Witam W swojej Inazumie miałem już zbyt cienkie tarcze hamulcowe, więc postanowiłem je wymienić przez zimę. Po wymianie, na wiosnę podczas jazdy próbnej odczucie jest takie, jakby tarcze hamulcowe biły. Tarcze hamulcowe są firmy 82moto (nowe - najpewniej jakaś chińszczyzna). Ale po kolei co robiłem. Rozebrałem zaciski hamulcowe, w których wyczyściłem tłoczki (w płynie hamulcowym). Niektóre osłonki przeciw kurzowe były lekko wyciągnięte, ale po wyczyszczeniu rowków, udało się je ułożyć w odpowiednim miejscu. Całość po wszystkim poskładałem. Wyczyściłem jarzmo i wszystkie ruchome części w zacisku, posmarowałem specjalną pastą do hamulców. Założyłem klocki Lucas, uprzednio smarując je pastą miedziową. Po zdemontowaniu starych tarcz hamulcowych (proste, bez bicia) wyczyściłem piastę z zanieczyszczeń , tak, aby nowa tarcza dobrze przylegała, po czym przykręciłem całość, wg zasady "po przekątnych" (dokręcanie nie kluczem dynamometrycznym). Zmierzone bicie tarcz ok 5mm od krawędzi na obu tarczach wynosi 0,18mm +/-0,02 (tarcze zamontowane na motocyklu). Wg serwisówki Haynesa maksymalne bicie może wynosić 0,3mm. Same tarcze mają bicie rzędu 0,108mm lewa i 0,092mm prawa. Próbowałem, również obracania tarcz względem otworów, ale efektu nie było. Podczas jazdy powyżej 80km/h przy lekkim wciśnięciu hamulca wyczuwalne są dość mocne wibracje na kierownicy. Przy mocniejszym wciśnięciu klamki wibracje są mniej wyczuwalne. Przed samym zatrzymaniem wrażenie jest jakby hamowało się pulsacyjnie. Dla pełnej informacji, przez zimę miałem wyciągnięte lagi, w których wymieniłem olej (zalany 15W, oryginalnie powinien być 10W). Podczas rozbierania poluźniłem tylko górną półkę, aby lagi dobrze się ułożyły. Wymieniona została również opona na Roadsmarta II (nowa). Układ hamulcowy był odpowietrzony, ale klamka nie jest bardzo twarda. Myślę, że to z powodu jeszcze nie dotartych klocków hamulcowych, ale mogę się mylić. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.