Skocz do zawartości

Qsa

Forumowicze
  • Postów

    95
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Qsa

  1. ...

    Tak osobiście Olympusa już więcej nie kupię. Miałem 8080, cześto używałem 3040 czy jakoś tak... Choć ten drugi miał rewelacyjny biektyw.

    Problem Olympusa to szumy... koszmar....

     

    witam

    Czy aby na pewno miales Oliego 8080wz? jest to dobry aparat, ale trudny. Dla normalnego pstrykacza się nie nadaje. Nie obrazajac tu nikogo - do pstrykania należy używac jak najprostrzych aparatów, jezeli chcesz uzywac aparatu bardziej zaawansowanego nalezy pochylic sie nad teoria i dokladnie poznac mozliwosci sprzetu, a szumy - bo pewnie pstrykales na automacie i pewnie dlatego, że aparat ten nie ma stabilizacji obrazu. To sprzet hybrydowy i bardziej wg mnie działa jak uz, a nie kompakt.

     

    Co do drugiego Kolegi

    Właśnie jestem po zakupie prezentu - nowy kompakt cyfrowy do 500 zl dla normalnego użytkownika, to tylko 500 wiec sprzet jest powiedzmy przecietny i plastikowym - jezeli nadal chesz aparat na paluszki, to teraz sa trzy modele godne polecenia i na tania karte SD. Co do kart to wolałem kupic 2 x 2GB po 12 zł niz 4GB za 19 zł. Co do aparatow - wg mnie - Panasonic LZ8 - najlepsza optyka i zdjecia, metalowa obudowa z przodu, choc to moze za duzo powiedziane, 24 mce gwarancji, Canon A590 IS - rozbudowane opcje, których nie powstydzilaby sie lustrzanka mozna sie uczyc ustawien i duzo predefiniowanych ustawien, Nikon L20 - tez bdb zdjecia i bardzo prosty w obsłudze. Dlaczego LZ8 a nie LZ10, bo jest to, to samo tylko na identycznym sensorze upchnieto matryce 10MP zamiast 8MP, co oznacza tylko wieksze szumy. A dlaczego L20, a nie L19, powinienem byc konsekwentny, to sybiektywna ocena po obejrzeniu zdjec z testu. A moze mju600 - metalowy i wodoodporny - tylko ze trudno go juz kupic.

     

    Karty xD sa szybsze, ale jest to rzecz nie do porownania, bo musialbyc włożyc to tego samego aparatu inny typ karty. Tylko markowe - nie wiem czy jest tak nadal, ale np zdjecia panoraniczne łączone mozna robic tylko na markowych kartach Olympusa xD - sam tego doswiadczylem, bo kupilem sobie xD Kodaka (była sporo tansza) i aparat nie potrafil jej sformatować do zdjec panoramicznych łączonych. Pozniej na jakims forum wyczytalem, ze niestety ten typ tak ma. Tu wspomne tez o takiej rzeczy - formatowanie kart xD nalezalo robic wylacznie w aparacie, bo tracilo sie czesc dostepnych opcji, nie wiem jak jest teraz.

    pozdr

  2. .

    .

    ... ano pewnie jak jest kasa to czemu nie. Tyle, że ja te 100-200zł wole dołożyć do lepszego kompa i kupić przez internet. Zawsze też można do baku nalać ;).

     

    Żadnym serwisie nie pracuje, chociaż czasami kuzynowio pomagam jak ma gorące okresy - komunie czy święta, bo lubię :bigrazz: i po złożeniu kilkudziesięciu kompów i kupując podzespoły w różnych sklepach, spotkałem się z różnymi reakcjami, poprostu czasami trochę zimnej wody do otrzeźwienia potrzeba, że za okazją idzie ryzyko. Teraz w 95% rzeczy kupuje w Warszawie na giełdzie. Właśnie jestem po zakupach, mogę powidzieć, że za 2.800, złoży się wypasionego kompa, któremu gry nie są straszne.

    pozdr

  3. witam

    Jak wszyscy to i babcia... nie chcę polemizować, to moje subiektywne zdanie:

     

    Sprzęt ma być głównie do gierek. Budżet ograniczony do 1500, no maksymalnie 1600zł. Wpadł mi w oko ten ... Byłbym dozgonnie wdzięczny za porady czy aby ten sprzęt nadaje się do nowszych gierek.

