sprawa banalna:sciagasz koło i zaciski,luzujesz nakretki u gory rur,aby pozniej mozna je łatwo w rekach bylo odkrecic, luzujesz sruby polek i wyciagasz lagi. odkrecasz korki ktore wczesniej poluzowałes,wyjmujesz sprezyny i co tam jeszcze wyleci (pamietaj o kolejnosci) oraz zlewasz olej. spogladasz do srodka,by chyba trzeba bedzie wlozycc srube 18 lub 20 do srodka,łbem w dół i przytrzymac kluczem nasadowym po uprzednim nakreceniu na ta srube odpowiedniej nakretki. od dolu odkrecasz ampulem 8mm srube.jak juz wyjdzie wewnetrzny element,to zdejmujesz oslony pyłowe i zabezpieczenie pod nim. jak juz masz wszystko na wierzchu to łapiesz jedna reka za lage,druga za golen i szarpiesz w przeciwne strony,az sie rozłaczą i jedno wyjdzie z drugiego.
składanie jak wiadomo na odwrot.delikatnie wbijac pierscienie slizgowe(cos w stylu panewki) , nowy uszczelniacz wbijaj z pomocą starego,aby nowego nie zniszczyc. TYLE. banalna robota i 150zł w kieszeni.