Skocz do zawartości

Mur67

Forumowicze
  • Postów

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Mur67

  • Urodziny 01/25/1967

Osobiste

  • Motocykl
    Tiger 1050
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Łódź

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Mur67

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Myśle w ten sposób, że zbliżając się do skrzyżowania, kiedy mam zielone światło i pierwszeństwo, kiedy i na "czerwonym" stoją - myślę że mogę spokojnie jechać. Nie hamuje, aby dyskretnie zerknąć w lewo czy prawo bo może ktoś poleci na czerwonym - doprowadziło by to do absurdu. Ten konkretny przypadek - opisuje dosyć jasno. na dwupasmowej drodze na pasach strzelono pieszych. nie wtargnęli na jezdnie ponieważ TIR zdążył się zatrzymać i nie zabrał ich na maskę, nie wtargnęli skoro strzelono ich na drugim pasie (pokonali więc kawał jezdni), TIR to nie boli F1 i w miejscu się nie zatrzymuje ma długą drogę hamowania. Więc kolego myślę przede wszystkim za siebie - zbliżam się do pasów (a najczęściej są oznaczone) pojazd przede mną hamuje - ja również. zbliżam się do podporządkowanej - pojazd na niej zatrzymuje się lub zwalnia - pozostaje "czujny" ale jadę, nie ma zamiaru się zatrzymać - hamuje. Droga krajanko - a na co mam liczyć? że 100% kierowców to barany którzy tylko czekają na mnie aby mnie upolować? Mam się czujnie rozglądać mając np zielone na pasach? mam pomykać jak jeleń? Doskonale znam Kopcińskiego i miejsce o którym piszesz i odniosę to do Twojej sytuacji jako kierowcy - jedziesz Piłsudskiego (trzy pasy) masz zielone (pierwszeństwo jak pieszy na pasach) i co chcesz mi powiedzieć, że w myśl zasady ograniczonego zaufania zwalniasz bądź hamujesz przed skrzyżowaniem? przecież zawsze ktoś Ci może z Kopcińskiego na czerwonym przelecieć?
  2. a to ciekawy tryb myślenia - piesi powinni? a z jakiego powodu? są uczeni , że będąc na pasach mają pierwszeństwo, i to inni "szkoeni' uczestniczy ruchu winni szanować to. Wg Twojego sposobu myślenie, motocykliści i kierowcy mniejszych puszek winni hamować przed skrzyżowaniem (nawet mając zielone) bo zawsze ktoś większy, mający przepisy w poważaniu może zapie**alać na czerwonym. Robisz tak? Ja w 99,9% nie, tym bardziej kiedy widzę że inni stoją jak trzeba na czerwonym. Otóż krajanko (?) kierowca widząc inny pojazd zatrzymujący/zwalniający przed przejściem powinien zawsze i bezwzględnie zatrzymać się lub zwolnić.
  3. poluzuj kurtkę bo Cie chyba ciśnie Kto mówi o zatrzymywaniu przy przejściu, mowa jest o tym że jeśli poprzedzający Cię samochód ZWALNIA lub ZATRZYMUJE się przed przejściem - to nie robi tego bez powodu. W takim przypadku jeśli nie widzisz co jest tego przyczyną - to przepisy i zdrowy rozsądek nakazują to samo. Bardzo szybko wydajesz wyroki - może w tym przypadku ludzie BYLI już na pasach i to było przyczyną zatrzymania TIRa? Co do ostatniej Twojej wypowiedzi - jak ma to zrobić? dotrzeć do połowy i nieśmiało wychylić głowę zza samochodu aby zobaczyć czy nie z..la gość który ma przepisy w poważaniu? Kpiny kolego. Kiedy pieszy jest już na pasach - ma zawsze pierwszeństwo (nie licząc wtargnięcia) - a w lubelskim przypadku nie ma o tym mowy. Idąc Twoim tokiem rozumowania - zbliżasz się do skrzyżowania, masz pierwszeństwo, jeden gość się zatrzymuje, Ty też żeby sprawdzić czy za nim nie jedzie następny?
  4. Ja rozumiem, że taka sytuacja by Cię zdziwiła na dobrych europejskich drogach. Ale u Nas? przecież to norma w 80% przypadków Wyższe mandaty to rozwiązanie czysto prowizoryczne? - a np system fiński, gdzie wykluczając np przypadki o których piszesz, za najczęstsze u nas wykroczenie - prędkość mógłbyś beknąć np przy przekroczeniu do 20 km 115 EU, za więcej płacisz procentowo od zarobków - jakiś gość za 2o zapłacił równo 116 tys. Bezrobotny bez dochodu - odpracowuje lub siedzi. Myślisz że to nie ograniczyłoby działań większości mistrzów kierownicy (właściwie prostej)?
  5. mimo iż ostatnio korzystałem z tej usługi jestem za na kursie na którym byłem z 40 osób z 60% było tam już kilka razy, było trzech gości którzy mieli już za sobą utratę uprawnień - najgorsze było to że żadnej refleksji - sami mistrzowie kierownicy. Jak się słuchało - wszyscy winni tylko nie oni
  6. Przez gril to tylko sobie chłodnice upieprzysz, uchylasz maskę na parę centymetrów i tak jedziesz - sprawdzone w praktyce po pęknięciu przewodu zwrotnego :biggrin:
  7. Na zbiorniku średnio ok 300 km (wyświetlacz pokazuje paliwo na 60-70 km) czyli wychodzi średnio ok 5-5,5l. Bardzo wygodna pozycja na moto - szyba jest seryjna i do 140 da się wytrzymać (więcej nie jechałęm) porównania zbyt dużego nie mam poprzednio tylko f650gs i w Tigerze jest duuuzo spokojniej. w mieści daje rade - elstyczny silki spora moc wiec jak kto chce poszalec bedzie sie cieszył, siedzi sie wysoko - jadac za osobowka widze co sie dzieje z przodu ponad jej dachem. jedyne na co trzeba uwazac to szerokosc motocykla i brac to pod uwage przy przeciskaniu sie pod swiatlami
  8. To i ja się dopisze. Od trzech tygodni Tiger 1050 i coraz bardziej go lubie :)
  9. Mur67

    Witamy na forum Łódź

    To i ja się przywitam do dłuuuugim (tylko) czytaniu forum.
  10. Witam, Chyba czas podnieść średnią na odpowiedni "emerycki" poziom. Dlaczego BMW? bo ma to "coś" czego nie mają inne, bo może (?) jest to pierwszy motocykl na którym jechałem pasażersko dziecięciem będąc na zgniłym zachodzie. PS Czy jak zaczną TO http://www.gizmag.com/bmws-brutal-lo-rider.../picture/56902/ robić to jest to sprzęt dla emeryta?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...