    W tej cenie - ktoś dobrze radził do gier tylko konsola, jak obniżysz detale, pewnie i na tym sprzęcie pójdą tylko chyba nie oto chodzi. Przy obecnych cenach nie wdając się w szczegóły, aby chodziły "nowe gry" żeby złożyć coś sensownego, jakieś 2,5 tys. zł to min., a od 4 tys. powinno już być dobrze. :icon_twisted: Co Ci np. po mocnej grafice jak procek nie obsłuży i zasilacz będzie za cienki, to naczynia połączone. Jak ma być wydajne i stabilne trzeba zapłacić, a o frycowym za markę nie wspomnę. Dlaczego markowe, bo najczęściej muszą spełniać specyfikację. Swego czasy firma Epox robiła lepsze i tańsze płyty główne niż zlecone, ale jej zależało, aby zaistnieć na rynku.

    Ewentualnie byłbym wdzięczny za prezentacje innych kompów w tym przedziale cenowym.

    Tu sporo się dzieje, zreszta wrzucili Ci jakieś propozycje. Ale jak piszesz że jesteś zielony, to już lepiej kup gotowca.

    Drugie pytanie: Czy zakup takich sprzętów z Allegro jest... bezpieczny? Jakby sprzęt był wadliwy to czy jest jakaś gwarancja wymiany/naprawy? Niektórzy kurierzy mają w dupie co wiozą i też istnieje niebezpieczeństwo uszkodzenia podczas transportu... Poproszę o rady =]

    W większości tak, ale u sprawdzonych sprzedawców, którzy allegro traktują jako alternatywną drogę sprzedaży. Oczywiście nie szukaj mocnych okazji, bo to najczęściej towar różnej jakości, podzespoły z odzysku, trafisz może dobrze, ale częściej źle. Zakupy w internecie mają poza niższymi cenami jedną zaletę - masz 10 dni od daty otrzymania towaru na jego zwrot, bez podania przyczyny. Sprzęt podlega normalnym warunkom gwarancji. Kolejna sprawa, kupisz zestaw masz gwarancję na całość powiedzmy 12 mcy, a niektóre podzespoły dłużej, ale nie wolno Ci grzebać. Kupisz bebechy to teoretycznie każdy element może mieć gwarancję, ale nagle ktoś zacznie Ci udawadniać, że uszkodziłeś przy składaniu, a tego gwarancja nie obejmuje i zostajesz z ręką w nocniku. Co do kurierów :icon_idea: kupuję na allegro różne delikatne rzeczy m.in. szkło, elektronikę i zawsze ubezpieczam, nie chcę tu nikogo obrazić, ale tam pracują fizyczni, którym zdarza się najpierw coś zrobić, a później pomyśleć. Pomimo przesyłek ostrożnie-szkło, zdarza się, że nie przyjmuję przesyłki. Reklamacja ok. 1 mca, z różnym wynikiem. Najlepsze są jaja, jak chcę rozpakować przed przyjęcie, zawsze robią problemy. Zdarzyło się, że gość nie chciał się zgodzić, zabrał przesyłkę i pisał, że odmówiłem przyjęcia. Lepiej dopłacić 100-200 kupić w zasięgu kilkdziesięciu kilometrów.

    pozdr

     

     

     

  4. A miałeś podczas jazdy na Castrolu jakieś objawy zużycia silnika (konkretnie np. zużycie oleju, spadki ciśnienia)? Ciekawi mnie bardzo jak to w końcu jest - czy jak wszystko jest "cacy" na półsyntetyku to czy się może schrzanić po zmianie... Czy jednak dzieje się tak wtedy jak już wcześniej silnik np. pije zauważalne ilości oleju - tzn nie 500ml na 1000 ale np 50ml na 1000?

