Pierwszy raz byłem na takiej imprezie i pierwszy raz testowałem SIEBIE i DL-a na OFFie. 
Ostatni raz jadę na tego typu Rajd.....DL-em. Ten motocykl nie nadaje się. Dawno się tak nie spociłem. 
Byłem tak spięty, że nic nie widziałem z wyjątkiem kamieni i piachu 3m od mojego przedniego koła.   
Trasa jak dla nowicjusza była ciężka. Po 5h jazdy byłem JUŻ  :icon_evil: na 85 km. Chętnie pojadę jeszcze raz, ale na innym motocyklu i po solidnych treningach. 
Był mały sukces....nie utopiłem V-stroma na przeprawie!  :icon_biggrin:  
W dniu wyjazdu miałem okazje przejechać na motocyklu CRASH-a. Inny świat!!   
Pozdrawiam organizatorów i gratulację za organizację rajdu.