wszyscy tylko ciagle gadaja o tym II biegu. Czy ktoś z Was tego doswiadczył, prawda jet taka ze dotyczy to modeli do 2000 i to nie wszystkich tylko tych co bardziej styranych, ale prawda taka ze był z tym problem i sam producent sie do tego przyznał. Ja miałem R6 z 2002 i tam tego problemu już nie ma, ale za to j*b...ł mi zawór, ale to inna sprawa. Teraz mam R6 z 2003 i jezdzi duzo lepiej, szczególnie w zakretach.
Bez amortyzatora nie ma co nawet siadać, ale wiekszość sprzedających takowy dorzuca.
Ja latam moim sprzetem sporo w miescie dojezdzajac do pracy i da sie jezdzic, powiem nawet ze nie ma wiekszych niedogodnosci na krotkich odcinakach, a mam 183 cm wzrostu. jedyne co moze troche draznic to koniecznosc ciaglego operowania lewa noga w miescie bo jak wiadomo moto ciagnie glownie w gornym zakresie.
Ja moja lecialem dokladnie 257 i troszke do odciecia zostalo wiec moze dojedzie do katalogowych 260.
Przeklamania licznika wybikaja tez z tego ze fabryczny licznik jest niedokladny co opisuje tez dziawer we wspomnianym ŚM
To chyba tyle z praktyki, generalnie świetne motojava script:emoticon(':clap:',%20'smid_5')