     

    Na początek olej do samochody i do motocykla to całkiem inny olej. Więc informuje, że dotyczyło to wyłącznie oleju silnikowego do samochodu.

    Miałem półsyntetyk Castrol, wyjeżdżałem na urlop za granicę i musiałem wymienić olej. Ponieważ nie mogłem nigdzie go kupić, musiałem wybrać co zalać zamiast Castrolu. Samochód, chodził bdb, nie brał oleju, wszystko było w porządku. Miałem wtedy ok. 80.000 km przebiegu.

    Niestety jak zalałem syntetyk, zresztą po rozmowie z mechanikiem i on to zrobił - nastąpiło jednak wymycie jakichś osadów, mogę powiedzieć, że Quaker State jest super olejem, ale jak się jeździ na nim od początku, silnik był cichszy, lepszy rozruch, ale .... no właśnie na przejechane 11.000 km musiałem dolać moim zdaniem sporo, chyba ze 3 l oleju. Następny mechanik powiedział dosadnie co myśli, o swoim poprzedniku i kazał mi przejść na mineralny albo specjalny syntetyk - Castrol Formuła 1 10W-60, teraz mam Castrol Edge Sport 10W-60. Teraz musze na te 10.000 dolać 1,5 l oleju. A wcześniej na 10.000 nie dolewałem nic.

  5. ...

    -malych rozmiarow (lustrzanki nie wchodza w gre)

    -solidnej obudowy, ktora nie peka przy byle stuknieciu o ziemie :)

    -odpornosci na deszcz i mroz

    -megadlugiego czasu na jednym zestawie baterii

    -megaduza pojemnosc na zdjecia (przynajmniej z 500 zdjec w takiej ludzkiej jakosci)

     

    Najbardziej mi zalezy na ostatnich dwoch rzeczach. Reszta mi wisi. No i powinna byc prosta obsluga, bo ja prosty chlopak jestem.

     

    Czy jest realne kupic cos takiego do 500zl? Jak mnie ktos przekona, ze warto zaplacic wiecej, to ok, niemniej cena tez gra role.

     

    Moze ktos zaproponowac jakis konkretny model?

     

    PS: Czy wszystkie aparaty robia tez filmy wideo?

     

    witam

    1. Jezeli kompakt to Sony, lub Olympus np. mju 820, ale jakbyś znalazł jeszcze gdzieś mju400 to jest klasa dla siebie. I naprawde nic wiecej nie trzeba. Canony w tej klasie przekłamują kolory. Jak ma być UZ to w zasadzie Panasonic, Sony, Olympus.

    2. Co obudowy dlatego proponuje Oli mju400 bo ma aluminiową konstrukcję, ale w tej cenie jest już sporo takich aparatów, ale nie spodziewaj się, że kupisz coś porządnego z metra kazdy się rozleci, jak źle poleci na coś twardego.

    3. Odporność to nie toolbox, na deszcz są specjalne pokrowce, od -5 st. C elektronika ma prawo nie działać. Też inny przedział cenowy.

    4. Są dwie szkoły jak zwykle, predefiniowany akumulator trzyma dłuzej ja na Sony alfa200 z lampa robie ponad 600 zdjec. Akumulatorki-baterie są wygodniejsze jak nie masz gdzie naładować w olim uz750 tak z 150 na akumulatorkach, a na dobrych bateriach alkaicznych ponad 250 zdjec.

    5. Ilość zdjęć zależy ok pojemności karty i ustawionej rozdzielczości. Robienie zdjęć większych niż 2288 x 1520, nie ma sensu, chyba, że będziesz plakaty drukował.

    6. Nie - wszystkie aparaty nie robią filmów, chociaż w nowszych modelach w zasadzie jest to w standardzie.

     

    Uwież, że ja osobiście używam najczęściej oli mju300, wkładam w kieszonkę i mam całkiem przyzwoite zdjęcia, aparat mały zawsze pod ręką. Jak wybieram się na wycieczkę, mam robić zdjęcia, ale muszę nosić to biorę UZ. A jak wożą moją szanowną i nie muszę dygać to lustrzankę.

