac to wciskam sprzeglo i czekam jakas chwile, tarcze sie rozlepia (tak podejzewam) i jedynka wchodzi bezszelestnie, bez stuku i szarpniecia napedem, bez kitu. manewr ten stosuje tez niekiedy na swiatlach na skrzyzowaniach. Az sam sie zdziwilem ze 1 moze tak wchodzic. Chwilke odczekac i jest tylko klikniecie zapadki.
  13. czy złe odpowietrzanie baku moze miec na to wplyw, w sensie na obroty? co i raz slysze pisk z pod korka. jak go otwieram to ewidentnie jest zassane powietrze i proznia sie robi. sam odpowietrznik niby przepuszcza powietrze, ale po zamknieciu jakby tracil przepustowosc. moze uszczelka go blokuje, zle ustawiona, czy niewlasciwa. spotkaliscie sie z taka przypadloscia?
  14. No wiec strasznie irytujace jest. Odebralem moto z serwisu, "powiedzieli", ze nie widac zuzycia. Wszystko jest w nalezytym stanie. Sprzet jest z 98. sugerowalem im poziom paliwa, ale jakos pomineli ten drobiazg w swojej uwadze. Myslalem zeby minimalnie wzbogacic mieszanke... jak na ssaniu stoi to rowniusienko pracuje, nawet minimalnym ssaniu. Z tego co mowisz i tak bede musial sam zajrzec do bebechow. i kupie sobie wreszcie wakuometr :P kicha...
  15. czy u was po regulacjach i synchronizacji i przy zalozeniu, ze silnik jets 100% sprawny, faluja wam obroty? w granicach 200 rmp? na ropzgrzanym silniku oczywiscie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...