     

    Co Ci potrzeba to:

    - matryca 4Mp, większa w uproszczeniu działa jak zoom cyfrowy i jest zbyteczna, no chyba że do plakatu

    - patrz aby przetwornik obrazu był zbliżony jak najbardziej do 1 np. sensor CCD 1/2.5'' jest gorszy niż sensor CCD 1/2'' jest to jedna z ważniejszych rzeczy,

    - jasność obiektywu f/2.7 - 2,8,

    - zoom optyczny rzecz przydatna,

    - w UZ przyda się stabilizacja obrazu,

    - dobrze jak aparat ma wizjer, a nie tylko wyświetlacz to docenisz jak świeci słońce.

     

    a reszta jak pisał YUBY marketing.

  6. ....Ja miałam egzamin mimo tego,że lało od rana(miałam nadzieję,że mi odwołają)koleś kazał mi jeździć normalnie 50km/h i nie zwalniać;)...

     

    witam

    To ja widzę, że nie wiele się zmieniło. Co prawda było to dawno - zdawałem jazdy w ferie zimowe w lutym, przy minus (-) 18 st. C, w zasadzie na lodowisku. Ezaminator tylko mnie zapytał - czy chcę zdawać, czy przekładamy, a jeszcze wtedy przy ósemkach trzeba było obejrzeć się do tyłu i zasygnalizować manerw skrętu ręką. Była fajna zabawa, szczególnie w prawo. Do tej pory mam takie przyzwyczajenie. Po trzech ósemkach, na zakończenie trzeba było wrzucić dwójkę, rozpędzić motocykl i zahamować awaryjnie. Oczywiście podczas hamowania podparłem, nie bardzo można było chodzić, a co dopiero jeździć, egzaminator był w porządku i nie oblał.

    pozdr

  7. witam

     

    Ja też mam długie kończyny i jeszcze w miarę szczupłą budowę. Jeżeli interesuje Cię skóra, to mi szyli na miarę, w firmie Tarbor. O 5 cm dłuższe rękawy i 1 cm dluższy stan. W Warszawie jest sklep, gdzie możesz pomierzyć i zamówić, a później odebrać. Szyją w Lublinie więc musi parę dni upłynąć do odbioru. Cena kurtki, czy kombinezonu na miarę, taka sama jak znormalizowanego :biggrin: . Możesz zajrzeć wcześniej na ich stronę www tarbor.lublin.pl masz tu modele i ceny, a jak zagadasz dostniesz upust. Jest zadowolony z ich roboty, dlatego piszę o tym sklepie. A jak widać jestem z Lublina.

     

    pozdr

  8. witam

    Brakuje mi obrotomierza i chcialbym zamontować taki wskazówkowy, sterowany elektronicznie do 8 tys. obr.. Przeszukując posty nic nie znalazłem, :banghead: jeżeli ktoś widział taki link proszę o informacje. A wracajac do tematu -

    nawet na allegro obrotomierze takie są proponowane, ale nie wiem, czy one się nadają. I mam zapytanie do osób, które coś takiego użytkują.

    1. Czy ktoś do swojej Hondy VT750C2, dodatkowo montował obrotomierz?

    2. Jaki obrotomierz można zamontować i ewentualna cena?

    3. W jaki sposób jest przymocowany? (najchętniej zdjecia) Ponieważ przegladając te z allegro odnoszę wrażenie, że te mocowania się nie nadają i należy je przerobić (mam standardową kierownicę).

    4. Jak się sprawdza obrotomierz i czy odczyty są prawidłowe?

    pozdr i będę :notworthy: wdzięczny za odpowiedzi

  9. Polecam kurtkę skórzaną VENTUS firmy Tarbor. Skóra perforowana na całym przodzie kurtki, także sprawdza się znakomicie w lecie, a na chłodniejsze dni jest podpinka.

     

    witam

    Jak kupowałem kurtkę w firmie Tarbor, mieli jakieś trzy modele kurtek skórzanych z wentylacją, w tym jedna miała odpinane plecy. Sklep współpracuje z kilkoma firmami więc pewnie i u Ciebie można im się przyjrzeć.

    pozdr

  10. ... gdyby nazwał mnie h*jem to nie byłbym zadowolony.

     

    Musisz przynajmniej Fredrę poczytać, przez "ch" się pisze.

     

    O czym tu pisać, każdy przekracza przepisy, jest to głupota i trzeba się liczyć z konsekwencjami. Sam, też nie jestem kryształowy, ale to jest totalne przegięcie. Lewe tablica, w stanie wskazującym, bez ubezpieczenia, bez prawka. Zasłużył i to co mu się należy, a co może pogłaskać gościa. To i tak został łagodnie potraktowany. Dziwię się, że nie miał zarzutu z kpk.

  11. witam

    Co do niezawodności to wystarczy w google napisac TUV i wśród samochodów mających ponad 10 lat pewnie 8 będzie japończyków. Sam osobiście mam japończyka, więc do końca będę nie obiektywny. Ale w pracy były różne służbówki, którymi jeździłem.

    Jeden z tych samochodów jest nieporównywalny i poza konkurencją to Toyota CarinaE :notworthy: , pozostałe samochody są mniejsze zarówno w środku, szczególnie dla pasażerów z tyłu jak i pojemność bagażnika mają sporo mniejsze. Dlatego Avensis jest już w wyższej klasie. Carina ma 525 litrów bagażnik i nie ma tu konkurencji. Full w Carinie to oczywiście wersja GLi.

    Jeżeli chcesz mniejszy samochód i lżejszy weś Corolle , albo Hondę Civic, ale tylko 1,6. Pozostałe to jednak, już sporo gorsza niezawodność. Co prawda nie pisze o jakie silniki Ci chodzi, bo też sporo od tego zależy. Co Ci po francuzie sam lubię być nimi wożony, ale z byle g... do mechanika, a trzeba często jeździć, była u mnie w pracy taka służbówka - porażka, już wolałem Opla Vectrę.

    A wysoka cena japońskich części to mity. Nie kupuje się tu jakiegoś złomu tylko orginalne więc to ma swoje plusy i służą tyle, ile książka przewiduje i to niezawodnie.

    Jak pisałem mam japoński samochód CarinaE 1,6 XLi, ale w pełni wypasioną - ma obecnie skończone 12 lat, 8 rok w moich rękach, jedna rzecz - jak robisz w tym samochodzie książkowe przeglądy, to jest niezawodny :notworthy: . Już 4 lata zmieniam samochód, tylko nie bardzo jest na co. Avensis ?? trzeba dorzucić te 20 tys. i będę miał ten sam samochód w wieku 5 lat. Reklama z Toyotą, że się nie psuje jest jak najbardziej prawdziwa. Kawałek Europy tym samochodem przejechałem i wiecie, że w trasie, nawet nie przepaliła mi się żarówka.

    Miałem - Corollę hatchbacka - jednak dla mnie za mały ze względu na rodzinę, chyba że sedan,

    Primera - jak w niej skrzypiały plastiki,

    Civic 1,4 - krótko, tu silnik za słaby.

    W pracy miałem cytrynę - szkoda pisać, co prawda wygodna, ale zaraz po gwarancji usterkowa - chyba 3 poważne naprawy i sporo drobnych, Peugeot - równie wygodny i chyba żadziej się psuł od cytryny, Vectrę 2 litrową pełen szacunek, najlepszy silnik, dynamika itd. ale wcale nie tania w utrzymaniu. Zafira, no to już całkiem inna klasa, calkiem fajny rodzinny samochód.

    Spalanie Cariny:

    średnie - 8l, miasto - 8-9 l, trasa ok. 7 l. najmniej mi spaliła 6,25 l, trzeba jednak zaznaczyć, że mam ciężką nogę. Na klimę dorzuć 10%.

    Wada Cariny :lapad: po 11 latach zaczyna się zabawa z rdzą, a blacharka jest droga, bo blachy są cienkie i byle lepiszpachla dobrze nie potrafi zrobić.

    pozdr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...